Nasz najlepszy Prezydent Miasta III Tysiąclecia mówi o wydarzeniach fantastycznych, acz niepewnych. Rektor zapowiada budowę fundamentów, a Prezydent kucie idei. Przyjadą zastępy kowali. Będzie rozważane czy świat jest wagino- czy fallusocentryczny. Ma być wygłoszona płomienna mowa w obronie płci numer 125, prześladowanej przez PiSopatów. To może być przełom w teorii genderu.
Nie wiedziałem, dlaczego po mieście swobodnie sobie maszerowały dziki. Okazuje się, że pewien trop prowadzi do fascynacji Prezydenta dziką przyrodą. Może też dlatego tak było trudno Ratuszowi się pogodzić z postawieniem masztu T-mobile nad Łyną. Teraz sytuacja jest dosyć ciekawa bo maszt sobie stoi od dłuższego czasu, ale nie ma na nim anten. System osiągnął w tym miejscu najgorszy z możliwych stanów. Ciekawe, z czego to wynika?
Jak to mawiał najbardziej znany olsztyński dziennikarz, Mariusz Kowalewski - "Olsztyn to stan umysłu". Jeśli to prawda to jestem troszkę zaniepokojony, czy będąc zanurzony w tym środowisku nie ulegam osmozie.
Zrzut pochodzi z portalu campuspolska.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.