Poducha nie jest wykładnią prawa, choć do takiego wniosku doszli uczeni z UWM. Odwróciłem paradoks Pikulskiego, aby zobaczyć, co oni wywiną. Taka pułapka. W piśmie do Gowina polemizowali ze mną, a nie z Gowinem. Protestować mogli tylko elektorowie. Tak to uszczelniono, licząc na to, że nikt z senatorów nie zaprotestuje. Nadzieje okazały się płonne. Dwie osoby nie mogły się pogodzić z niegodziwością.
Pikulski doprowadził do sytuacji, w której osoby, którym odebrano prawa nie mogły zaprotestować. Wiem, że chciały. Ustawiały się kolejki do podpisu. Tak na jego mózgu odcisnęła piętno walka o władzę ludową.
WPiA UWM to bardzo szczególne miejsce. Nie wiadomo czy czasami uczeni tam urzędujący nie mówią do siebie jak w dawnych czasach : towarzyszu pułkowniku, obywatelu generale i nie strzelają obcasami. Tak jest! Obywatelu komendancie- tfu profesorze Pikulski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.