"Dobre stopnie za chamstwo masz. To jest to.
W nowym zwarciu za faulem faul nim gruchnie gong.
Mówią: szmal określa byt. Trzymaj tak.
Twarde łokcie pomogą ci i giętki kark"
Kombi
O mnie można powiedzieć, że w latach 1999-2008 byłem nadwornym informatykiem tamtej władzy a później padłem na kolana przed Rektorem Górniewiczem, aby mnie "pomiłował". Wystarczy nie znać faktów, aby tak twierdzić. Byłem tylko sentymentalnym idiotą. Straciłem instynkt zdroworozsądkowy, bo sądziłem, że mam do czynienia z uczelnią wyższą, a nie z jej parodią. Oddzielne obserwacje, które łatwo było ułożyć w całość nie docierały do mej świadomości. Działał mechanizm wyparcia skrajności.
Dawno się zastanawiałem czy z tym cyrkiem mi po drodze. Z prostego względu - ekonomicznego. Ponosiłem stratę. Dopłacałem do tej imprezy. Na szczęście ten okres się skończył. Za to jestem wdzięczny i bardzo sprawcom dziękuję. Szkoda tylko, że nie zachowano pryzwoitej formy, tylko prymitywy uknuły intrygę. Po co? Wystarczyło powiedzieć wprost. Któż jednak zrozumie postępowanie ludzi wielkich i odważnych pozbawionych wszelkiej nienawiści? Widocznie nie widzieli innego rozwiązania bo odruchowo się świnili. Dzięki nim przejrzałem i powstał niniejszy blog.
Dla nich mam życzenia "Słodkiego, miłego życia". To powinien być hymn UWM. Doskonale charakteryzuje "osobowości ciecie".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.