Kanał "Nauka - to lubię" już kilka razy zrobił dobre materiały. W odróżnieniu ode mnie wyróżnia się rozsądkiem. Krótko i treściwie. Aby go troszeczkę wydłużyć i popsuć muszę dorzucić swoje trzy grosze.
Trudno się spodziewać innego traktowania Polski przez USA. Polscy urzędnicy sami piszą dokumenty, w których twierdzą, że w Polsce czołowe władze są pod rosyjskim wpływem. Zrobił to i Cenckiewicz w imieniu PiS i Stróżyk w imieniu PO. Jeśli obie strony sporu są zgodne w tej kwestii to ani chybi jest to prawda. Będąc amerykańskim urzędnikiem bez wahania wpisałbym Polskę na listę krajów niegodnych zaufania. W zasadzie nie miałbym innego wyboru.
Jednak przyczyny wykreślenia linii podziału Europy na gorszą i lepszą mogą tkwić gdzie indziej, a sama granica stref jako żywo przypomina Jałtę. Polska jest dobra do wysyłania swoich żołnierzy, aby zniszczyć Irak. Po co udostępniać istotne technologie w kraju zamieszkałym przez dzikich? Jest ryzyko wycieku, a polskie małpy nie będą w stanie się przecież tymi układami posłużyć. Dla Anglosasów byliśmy zawsze narodem drugiej kategorii. Stany Zjednoczone podzieliły Unię na Unię dwu prędkości. Tego chciała też Merkel. Mają w nosie, że w Unii obowiązuje swoboda przepływu towarów. Czy odżywa koncepcja Wałęsy "NATO bis?" Tuska ograł Biden? Mi się wydaje, że to jakaś tendencja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.