Ten Kowalewski znowu zadarł ze służbami specjalnymi. Kiedyś zadarł z CIA, ujawniając więzienia w Starych Kiejkutach. Teraz opisał zdarzenia w istocie komiczne, jak BOR przyłapało in flagranti SKW podczas śledzenia szefa CBA Pawła Wojtunika.
SKW się obraziła i pomstuje. Na to pomstowanie Kowalewski odpowiada na stronach portalu tygodnika "Wprost", o tutaj. Pora, aby SKW nauczyła się korzystać z kalendarza, poczty elektronicznej i Twittera wtedy takie cuda być może nie będą miały miejsca. Te służby wojskowe niby takie elitarne. Tylko, czy z tej epoki?
Zadziera, okazuje się, nie tylko z Góreckim. Dziennikarz śledczy to kiepski zawód. Im jesteś lepszy, tym więcej masz wrogów. Poza tym chyba kiepsko płacą, a adrenalina sprzyja zawałom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.