W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

wtorek, 15 marca 2022

Jak zwykle uprzejmie

 Dostałem niedawno weny i napisałem do znowu do Brukseli. Kopię przesłałem do byłych premierów RP, a obecnych posłów Parlamentu Europejskiego: Belki, Cimoszewicza, Millera, Kopacz i Buzka. Im nie przeszkadzały rynkowe mechanizmy w polskim sądownictwie, a teraz ich w istocie bronią.

Ciekawe, jaka jest pragmatyka Komisji Europejskiej. Jedna komisarz już mi odpisała. Oczywiście, napisałem po angielsku, aby treść dotarła jak najszybciej. 

Olsztyn 2022-03-11

Wiesław Poszewiecki



Didier Reynders

Comissioner of Justice

Rue de la Loi / Wetstraat 200

1049 Brussels

Belgium


Szanowny Panie,


Podobnie jak Pan jestem głęboko zatroskany praworządnością w Unii Europejskiej. Szczególnie jestem poruszony tym co się dzieje w Polsce. Teraz i w przeszłości.

Z polskim sądownictwem miałem do czynienia w okresie rządów obecnych posłów Parlamentu Europejskiego: Marka Belki i Leszka Millera. W owym czasie proponowano mi kupno wyroków sądowych. Nie skorzystałem ponieważ nie uważam, że mechanizmy rynkowe powinny dotyczyć władzy sądowniczej. Tym niemniej spoglądałem z podziwem na logistykę, która uniemożliwiała trasowanie pieniędzy, które zapewniały wygraną w procesie sądowym. To wyglądało na handel hurtowy. Moje osobiste doświadczenia podobno nie były w moim kraju rzadkością. Powstało nawet takie powiedzonko, że w Olsztynie sprawiedliwość panuje tylko we czwartki, bo wtedy orzeka jedyny sprawiedliwy sędzia. Trudno mi stwierdzić na ile oddaje ono prawdę. Potwierdzało ono moje osobiste doświadczenia.

Doskonale rozumiem wątpliwości Unii Europejskiej co do polskiej praworządności. Uważam jednak że są one oparte na błędnych przesłankach ponieważ nie uwzględniają stanu wyjściowego i rzeczywistej sytuacji i kwalifikacji moralnych sędziów. Uważam, że reformy sądownictwa w Polsce pozostawiają wiele do życzenia, ale niestety muszą one być przeprowadzone. Żaden z 4 byłych premierów, którzy są członkami Parlamentu Europejskiego nie podjął walki z korupcją sądową - hydrą, która niszczyła za ich czasów zaufanie do podstawowych instytucji naszego państwa. Teraz postawili się w roli obrońców porządku, który musiał być zmieniony. Jest oczywiście pytanie, czy został on zmieniony we właściwy sposób. Tym niemniej nakładanie jakichkolwiek sankcji na Polskę za brak praworządności nie wydaje mi się dobrym pomysłem. Tym bardziej, że za rezolucją w sprawie ich nałożenia głosują ci przemierzy, którzy się o nią najmniej troszczyli w okresie swoich rządów. To w ich wykonaniu jest po prostu nieprzyzwoite.

Apeluje do Pana o wnikliwą analizę sytuacji i dogłębną rzeczową współpracę z polskim rządem. Innego rządu obecnie nie mamy. Tylko oni podjęli wyzwanie.



Z wyrazami szacunku

Wiesław Poszewiecki


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.