"Zapewnienie wolności akademickiej i obrona autonomii uczelni jest moim priorytetem jako rektorki, bo to jest dążenie do tworzenia otwartego, i dynamicznego środowiska akademickiego w powiązaniu z otoczeniem społecznym Olsztyna."
Wydaje mi się, że Joanna Wojtkiewicz nie jest rektorem, więc chyba niewłaściwie w tym zdaniu użyła czasu teraźniejszego. Mówiąc dosadniej, kandydatka nie radzi sobie z użyciem właściwego czasu pozwalającego na oddanie rzeczywistości. Na dokładkę komplikuje wypowiedź feminatywem.
Czy ona chce również autonomii w zakresie gramatyki? Gdyby została rektorem obowiązywałaby ją przecież ustawa o ochronie języka polskiego. Nieszczęsny ten UWM. Kobieta wyzwolona ze szponów gramatyki chce być jego rektorem. Powinna budować prostsze zdania. Niech poczyta Szekspira.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.