W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

środa, 6 kwietnia 2016

Coda

Koniec cyklu o "nauce olsztyńskiej" 

"Teraz kończę, daty nie znam, bo kalendarza nie mam, miesiąc na niebie, a rok w księgach zapisany, a dzień u mnie taki jak i u was, za co możecie mnie w dupę pocałować!"


Zapewne wielu z Państwa się dziwi, dlaczego postanowiłem nabijać się prawie tylko i wyłącznie z rektora Góreckiego. Jakaś pani "BASIA" na portalu Deb@ta stwierdziła nawet , że moja satyra to "obsesja". Obserwowałem nie tylko rektora i jego śmiesznostki. Jego cechy są wypadkową - wynikiem śmieszności, wazeliniarstwa, słabości całego środowiska UWM. Taki wykwit nie jest możliwy na zdrowej glebie. Żeby z 79 osób za prawdą opowiedziały się trzy? Rzadki to przypadek. Swój sceptyczny stosunek do "nauki polskiej" i siebie jako "polskiego uczonego" wyraziłem w ten sposób, że poprosiłem o usunięcie moich danych z portalu "Ludzie nauki polskiej". Oni tam liczą uczonych na sztuki. Zrobili sobie metanaukę. Trochę przesadziłem bo powiedziałem, że nie chcę być członkiem zbioru pustego. Moje badania na próbce UWM wykazują, że ilości uczonych powinni pomnożyć przez 3 i podzielić przez 79. Wyjdzie prawda. Zawartość uczonych w "uczonych" to 3,797%. Reszta to wazelina.

Śmiałem się nie tylko z rektora. Śmiałem się z tych składowych, których jest on wypadkową. Tylko z zasad ekonomii skupiłem się na tej centralnej postaci UWMu. Po co w razie czego mam mieć sprawy w sądzie z setką "obrażonych", "pomówionych"?

Pani "BASIA" to osoba dosyć mało rozgarnięta. Pani "BASIU",  List Kozaków zaporoskich do sułtana w oryginale przechowywany jest w Rosyjskiej Bibliotece Narodowej  w Sankt Petersburgu. Stąd zaczerpnąłem motto - codę. Staroukraiński tekst brzmi tak:

"Отвiт Запорожцiв Магомету IV
Ти, султан, чорт турецький, i проклятого чорта син і брат, самого Люцеферя секретарь. Якiй ты в чорта лицар, коли голою сракою їжака не вбъешь?! Чорт ти, висрана твоя морда. Hе будешь ты, сукiн син, синiв христіянських пiд собой мати, твойого вiйска мы не боїмося, землею i водою будем биться з тобою, враже ти розпроклятий сину! Распронойоб твою мать! Вавилоньский ты жихась, Макэдоньский колесник, Iерусалимський бравирник, Александрiйський козолуп, Великого і Малого Египта свинарь, Армянська злодиюка, Татарський сагайдак, Каменецкий кат, у всего свiту i пiдсвiту блазень, самого гаспида онук, а нашего хуя крюк. Свиняча ти морда, кобыляча срака, рiзницька собака, нехрещений лоб, ну и мать твою йоб. От так тобi Запоріжцi видказали, плюгавче. Не будешь ти i свиней христiанських пасти. Теперь кончаємо, бо числа не знаємо i календаря не маемо, мiсяц у небi, год у книзі, а день такий у нас, який i у вас, за це поцилуй в сраку нас!..
"
Pod wrażeniem tego listu, obraz namalował Ilja Riepin.

Kto dokonał tłumaczenia na polski? Tego nie wiadomo. Główny podejrzany to Tuwim. Podziwiajmy "żenujące" tłumaczenie:


"Zaporoscy Kozacy do sułtana tureckiego!
Ty, sułtanie, diable turecki, przeklętego diabła bracie i towarzyszu, samego Lucyfera sekretarzu. Jaki z ciebie do diabła rycerz, jeśli nie umiesz gołą dupą jeża zabić. Twoje wojsko zjada czarcie gówno. Nie będziesz ty, sukin ty synu, synów chrześcijańskiej ziemi pod sobą mieć, walczyć będziemy z tobą ziemią i wodą, kurwa twoja mać. Kucharzu ty babiloński, kołodzieju macedoński, piwowarze jerozolimski, garbarzu aleksandryjski, świński pastuchu Wielkiego i Małego Egiptu, świnio armeńska, podolski złodziejaszku, kołczanie tatarski, kacie kamieniecki i błaźnie dla wszystkiego, co na ziemi i pod ziemią, szatańskiego węża potomku i chuju zagięty. Świński ty ryju, kobyli zadzie, psie rzeźnika, niechrzczony łbie, kurwa twoja mać.
O tak ci Kozacy zaporoscy odpowiadają, plugawcze. Nie będziesz ty nawet naszych świń wypasać. Teraz kończymy, daty nie znamy, bo kalendarza nie mamy, miesiąc na niebie, a rok w księgach zapisany, a dzień u nas taki jak i u was, za co możecie nas w dupę pocałować!
"


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.