W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

wtorek, 10 marca 2020

Wallenrod UWMu

Okazało się, że nie jestem na tyle inteligentny aby zrozumieć subtelną grę opozycji. Nawoływałem do działań bezsensownych. Oni mają swego kandydata. Nazywa się Jarosław Dobkowski. Już we wrześniu 2019 dostałem sygnał, że pewni ludzie proszą mnie o oszczędzanie jego osoby. Immunitet miał trwać do marca 2020. Zero nabijania się, ale i zero chwalenia. Nabijać się nie wolno było, bo to podważałoby jego notowania. Mówili, że potrzebny mu czas do rozprawienia się ze Szczechowiczem. Chwalenie - jeszcze gorzej. Zostanie rozpoznany przez wroga. Nie zastanawiali się Państwo, dlaczego nie nabijam się ze Szczechowicza, że go Tomrich nie mianował dziekanem? Na zakonspirowaną prośbę! Na temat Dobkowskiego miała być cisza w eterze. Jak na mnie, wytrzymałem bardzo długo.

Gdyby obecnie wszedł jeszcze jeden kandydat opozycji mogłoby dojść do niekorzystnego rozkładu sił w ostatecznej rozgrywce.  Wszyscy wrogowie Przyborowskiego mieliby dwie opcje, a tak - mają jedną. Niepotrzebnie się wciąłem w tę grę, do końca jej nie rozumiejąc. No, ale ja nie jestem profesorem belwederskim. Ciekawe, kiedy w końcu opozycja zdecyduje się na ujawnienie prawdy? Przed, czy po wyborach?

Nie jestem tak inteligentny, jak Steinhaus by znaleźć sposób sprawiedliwego podziału tortu. Panie Jarku! Trzymam za Pana kciuki. Dobrze Panu z oczu patrzy.

Poniżej wspaniały, bo krótki, bez bredzenia wykład o sprawiedliwym podziale dóbr. Problem jest trudny nawet z punktu widzenia obliczeniowego.
Już przy najprostszym przypadku - podziale tortu na dwie części, kto inny tnie, a kto inny wybiera. Szkoda, że tego nie rozumie Ministerstwo Nauki, bo gdyby to pojęło to ustawa wyglądałaby inaczej. Pora na jakąś korektę.

Dr Eugenia Cheng pisze bardzo ciekawe książki popularyzujące współczesną matematykę.  Czytałem. Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.