Po szeregu krytycznych ocen wypowiedzi rektora Góreckiego muszę stwierdzić, że w końcu udało mi się trafić na tekst napawający nadzieją. Okazuje się że prorektor Jerzy Przyborowski jest znacznie inteligentniejszy od swojego szefa. Nie tylko umie się przywitać, ale potrafi skupić myśli na temacie rozmowy i składnie i spójnie odpowiadać na pytania. Od razu widać, że skończył na pewno podstawówkę.
Pozostaje odpowiedzieć na pytanie, w jakim stopniu w treść i formę wywiadu ingerowała redakcja, bo znacznie odbiega od zapisu audio. Czyżby doszło do drugiego podejścia do tematu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.