W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

piątek, 27 lipca 2018

Kamyczek w ogrodzie UWM

Starsi z Państwa na pewno sobie przypominają Jana Kamyczka. Jan Kamyczek to pseudonim literacki Janiny Ipohorskiej (Nosarzewskiej).  Pod nim w tygodniku "Przekrój" zajmowała się tematyką savoir vivre'u. Wydała też książki "Grzeczność na co dzień" i "Savoir vivre dla nastolatków".
Poducha w nawiązaniu do postaci Jana Kamyczka postanawia utworzyć rubrykę o nazwie "Kamyczek w ogrodzie UWM", aby udzielać Państwu porad w zakresie uczelnianego bon tonu. Nie jest to zadanie łatwe, ponieważ zachowania elity siłą rzeczy muszą odbiegać od prowadzenia się pospólstwa. Do redakcji już od kilku miesięcy wpływały pytania z serii "Jak się należy zachować?".  Reakcją na nie jest stworzenie nowego cyklu. Zapraszam do nadsyłania dalszych pytań.

Oto pierwsze pytanie pewnej lekarki:
Szanowna Redakcjo, jak mam się zachować w przypadku gdyby rektor w obecności wielu osób wsunął na balu za mój dekolt palec, pociągnął za biustonosz i zapuścił żurawia na me piersi?
Odpowiedź:
P.o. Ducha stoi na stanowisku, że wiele przywilejów należy się rektorowi z urzędu. Wybór osoby na tą funkcję automatycznie mu je przydziela. Takie jest usytuowanie rektora, że może praktycznie wszystko. Do jego gestii należy, z których prerogatyw skorzysta. Wybierając rektora oddajecie mu się Państwo praktycznie w całości. Jego przywilejem jest również wspomagana ręcznie penetracja wzrokowa kobiecych obłości. Określenie "zapuścił żurawia" nosi w sobie pewien pejoratywny wydźwięk. Właściwsze są "popieścił wzrokiem", "udzielił łaski spojrzeniem", "zaszczycił uwagą". Powinnaś się w takim przypadku cieszyć tym, że zauważono Twe wdzięki na uczelnianym Olimpie. Wszak przywileje rektora wynikają z woli uczonego ludu i byłabyś ofiarą składaną na ołtarzu uniwersyteckiej demokracji.  Spotkałby Cię wielki zaszczyt. Po zakończeniu oględzin przez rektora powinnaś przyklęknąć na jedno kolano i schylić głowę i zastygnąć w tej pozie wyrażającej wdzięczność do momentu przeniesienia wzroku księcia UWM-u na inną osobę.


środa, 25 lipca 2018

Tereska od ochrony wód z ART - epizod II

Sławna uczona ART w Olsztynie, Teresa od ochrony wód miała bliski kontakt III stopnia z prokuraturą. Kontakt ten miał związek z firmą OLAF w Brukseli. O szczegółach pisze portal TVP.INFO Była minister Teresa K. podejrzana o wyrządzenie PSSE strat w wysokości 3,5 mln zł Była działaczka opozycji jest podejrzana o opór wobec kodeksu karnego. "Abecadło" wpadło też po jej latorośl.


Przypominam wpis o "serdecznej przyjaciółce" romantycznego profesora Jerzego Buzka - Teresa od Ochrony Wód.



UWM też jest znany firmie OLAF dzięki staraniom Tomricha i jego pupila, byłego dyrektora departamentu i byłego dziekana Radosława, który powrócił z zaświatów na łono macierzystej uczelni z Ministerstwa Wzajemnej Adoracji i Buńczucznych Haseł pod wezwaniem Anny Streżyńskiej. Sławę projektu ZSI głosiłem w obfitej korespondencji z Brukselą. W związku z tą korespondencją wpadło do mnie Abecadło i zebrało zeznania i materiały, które skłoniło je do pochwalenia UWM w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. W sierpniu 2018 upłyną dwa lata od rozpoczęcia śledztwa na WerwolfStrasse 6/8 w tej sprawie. Przedmiotem jest problem algebry procesów. Dlaczego protokół potwierdził zdarzenie nie mające miejsca?






sobota, 21 lipca 2018

Mopping w WMKS

Trener i członek zarządu Warmińsko Mazurskiego Klubu Sportowego - Marcin Szostek stosuje mopping wobec zawodniczki.


poniedziałek, 16 lipca 2018

Sprostowanie

Dziś nadeszło z UWM żądanie sprostowania wpisu "Poszło w pięty".
Oto jego treść.

"We wpisie "Poszło w pięty" autor pomylił fakty. Eksperyment "tomrich" ma na celu wyprodukowanie rakiety przechwytującej rosyjskie pociski "Iskander". Badacz numer jeden został napełniony paliwem ciekłym, przewyższającym putinowski "Acetam". Widoczne na piętach otwory powstały podczas próbnego lotu z rektoratu do kliniki "Budzik". Opisany w artykule oślepiający blask pochodzi z niezakończonego procesu wygaszania biotechnologicznego silnika nowej generacji. To właśnie rektor będzie najważniejszym elementem tarczy antyrakietowej nad Kortowem. W trakcie prób zniszczył już 10 pocisków o znacznej mocy w ciągu 20 sekund. Takiego wyniku nie osiągnął dotychczas nikt. Ani Superman, ani Chuck Norris. Sukces ten zawdzięcza niezwykle twardej głowie i olbrzymiej prędkości przetwarzania paliwa w towarzystwie niebieskich ptaków, szefów policji na Warmii i Mazurach - stróżów porządku w kampusie uniwersyteckim. Tomrich jest pierwszym w historii pociskiem rakietowym wielokrotnego użytku, czym kontynuuje tradycję rozprawy doktorskiej mecenasa Szczechowicza. "



Świnia ryjem

Na człowieka można spoglądać na różne sposoby. Ja mam takie dwie przenośnie.
Pierwsza - jesteśmy testerami DNA. Każdy dostaje swój zestaw i w sumie ma dość ograniczone pole wyboru wielu swych cech. Swego rodzaju fatalizm i determinizm.

 Druga to konsola realizatorska/equalizer. Zbiera dźwięki z różnych źródeł. Jedne tony wzmacnia, inne osłabia. W rezultacie otrzymujemy pewną funkcję charakterystyczną. Model ten jest w pewnym sensie komplementarny do pierwszego. Pozwala pewne cechy wzmocnić, a pewne ukryć. Tu można  już zadbać troszeczkę, aby porządek tych suwaków i gałek nie wyglądał jakby ustawiła go świnia ryjem.

piątek, 13 lipca 2018

Zdrobnienie

Jest spora różnica pomiędzy "Krówką Mleczną" i krową mleczną.

Autor nieznany

Dzieło nieznanego autora o UWM. Jakie podteksty niesie "Czerwony Ptak"?  Jak głęboko posuwa się ta metafora? Tego się nie dowiemy. Anonimowy twórca pozostawił nas samym sobie.



czwartek, 12 lipca 2018

Poszło w pięty

Od pewnego czasu na Brzeziny dochodził dziwny, mdlący zapach.  Metody obliczeniowe wsparte  siecią informatorów pozwoliły rozwiązać zagadkę. 5 lipca odbywało się przekazanie przez Rotary sprzętu medycznego dla kliniki "Budzik dla dorosłych".  Impreza takiej rangi nie mogła się odbyć bez eRektora. Zaznaczył swą obecność jak zwykle w nietuzinkowy sposób. Zdjął obuwie i położył się w jednym z łóżek. Oczom obecnych ukazały się  skarpetki uczonego z otworami na piętach (zdarzenie autentyczne). Pięty lśniły niewypowiedzianym blaskiem. Niestety, o wspaniałym zapachu trudno było mówić. Kilka osób zemdlało i trzeba było je ewakuować do SORu.

Przyczyna braków w garderobie naukowca leżała w rodzaju nowego czynnika testowanego w Starej Kotłowni. Badania rozpoczęto od etanolu, a na obecnym etapie zażywany jest butanol. Ten jako cięższy od etanolu i krwi profesora zgromadził się w dolnej części bezcennego członka naszej społeczności i wydalając się z potem wypalił również dziury w skarpetkach.

Przymiarki do łóżka w klinice budzik zapowiadają, że wkrótce nastąpi kolejny etap testów, który będzie wymagał interwencji lekarskiej - śpiączka alkoholowa. Stan ten będzie wywoływany iniekcjami, bo jako doświadczony praktyk były senator nie może kontynuować spożycia już po pierwszej setce. Te pionierskie badania będą możliwe dzięki wielkiemu oddaniu rektora dla dobra UWM.

Redakcja niniejszym dziękuje swojemu informatorowi numer 11 za dostarczenie szczegółów z życia naukowego UWM. Dostaje zaszczytny tytuł "Bear Watcher of the Month" - "Obserwator Misia Miesiąca".

A tu okolicznościowy utwór zespołu "Yes" - Bramy Delirium.


środa, 11 lipca 2018

Tomrich nie daje rady

Taki wpis pojawił się dziś na Facebooku znanego grafika - Mateusza Obarka. Siepacze TomRicza  zawodzą. W obydwu sensach tego słowa. W tym drugim to bym nawet powiedział - skowyczą. Legendy o  potędze hejt-rektora są grubo przesadzone. Duże misie niekoniecznie mają wielkie rozumy.



niedziela, 8 lipca 2018

Świni nigdy nie nakarmisz

Eugeniusz Sokołow, rosyjski prawosławny misjonarz opowiada o priorytetach. Za czasów władzy radzieckiej w pewnym momencie zaczęto odchodzić od wartości "duchowych" i stawiać nacisk na byt materialny społeczeństwa. Co prawda najważniejszym przejawem tego zjawiska była propaganda. Pewnego razu słuchał lektorki z KPZR, która zamiast stosowanej dotychczas retoryki postawiła nacisk na poziom życia. Zapytał jej, czy ta zmiana jest odgórnie zatwierdzona. Odpowiedziała, że tak. Zmiany tej dokonano ze względu na dotychczasowe ofiary na "ołtarzu" rewolucji i wojny. Jewgienij opowiedział o tym swej matce, prostej kobiecie. Na to ona odrzekła mu "świni nie nakarmisz". Świnia zawsze będzie chciała żarcia. Czy aby obecna cywilizacja nie jest próbą nakarmienia świni?

Tu ciekawa wypowiedź "batiuszki" Jewgienija Sokołowa. Podobny troszkę do Waldemara Kuczyńskiego, nieprawdaż?


czwartek, 5 lipca 2018

Zapobiegali defenestracji

Rektor postanowił sprawdzić przyczynę swojego zachowania podczas odbioru gabinetu. Poprosił o nagranie z nowego  monitoringu. Jego oczom ukazał się spektakl, który wywołał zdumienie. Okazuje się, że towarzyszący mu w eksperymencie policjanci zażywali czterokrotnie mniej czynnika niż wielki uczony. Polewali sobie wodą, udawali, ze testują, w ten sposób podważając wiarygodność naukową i znaczenie praktyczne badań.
Może to i dobrze, bo ostatnio w środowisku policyjnym doszło do defenestracji.

niedziela, 1 lipca 2018

Aneks

Odbył się wstępny odbiór gabinetu. Niestety, w jego trakcie doszło do rękoczynów. Angela strzeliła rektora w twarz, a Alfa wzbudzony odgłosami awantury, wyszedł ze stacji dokującej, podniósł uczonego za fraki nad głowę, następnie obalił na ziemię i zaczął  dusić krawatem. Wykonawcy okazali ankietę, w której w pozycji "poziom namolności" ankietowany wybrał "przeciętny" . Zakwestionowali tą wartość parametru. Stwierdzili, że jego wielkość to co najmniej "wyjątkowy++". Z tego powodu konieczne było dodatkowe strojenie robotów przez specjalistów z najwyższej półki. Do umowy o remoncie gabinetu musiał być zawarty aneks.
Zaplanowany budżet remontu zostanie przekroczony.