W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

wtorek, 24 sierpnia 2021

Przewodnik po Campusie 3

"Acht und achtzig Professoren und Vaterland, Du bist verloren"

Otto von Bismarck

Frank Zappa uważał, że polityka to jedna z odmian szołbiznesu. Campuspolska.pl doskonale ilustruje tę tezę. W ciągu eventów na Kortowie nastąpi przerwa na reklamę. Twórczość swego syna -  rapera Maty i swoją będzie lansował  profesor Marcin Matczak. Będzie reklamował swe Opus Magnum - "Jak wychować rapera. Bezradnik". Nie wiem, czy zdaje sobie sprawę, że promocja książki to przedsięwzięcie marketingowe? Wielu uczonych ma problem z rozpoznaniem elementarnych prawd spoza swojego widnokręgu. 

Jak już wiemy, uczony lubi wyrażać się prosto i jędrnie.  W inwokacji do swej muzy, w dziele o swym eksperymencie wychowawczym pisze "W imieniu własnym, w imieniu mojego Ojca i w imieniu mojego Syna mogę obiecać wam jedno: cokolwiek się zdarzy i bez względu na to, jak bardzo będę się bał, mam zamiar jebać zło. Kulturalnie, z poszanowaniem prawa i bez wzniecania lęku. Ale jednak jebać". Niestety, nie widzę innej metody na oddanie hołdu uczonemu niż przytoczenie jego słów. Bardzo zgrabnie pokazał, że jest członkiem pewnej grupy pozostających w ustawicznym wzwodzie. Prawnik, wykładowca, ekspert do walki z PiSim zamordyzmem.

Kim jest profesor Matczak można poznać po owocu. Czy napisać książkę o dzieciaku zalecił mu ktoś jako formę terapii rodzinnej poprzez ekshibicjonizm? 

Tate postanowił wspomóc latorośl w jego drodze na szczyt rapu. Promuje go na imprezie nasyconej potencjalnymi słuchaczami. To jedna z odmian zachowań "Patointeligencji", o której melorecytuje Mata. Raper Mata nie ukrywa, kim jest jego przodek i wykorzystuje to do autopromocji. Inni raperzy nie mają takiej szansy. W świetle tego nie pozostaje nic innego jak zaliczyć go do "patointeligencji".

Fajny jest fragment o próbie przećpania "wypłaty starego", która mogła się zakończyć kopnięciem w kalendarz. Skądś znam ten motyw. W znanym mi przypadku historia była nieznacznie inna. Młodzian zachylił z domu gotówkę na delegację i upozorował włamanie, aby się stary nie domyślił. Za nie nabył tyle dobra, że jego organizm nie wydolił. Skończyło się długotrwałą opieką Kasy Chorych.  Bolejący ojciec chwilowo nawrócił się na człowieczeństwo, ale mu przeszło wraz z powrotem syna z krainy warzywek.

Patointeligencja to znakomity kawałek, doskonale charakteryzujący tę elitę, która jest powiązana z imprezą Campus Polska Przyszłości. Nie lubię rapu, ale słowa insidera mają niezwykły urok. Widocznie w tym środowisku zagrażająca życiu intoksykacja nie jest przypadkiem odosobnionym.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.