Na liczniku wpisów wybił 1000. Czytelnicy sugerują mi, aby zmienić formułę i opublikować zbiór felietonów poświęconych najjaśniejszemu słońcu wszechświata w formie książkowej. Ciągle się z tym waham. Obawiam się trudności zagadnienia. Potrzebny jest talent miary Gogola aby pokazać doskonałość dokonań olsztyńskiej nauki pod wodzą Ryszarda z Dulska. Niestety, Gogol już był.
Górecki działa tak, jakby bardzo pragnął aby powstała jego biografia.Dzieło musiałoby scharakteryzować istotę jego panowania na tronie UWM Chce zostać postacią literacką. Chociażby jako pierwowzór. Ostatnio bardzo urozmaicił fabułę poprzez walkę z prof. Wojciechem Maksymowiczem. Obrał taktykę rozwoju nauki poprzez walkę z uczonymi. Z tymi, którzy mu się nie podobają. Nie wszyscy uczeni wspomagają swe kariery poprzez bicie pokłonów cepom u koryta. Tych którzy tego nie czynią nienawidzi. Biografia musiałaby streszczać najważniejsze etapy z jego życia naukowego w formie wykazu głównych postaci, które zwalczał. To najbardziej istotna oś periodyzacji. Inne osiągnięcia (jeśli w ogóle istnieją) bledną na tle zajadłości i intensywności nienawiści rektora wobec oponentów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.