W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

środa, 9 czerwca 2021

Pociecha dla narzekających

 Dla tych, którzy z braku nowego służbowego iPhone'a czują katusze duchowe i poniżenie, polecam tekst Heleny Pyz o systemie prawa w Indiach.

"To wszystko zaczęło się bardzo dawno, aż nie potrafię precyzyjnie odtworzyć daty. Społeczność Jeevodaya rosła w liczbę, a to – wiadomo – siła. Odbywały się wybory w gminie i nasza kandydatka wygrała. A że obiecała uwłaszczyć ziemię gminną, stojącą odłogiem tuż za naszym terenem, był to czas wyjątkowy. Piękna uroczystość: władza gminna wymierzająca skromne działki budowlane, nadająca prawo własności dorosłym mieszkańcom Jeevodaya. Większość z nich to wyleczeni trędowaci, którzy zostali w ośrodku by służyć w nim kolejnym potrzebującym. No i niewątpliwie dotychczas bezdomni. Mieszkając u nas mieli zapewnione skromne pomieszczenia, ale przecież trzeba też myśleć o przyszłości dzieci. Jednym słowem – szansa na przeskok do innej rzeczywistości. To był dzień radości. Niewiele dni później okazało się, że nie wszystkim to się podoba. Zazdrośni mieszkańcy wsi złożyli skargę na tę decyzję do sądu. I zaczęły się wędrówki na kolejne rozprawy przed oblicze majestatu prawa. Kto nigdy nie zetknął się z problemem działalności sądów indyjskich nie będzie skłonny uwierzyć, że czasem proste sprawy trwają latami."

Tu całość. Gdy Państwo uczeni podniesiecie nosy znad mikroskopów, które zawężają pole widzenia miliony razy, spójrzcie na realia innych. Naprawdę, macie świetne warunki do rozwoju. Przeszkód szukajcie w sobie, bo najwięcej szkody człowiekowi może wyrządzić on sam. Macie chyba na siebie wpływ dużo większy niż na innych, co? 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.