Organizatorzy Campusu porozwieszali baner zakazujący agitacji wyborczej. Wkraczając na teren Kortowa trzeba bardzo uważać by nie doszło do sytuacji opisanej przez Czechowa w powieści "Pawilon Szósty", w której psychiatra został przez otoczenie uznany za psychicznie chorego i pozbawiony wolności. Był w mniejszości.
Jak można było się spodziewać, Campus 2023 to jeden wielki wiec wyborczy. Wieszanie takiego baneru nie jest oznaką zdrowia. Manifestują się objawy obłędu zbiorowego.
Jak widać, uczestnicy Campusu treścią tego baneru się nie przejmują. Obejrzałem zapis "Debaty Rafał Trzaskowski – Włodzimierz Czarzasty oraz Robert Biedroń". W tej "debacie" Rafał Trzaskowski uczestniczył tylko troszkę. Politycy lewicy zrobili sobie z nim selfie. Ni mniej, ni więcej.
Robert Biedroń dużo (jak zwykle) obiecywał. Pamiętamy, że obiecywał że jeśli wygra wybory do PE to nie opuści stanowiska Prezydenta Miasta Słupska. W swoim występie nie zapomniał o UWM sugerując, że to lipna, prowincjonalna szkółka. Gość choć i świnia to swoje prawa ma. Nie wiem co bym radził władzom uczelni, bo z takimi przejawami chamstwa mam rzadko do czynienia. Rzeczywiście, Robert Biedroń przejawia objawy braku ogłady z powodu niedokształcenia. Niepoprawnie wymawia angielskie nazwy miast. Nie jest to moim zdaniem wina lektoratu, tylko lenistwa europosła.
Dużo mówiono o bezpieczeństwie kraju. Włodzimierz Czarzasty jest przeciwnikiem budowy jakichkolwiek murów. Nie wymienił jednak konkretnego. Sprzyja pomysłowi Aleksandra Łukaszenki, aby Polskę niezwłocznie zmienić etnicznie. Czy podniesie to nasze bezpieczeństwo - szczerze wątpię. No cóż, widać jakąś wspólnotę ideową z byłym komsomolcem i dyrektorem kołchozu. Są na tej samej fali. Wpadł w rezonans.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.