Próbowałem wyobrazić sobie na kogo bym głosował, gdybym był zwolennikiem poszczególnych komitetów w okręgu 35.
PiS
Do Sejmu głosowałbym na Błażeja Pobożego. Mówi ciekawie - bystrzacha.
Do Senatu na Zbigniewa Purpurowicza.
Negatywni kandydaci
W żadnym wypadku nie na Iwonę Arent. To za jej haniebne miłosierdzie okazane Helperowi.
No i nie na Staroń. Ona pewnie liczy na głosy zwolenników PiS. Gwiazda programu Jaworowicz powinna już zejść ze sceny. Redaktora Kowalewskiego mi popsowała, choć po prawdzie rzeczywiście użył niewłaściwego sformułowania. Sam sobie winien. Powinien był pisać inaczej. Istoty sprawy by to nie zmieniło. Ludzie są mądrzy i nie trzeba im zdania narzucać. Sami doszliby do właściwych wniosków. Na słowa trzeba uważać.
KO
Oczywiście Janusz Cichoń. To człowiek z UWMu. Sympatyczny, pełen wigoru i zdaje się nie pozbawiony poczucia humoru. O kandydatce do Senatu nic nie wiem. Skoro jest jedyna to innego wyboru nie ma niż Ewa Kaliszuk.
Negatywny kandydat to Michał Wypij. Na renegatów nie głosujcie.
Lewica
Tak, oczywiście jedynka z listy. Marcin Kulasek. Absolwent UWM. Tam też obronił doktorat. Sympatyczny, kulturalny. Potrafi przedstawiać swoje racje nie nadużywając emocji.
Do Senatu, jasna sprawa- kandydatka KO-Ewa Kaliszuk- jest pakt senacki.
Negatywnego kandydata nie mam bo nie znam tego środowiska.
Konfederacja
Trudno mi sobie wyobrazić abym mógł na nich głosować. Zbyt daleko odlatują. Sami negatywni. Poddaje się.
Trzecia Droga
Gdyby to był sam PSL to może bym zebrał siły i sobie wyobraził, że jestem ich wyborcą. W obecnym przypadku na to bezkształtne ciało prowadzone przez duet podobny do Pata i Mata z czeskiego serialu "Sąsiedzi" nie dałbym rady zgłosować, chociażbym był w przeszłości zagorzałym psl-owcem. Kompletny upadek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.