"... zawinęło się w papierek i udaje, że cukierek."
Ludowe
Profesor Chmaj to mistrz ściemy. Twierdzi, że Rada zgłosiła tylko dwu kandydatów, aby dać szansę zgłoszenia kandydata Senatowi. Osób, które zgłosiły chęć kandydowania było więcej. Chodziło o to, aby wyeliminować kandydata rzeczywistej opozycji. Gdyby Rada głosowała nad trzema osobami to kandydat opozycji by wszedł. Trzeba było temu zapobiec. Po to jest Chmaj, aby takie numery wymyślać, wykonywać i uwiarygadniać. Aby taki numer się powiódł niezbędny był Dobkowski.
Możliwość zgłoszenia kandydata przez Senat jest tak trudna, że iluzoryczna. Aby zebrać poparcie 15 senatorów potrzeba dużo pracy. Senatorowie będą się bać. Dobry dziekan w UWM dzięki ustawie 2.0, to głupi dziekan. Będzie postępował według poleceń Tomricha, bo wie że bez niego nic nie znaczy. Nowy rektor z innej opcji może się go pozbyć, bo się nie nadaje. Inni też mają kredyty, a nowe prawo mocniej uzależnia ich losy od widzimisię władcy Koprosfery. Shit Midas pokazał już nie raz, co potrafi. Jedyną drogą, przez które mogła przejść niezależna od Tomricha kandydatura to była Rada Uczelni. Na straży by tak się nie stało stanęły tam pachołki Góreckiego.
Ustawa 2.0 cofnęła UWM z feudalizmu do niewolnictwa.
To tak dla przetłumaczenia na ludzki bzdur wygadywanych przez konstytucjonalistę. Spryciarz z niego nie lada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.