Media Ustyjańczuk radośnie obwieściły, że od dzisiaj UWMem zarządza w roli kanclerza postrach bydła rogatego Warmii. Nie zająknęły się o awansie Sochy na wicewojewodę. Wpisują się tym w poetykę decyzji numer 5/2020 rektora UWM z dnia 13 stycznia, w której napisano, że zmiana na stanowisku Kanclerza nastąpi w związku z jego przejściem na emeryturę. Po co podawać nieistotny z punktu decyzji szczegół? Kanclerz zrezygnował i basta. Chyba, że używamy urzędowe pisma jako element propagandy.
Górecki to niezły model. Bywa tak, że gdy się dowie o czyimś sukcesie, natychmiast goni do niego z wywalonym jęzorem i mu gratuluje. Mówi "niech Pan nie marnuje czasu na zawiadomienie Wiadomości Uniwersyteckich. Ja to zrobię. Zrobimy właściwą oprawę.". A potem co? Następuje na temat osiągnięcia blokada informacyjna. Taki mały zawistnik z tego wielkiego człowieka. Zapis na wicewojewodę to kolejny tego dowód.
Jeśli się Państwo spodziewacie dalszych komentarzy na temat nominacji na kanclerza to macie rację. Można podjąć głupsze kroki kadrowe, ale bardzo trudno. W tym przypadku znaleziono lokalne ekstremum. Słyszałem, że pułkownik Góźdź jest czytelnikiem mojego bloga. Niezły masochista z tego byłego szefa sadystów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.