W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

niedziela, 14 lipca 2019

Trafne diagnozy profesora Maksymowicza

W swoim wywiadzie dla portalu olsztyn.com.pl, zatytułowanym "Nie chciałem być niewolnikiem i przyklaskiwać władzom uczelni" profesor Maksymowicz postawił kilka trafnych diagnoz. Według niego na UWM panuje niewolnictwo. To prawda. Towarzyszy temu organizacja plemienna przeplatająca się z oficjalną strukturą władzy. Z wywiadu widać, że olbrzymią rolę w osiąganiu zaszczytów pełni tam wazelina. Też to obserwowałem.

Prawdziwym etalonem zniewalania i wazeliniarstwa był dziekan Radosław. Powinno go się przenieść do Sevres.  Biła od niego aureola nadwornego lizusa. Dobrze rozumiał swoją rolę i w te pędy wykonywał polecenia tomriczowiczowej. Przejawiał też wiele inicjatywy w zniewalaniu innych. Czasami miała ona formę komiczną. Wpadł na pomysł (na szczęście niezrealizowany), aby pracowniczki dziekanatów umundurować na wzór korporacyjny. Korporacje - skrzyżowanie obozów pracy z przedszkolami.

To właśnie panujące w UWM zniewolenie powoduje to, że tacy modele zadają cierpienia górującym nad nimi referentom i innym podwładnym, którzy leją łzy nad głupotą swoich szefów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.