W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

czwartek, 22 listopada 2018

Kolorowy prorektor - znowu pierwsi

Notatka, znaleziona w rektoracie
Trwa procedura mianowania Sławomira Przybylińskiego na prorektora o nazwie wybory. Chciałbym Państwu zwrócić uwagę na doniosłość tego zdarzenia. Doktor habilitowany Przybyliński lubi się ubierać w kolorowe fatałaszki. Uzewnętrznia swą dumę jak paw lub papuga. 23 listopada 2018 nastąpi historyczny moment. W UWM zostanie wybrany pierwszy kolorowy prorektor - Obama UWMu!

Ma trudne zadanie - zwalczyć Obarka. Musi też umieć obracać się w ciągu dnia o 180 stopni. Dokonywać interpretacji zmiennych prawd wychodzących z głowy eRektora. Sporo też jest do nauczenia. Przepisy prawa pracy, RODO i podobne. Sądząc po zasobach międzynarodowych baz dotyczących jego wkładu w naukę, w jego mózgu jest na to ogromna przestrzeń.  Znana jest wypowiedź  jedynie słusznego kandydata na temat nowego logo. To dobra prognoza rozwoju dla naszego dodatku  "Żółte Papiery UWMu".

Z punktu widzenia Kolegium Rektorskiego to bardzo dobry wybór. Od insiderów wiem, że postanowili komunikować się między sobą grypsując.  Wydziarają sobie pod pachami nowe logo UWM wraz z grupą krwi. Któż jest lepszym specjalistą od tatuażu niż on?

Dostałem też informację, że grupa uczonych o ksywie "Lalusie" przyczaiła się do przejęcia władzy po Góreckim. Sami o sobie mówią "akowcy"*. Czekają do następnych wyborów. Prawdą jest, że oni już sprawują władzę, bo najwyższy z nich skarży się, że musi robić wszystko zamiast Góreckiego. Tomrich mu kiedyś nawet zwrócił uwagę w przypływie furii, że jest jeszcze ciągle rektorem.

Do redakcji  wpadła notatka, znaleziona w rektoracie. Przepisałem ją, dla zwiększenia czytelności. Aby ją zinterpretować musiałem sięgnąć do Wikisłownika pod hasło "gwara więzienna". Przyjemnej lektury. Do odbioru w  redakcji.

*  akowcy - w gwarze więziennej - złodzieje wiejskiego inwentarza


Olsztyn 20 listopada 2018


Narada akowców
Wnioski




Joker

23 listopada o 11:00 doklepie do grandy. Ma git bajerę. Nauczy nas gitnie ćwierkać.

Herod

Chwycił cug. Jest ciągle na fleku. Teraz goli rum na kościach z glinami w kotłowni jakby chciał sam sobie wystawić szlaban. Gamza jakby mu szajba odbiła. Cała ciupa drze z niego łacha. Nie zabierać mu berła. Sam nam odda. Kibel mu się skończy w 2020, albo sam się brendą wcześniej udupi.

Obarek

Zakumać co kłapie na wadze jego hapacz.
Papuga ma iść w zaparte, żeby ciupa nie wyskoczyła z chajcu.
Dać mu bęcki - Przybór walnie go z bańki, a Joker pogłaszcze piórkiem.

Zabaniak

Herod brał go na huki z orężem, a ten się nad nim chacha na blogu i robi z niego szajbusa. Ma kwity na Heroda od proroka. Podsrywał elitę w abecadle, u proroka, niebiesko-czarnych i w OLAFie.



Szrajbował:

Przybór

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.