Mój ojciec miał na imię Piotr. Cierpiał katusze z powodu niektórych moich upodobań. Czasami bardzo głośno włączałem muzykę rockową. Określał ją 'jakoby psi wyli'. Dziś widzę jak trafne było to określenie.
Dziś byłyby Twoje imieniny. Przepraszam za ten ból słuchania tych okropieństw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.