W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

sobota, 24 listopada 2018

Żółte Papiery toksyczne

"An nescis, mi fili, quadntilla prudentia mundus regatur!"
Axel Gustafsson Oxenstierna

Rektor Ryszard Górecki podkreślił dwie cechy prorektora - elekta, które są jego zdaniem istotne. Jest młody i zdolny. Postanowiłem sprawdzić, do czego jest zdolny.

Czytałem  jego pracę Heterogeniczny wizerunek izolowanego świata kreślony więziennymi tatuażami. Państwo też mogą sobie pobrać dzieło prorektora, klikając na wyróżniony tekst. Muszę Was ostrzec. Jeśli wierzycie w naukę możecie tę wiarę stracić. Nie tylko zresztą to. Narażacie się na problemy z ortografią.  Możecie dojść do wniosku, ze teksty naukowe należy przetykać wulgaryzmami bez względu na to, czy jest to w konkretnym przypadku konieczne. Nauczycie się używania makaronizmów jako odpowiedników (nie piszę "synonimów") prostych, polskich słów. Ta metoda przypomina zwyczaje niektórych zwierząt w celu wywarcia wrażenia na wrogu lub w okresie godowym. Hipopotamy dla podkreślenia swego prestiżu lubią puścić bąka. Nie wiadomo czego się spodziewać w dalszej części, następującej po zdaniu:  "Poniżej zaprezentuję w formie faktograficznej tatuaże więzienne, wkomponowując je w konkretne ramy treściowe". Brzmi to jak wyrafinowana drwina, bo w rzeczywistości jest tam bezładne zestawienie 17 fotografii z podpisami. Jak to mawiał Marian Hemar - "szczytem satyry jest cytat". Fotografia numer 3 pokazuje, że nie tylko osadzeni mają humorystyczny stosunek do pobytu w odosobnieniu, ale autor dzieła ma określony stosunek do angielskiej ortografii. Chyba korzystał z "dicktionary" (tu błąd ortograficzny jest zamierzony).  Tekst nie nadaje się do dosłownego przytaczania w przyzwoitych mediach, za jakie Poducha się uważa. Kto ma odwagę, niech to przeczyta w oryginale. Mamy do czynienia z  Żółtymi Papierami z kategorii "toksyczne". To trudno "odzobaczyć". Ostrzegałem!

Młodość w przypadku protegowanego Tomricha nie idzie w parze z mądrością. W Kwesturze pracowała kiedyś pani Amelia. Niezwykle inteligentna, pracowita i skromna. Mawiała tak - "Ja jestem stara - ja tylko tak głupio wyglądam".

Górecki dokonał trafnego wyboru.  Nauka ma mu wiele do zawdzięczenia. Przybyliński będzie miał mniej czasu na pisaninę naukokształtną, a do rządzenia (jak mówił Oxentierna do swojego syna) nie potrzeba wielkiego rozumu. Postąpił po gospodarsku - oszczędnie.

Najwięksi mistyfikatorzy UWMu uwili sobie gniazdko w rektoracie. To się dzieje naprawdę!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.