Ile rzeczy się musiało wydarzyć, aby w lutym 2024 można było nakarmić tego psa w pobliżu frontu. Zaczęło się od telefonu z USA 2 lata temu, a właściwie - znacznie wcześniej. Dzięki temu niedawno karma była wpisana na listę. Zakupy były w Olsztynie. Pieniądze nadeszły z Australii. Polskie ręce dostarczyły w pobliże frontu. To wyjątkowo trudne. Smacznego, piesku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.