Po efektownej wizycie gospodarskiej Zełenskiego w Polsce AfD może się modlić, aby to wcielenie Gandhiego dało szczery głos na temat tej partii. Pozostałe partie marzą, aby Prezydent Ukrainy milczał na ten temat. AfD może postarać się o jakieś prowokacyjne pytanie na jakiejś konferencji prasowej, aby Zełenski się podpalił. Mogą też próbować lizać tort przez szybę i propagować jego zachowanie wobec Nawrockiego.
Najlepiej dla niemieckich polityków starego portfela byłoby aby okadzany przez nich Prezydent siedział w Kijowie do 23 lutego i nikogo do siebie nie dopuszczał. Jest taka obawa, że gdyby skrytykował AfD to uzyskałaby ona możliwość stworzenia samodzielnego rządu. Dla Niemców Ukraina to półdziki kraj i niedopuszczalne jest by rządził nimi poprzez swych przedstawicieli w parlamencie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.