Tomrich nie ma wysokich notowań u doradcy premiera. Został grabarzem. Udało mu się wyskrobać węgorze. Teraz wziął się za zwłoki medycyny. PR to mocna strona UWM. Na tyle mocna, że UWM sam w nią wierzy. Tak pięknie o sukcesach pisali podwładni pani Ustyjańczuk, że nie dało się zauważyć grożącej kategorii C. Sami się uśpili. Profesor Górniewicz musi mieć ubaw po pachy. Przecież nie jest trudno osiągnąć dobre wyniki przez Wydział Nauk o Zdrowiu. Wiem jak, ale nie powiem, chyba ze wybiorą inteligentnego rektora. W co wątpię. Tomrich skutecznie promuje sobie podobnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.