Błogosławionych Świąt Wielkiej Nocy wszystkim czytelnikom życzy p.o.Ducha.
To kolejne Święta z moim przyjacielem Chickiem. Upodobnił się do mnie. Nosi rozczochraną, covidową fryzurę. Tym razem jedynym jego gościem jest jego kuzyn z Teksasu - Chick Norris. Wielki, jak wszystko w tym stanie. Tęskni za swoimi przyjaciółmi z Houston, ale boi się tam wracać. Nawet on nie daje rady wirusowi, choć przemieszcza się szybciej od światła.
Chick to ten malutki dżentelmen na serwetce z prawej strony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.