W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

sobota, 14 listopada 2015

O rektorze, który robi pod siebie

Aby zmniejszyć ryzyko niepomyślnego wyniku w nadchodzących wyborach na rektora, Senat UWM uchwalił 24 kwietnia 2015 nowy statut. Według tego statutu grono elektorów będzie liczyło 120 osób. W tym gronie 80 osób to będą senatorowie obecnej kadencji, a 40 osób dobrane zostanie na drodze ogólnouczelnianych wyborów. W ten sposób spryciarze z Senatu UWM zagwarantowali sobie rozstrzygający głos w tych przyszłych wyborach.  Zrobili pod siebie.

Jest taka zasada prawa Nemo iudex in causa sua (Nikt nie może być sędzią we własnej sprawie). W związku z tym, gdyby na UWM zostały należycie zrozumiane fundamenty prawa, to doszliby do wniosku, że to dopiero członkowie następnego Senatu, wyłonionego na podstawie tego nowego statutu mieliby legitymację do bycia elektorami, ponieważ to w wyniku wyborów, a nie manipulacji człowiek staje się elektorem. W ten oto sposób  UWM wpisał się w wulgaryzację prawa.

Skoro już tak sobie ustawili, to w zasadzie dlaczego nie zrobili tego tak, że tylko rektor, prorektorzy i jeden elektor wyłoniony w ogólnouczelnianych wyborach z grona kanclerzy stanowiliby nowe ciało elektorskie? Przecież uzasadnienie logiczne byłoby takie samo.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.