Nieocenione "NIE" dla tych w krawatach - Gazeta Wyborcza zachodzi w głowę, czy fakt, że Wydział Nauk o Zdrowiu został Szkołą Zdrowia Publicznego to degradacja?
Jak to wypada dla gazety dla niesamodzielnych intelektualnie, pyta się o to UWMu. UWM marzy o tym, by go zaliczono do uczelni badawczych. W tym celu wykańcza to, co jest jego atutem - dobrą, a czasami bardzo dobrą dydaktykę. Jak będzie kiepsko z dydaktyką to wtedy nie będzie ona przysłaniać nauki.
Ministerstwo stara się wyłonić prawdziwe uczelnie i w tym, celu ogłosiło casting na "uczelnie badawcze". UWM chce wyjść na wybieg. Konie kują, a żaba nogę podstawia. Moim zdaniem uczelni bardziej grozi to, że rektora uznają za niepoczytalnego, niż że UWM zostanie uczelnią badawczą. A co by było gdyby okazało się, że rektor jest niepoczytalny? Lepiej nie mówić - nieważne tysiące dokumentów, dyplomów. Byliby pierwsi. Jednym słowem - sława. Przez chwilę byliby najbardziej znanym uniwersytetem na Świecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.