W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

niedziela, 27 marca 2022

Lekarstwo na rusofilię

 Miałem objawy rusofilii. Okazało się, że to była naiwność. Wierzyłem w garbate aniołki. Rosja składa się z wielu potworów. Główne to Putin i jego wyborcy - to jest większość narodu rosyjskiego. Czasami zaglądam na rosyjskie media społecznościowe i widzę gromadę agresywnych biesów, szowinistów i bezczelnych chamów. Zasadniczym pytaniem jest to czy Putin jest wynikiem czy przyczyną podłości jego zwolenników? Na nie nie jestem w stanie odpowiedzieć. Wydaje mi się jednak, że jest produktem rosyjskiej mentalności pomnożonej przez ilość zwolenników. Tworzą jednolitą mroczną masę.

Czy była jakaś alternatywa? Zdaje się to mało prawdopodobne. Putin musiał nadejść, bo tego domagał się lud opętany przez imperializm, szowinizm, krwawe prawosławie i szamanizm. Może Państwo tego nie wiecie, ale Aleksiej Nawalny był zwolennikiem zajęcia Krymu przez Rosję. Gdyby doszedł do władzy, to też mógłby podryfować w tym samym kierunku co Putin.

Putin twierdzi, że największą tragedią XX wieku był rozpad ZSRR. Przyznaję mu w pewnym sensie rację, bo na  miejscu ZSRR powstało państwo chamów moskiewskich pod jego przywództwem, które chce przekształcić w imperium pod pozorem obrony mniejszości rosyjskich, które najpierw podburza.

Zasadniczym składnikiem rosyjskiej mentalności jest podbój i przemoc. Tak jest od wieków i to się nie zmieniło. Sami są niewolnikami i chcą zniewolić innych. Tym się podniecają i zachwycają.

Rosja Putina to bardzo skuteczne lekarstwo na rusofilię.  Jestem wyleczony.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.