- Mają odbyć wstępną 5 minutową rozmowę z Jerzym Przyborowskim. Jest to test na wytrzymałość na zniewolenie. Prorektor ma wszelkie cechy nadzorcy i oprawcy niewolników. Kto krótki seans wytrzyma, nadaje się do panującego w UWM ustroju wspólnoty plemiennej. Kandydat, który się nie nadaje, w ciągu 5 minut ucieknie z gabinetu prorektora.
- Przeprowadzane będą z użyciem wariografu testy bełkotu. Kandydat będzie musiał przeczytać dzieło prorektora Przybylińskiego, omawiane na tut. łamach. Zostanie mu zadane pytanie, czy sądzi że utwór jest bełkotem. Odpowiedź, która kwalifikuje do pracy na UWM brzmi - nie. W ten sposób pokaże swą podatność na bełkot przedstawiany jako nauka, stanowiący fundament wielu karier.
wtorek, 21 maja 2019
Z ostatniej chwili
W związku z incydentem z prof. Doboszyńską do statutu wniesiono poprawki. Wprowadzono dodatkowe wymogi dla zatrudnianych uczonych.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.