W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

czwartek, 12 września 2019

Wpadł z Zoją Jaroszewicz

Zabawną wpadkę Tomrich zaliczył z Zoją Jaroszewicz - Pieresławcew. Postanowił ją wykorzystać do lustracji. Mówił o tym Mariuszowi Kowalewskiemu w wywiadzie  zatytułowanym  Zwolnić za współpracę z SB?

Wielki znawca ludzi powiedział:
Wracając do komisji, kto w niej zasiądzie?
- Proponuję, by byli to: prorektor Gabriel Fordoński, ks. prof. Andrzej Kopiczko, prof. Jan Kucharski, szef senackiej komisji kadrowej i prof. Zoja Jaroszewicz-Pieresławcew, dyrektor instytutu historii. 


Tymczasem Pani profesor Zoja Jaroszewicz - Pieresławcew współpracowała z SB jako TW.  Nie umknęło to lustratorom z IPN i Debaty. 
Stosunkowo krótko, bo od 22 kwietnia 1978 do lipca 1979 r, kiedy wstąpiła do PZPR, a członkowie tej organizacji nie mogli być TW. Przekwalifikowano ją na kontakt operacyjny. Musiała mieć niezły ubaw z naszego misia kochanego.

Ten wywiad, udzielony w 2007 roku Kowalewskiemu to kopalnia wiedzy o rozumie rektora. Będziemy do niego wracać.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.