W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

piątek, 5 lipca 2024

Nie każdy miał w życiu takie szczęście

Maria Pakulnis z SP nr 2 w Giżycku
 Jestem w jakimś procencie wychowankiem Szkoły Podstawowej Nr 2 w Giżycku. Tej, koło wieży ciśnień. Ach, co to była za szkoła! Wśród osób nagrodzonych za szczególne zasługi dla miasta Giżycka jest troje znanych mi nauczycieli: Katarzyna Limanowska, Bohdan Tubilewicz i Marianna Maculewicz. Pani Kasia była trenerem jazdy szybkiej na lodzie, Pan Bohdan - trenerem hokeja a Pani Marianna (mój anioł opiekuńczy) była moją wychowawczynią. W Giżycku byłem krótko. Nie pamiętam ile czasu. Może rok? Czułem się tam tak szczęśliwy, że wydaje mi się że to było jakieś zupełnie inne życie, innego człowieka i że trwało niemal wiecznie. Był sobie jakiś Wiesio, którego przeżycia we mnie osiadły. Najsilniejsze z nich to wdzięczność dla Pani Marianny.

Jedną z wychowanek SP 2 jest Maria Pakulnis.  Trenowała ją Pani Limanowska. Pamiętam, że wśród łyżwiarek były dwie złotowłose dziewczyny. Ciut starsze ode mnie. Pewnie jedną z nich była Pakulnis. 



Zdjęcie pochodzi z CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=3968267

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.