W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

piątek, 17 kwietnia 2020

Obrazkowy Alfabet Tomricha

Artykuł "Znani mieszkańcy Olsztyna i okolic w maseczkach. Czy ich rozpoznasz?"  z olsztyńskiej Gazety Wyborczej to kolejna drwina z Góreckiego.  U dołu umieszczono tableau, na którym Święty Kazimierz Olsztyna otoczony jest przez dwu bohaterów jego wpisów pod pseudonimem Tomrich. Krzysztof Hołowczyc według najwybitniejszego przedstawiciela fauny regionu to taksówkarz, który pcha się do polityki, Piotr Grzymowicz z kolei ma słabą gadkę. Przyganiał kocioł garnkowi...Górecki jechał po wszystkich ważniejszych postaciach Olsztyna. Wychwalał tylko siebie.

Tomrich nie jest specjalistą od maskowania. Gazeta (olsztyński dodatek) broniła go jak lew przed prokuraturą, ale się nie udało bo ani Agora w Warszawie ani Orange nie wzięły pod uwagę kim jest Górecki i wydały go na moją pastwę. Pewnie nawet nie wiedziały, że to postać pomnikowa, zasłużona dla kościoła i narodu. Miny tej prokurator, która mi udostępniła akta nie zapomnę nigdy.

Z fotografii wynika, że członek PAN jest jednak w stanie założyć maseczkę ochronną. Nie byłbym tego taki pewien. Być może maseczkę założył mu któryś z autorów lub specjalizująca się w pionizacji małżonka. Górecki lubi wszystko za darmo, więc i maseczkę ma darmową, zorganizowaną przez Grzymowicza, a dostarczoną przez wojska wrogiej opcji -WOT.

Czy to tableau nie jest zakodowanym programem działania dla tajnego agenta Gazety Wyborczej o pseudonimie Tomrich? A może on działa pod innym pseudonimem i dalej nocami wykonuje zadania napędzany ulubioną Metaxą?  W nagrodę pokazano go w otoczeniu trofeów. Obecnych i potencjalnych.

Źródło olsztyn.gazeta.pl
"To przenikliwe spojrzenie i dostojeństwo..." (jak głosi podpis pod fotografią Tomricha) nie wystarczyły, aby przetkać gumkę przez wszystkie dziurki w maseczce. Jak on pchał tę gumkę z pominięciem niektórych dziurek to tylko Euler mógłby wyjaśnić.

Źródło olsztyn.gazeta.pl
Jedyny taki oryginał z 30 osób bo, aby tak zrobić to naprawdę trzeba się nakombinować. Na podstawie tych fotografii można dojść do wniosku, że jest z nich najmniej inteligentny. Jest z nim  jednak lepiej niż z orangutanką w gdańskim ZOO.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.