W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

niedziela, 9 marca 2025

Kawał Vance'a

Które z prawdziwie islamskich państw będzie miało największy potencjał nuklearny? - Wielka Brytania.

Wielki masturbator

Publiczny pokaz onanizmu w wykonaniu Pierwszego.


To swego rodzaju gra wstępna. Później pojechał szczytować w Londynie. Po ośmiu godzinach zbiorowej masturbacji Pierwszy zaniemógł.


By Salvador Dalí - https://www.museoreinasofia.es/en/collection/artwork/visage-du-grand-masturbateur-face-great-masturbator, PD-US, https://en.wikipedia.org/w/index.php?curid=1573490


sobota, 8 marca 2025

Moje robocze definicje

 Faszyzm to ustrój, w którym tacy, jak Giertych są na wolności i wskazują, kogo aresztować.

Sadonarcyzm zespół cech osobowościowych ludzi podobnych do Tuska.

Myśliwi, zróbcie porządek!

 Aby zapanował jako-taki porządek potrzebna jest nowa siła. Partie zawodzą. Proponuje, aby Polski Związek Łowiecki założył nową partię polityczną. Dlaczego? 

  1. Najważniejsze jest to, aby przestał Polaków prześladować Dorożała od Henig Kloski. On gorszy od kornika i pluskwy. Myśliwi zdecydowanie nie dopuszczą go do władzy.
  2. Szefem PZŁ jest Marcin Możdżonek. To niegłupi gość. Kiedyś związany z UWM AZS. 
  3. Myśliwi umieją strzelać. Od polityka wymagana jest jakakolwiek praktyczna umiejętność.
  4. PZŁ to spora organizacja, gotowa do przeprowadzenia czegokolwiek.
  5. Znamy wielu sławnych myśliwych. Moim dobrym znajomym jest były Łowczy Okręgowy z Olsztyna - Romek Amborski. Od niego dostawaliśmy wspaniałe wędliny z dziczyzny. W tym środowisku obraca się też teść naszej zawodniczki - Oli Drzymały. Ola go lubi, a dla mnie  rekomendacja łyżwiarska ma wielkie znaczenie. Szczególnie od Oli, bo to szczególnie mądra łyżwiarka.
  6. W razie jakiejś zawieruchy partia miałaby wszystkich członków pod bronią. Mogłaby wymusić posłuch. Mielibyśmy nową formę demokracji - demokrację łowiecką. Za nią optuję.
  7. Uzbrojeni myśliwi mogliby zapewnić porządek w głosowaniach i bardzo wysokie notowania dla partii.
Dość bałaganu, Dorożała won. Darz Bór.

Obojętność

 W sumie też mi to obojętne, czy Matecki nawiedził show Bałtroczyka, ale szkoda, że Piotrkowi alkohol tak wypłukał rozum. Wysterylizował go całkowicie. Piotrek, Twoja wątroba nie nadaje się do myślenia. To nie ten organ. Może masz marskość mózgu? 

Ustąp chłopie miejsca na scenie tym, którzy lepiej sobie teraz radzą - politykom. Ich standupów nie przebijesz! To ich domena. Idź na emeryturę. 

Wielka szachownica

Udający Polaka (nie bez pewnych podstaw) Zbigniew Brzeziński napisał niegdyś książkę "Wielka Szachownica". Scenariusz tej książki konsekwentnie realizowały kolejne rządy USA. Niestety, partia szachów przekształciła się w ruletkę,  rosyjską ruletkę. 

Wyborcy Trzaskowskiego, jestem z Wami

 Też, podobnie jak Wy nie czuję się bezpiecznie. To trochę Państwa wina, ale niewielka. Pierwszy Świr III Rzeczpospolitej dobrał sobie taki gabinet, w którym chyba jedynym człowiekiem nie będącym totalnym świrem jest Władysław Kosiniak Kamysz. Tu jednak nie miał innego wyjścia. Nie chciał, ale musiał - szef koalicjanta.

Ministrowie tego rządu realizują program "Sanacja przez likwidację".

Weźmy kilka przykładów

Kotula - ona zapewne myśli, że magister to jest jej organ płciowy.

Leszczyna - rządzenie różdżką to jej pomysł na problemy służby zdrowia. Praworządność służy do zwalczania inflacji - to jedno z jej największych odkryć. Najskuteczniejszą sanacją służby zdrowia byłaby jej likwidacja. Znikną jej wszystkie bolączki jak ręką odjął.

Dorożała - nadzorca leśników i myśliwych, który ich nienawidzi. Urządza polowania na łowczych. Sanacja poprzez likwidację.

Nowacka -  Minister Masturbacji Narodowej. Jest tak głupia, że nawet Tusk ledwo ją cierpi i rzuca w nią notesami. To samo - sanacja szkolnictwa poprzez likwidację wymagań i zastępcze czynności seksualne, aby zająć czymś dzieci w czasie wolnym od nauki.

Henig - Kloska - uważa, że wysokie ceny są potrzebne, aby zmniejszyć konsumpcję i w ten sposób ochronić klimat i dżdżownice. Sanacja moralna społeczeństwa poprzez likwidację rozpasanej konsumpcji.

Sądzę, że z uczestników dowolnego wiecu wyborców Platformy Obywatelskiej można  uformować dużo lepszy rząd, niż ten, który utworzył Furioso. Może członkowie PO z Rady Miasta Olsztyna stworzą gabinet cieni i zaproponują Tuskowi podmiankę? Oni zdaje się dużo więcej rozumieją niż obecna ekipa.

Rząd świrów to nie jest dobre rozwiązanie w obecnym momencie. Ja bym ich odesłał w odpowiednie miejsce. Niech się tam wybierają na ministrów w ramach samorządu pacjentów. Niech Bodnar opracuje im Konstytucję Incydentalną. 

 Dlatego nie dziwię się, że wprowadziliście głównego propagatora tęczowej flagi i jej wyższości na gwieździstym sztandarem w zakłopotanie.



piątek, 7 marca 2025

Dzień świra 3

 Stosujcie ludziska właściwe stawki VAT, bo państwo Pierwszego Świra III Rzeczpospolitej zaatakuje zbrojnymi zastępami.  3 przejawy ekstremalnej głupoty w jednym dniu. Wysokie stężenie w jednostce czasu. Pewnie są jeszcze inne. Rząd ruszył na wojnę. Z własnym narodem. Co nas czeka jutro? Gdy się rozszaleje deregulacja.

Księgowi, miejcie się na baczności. Kupcie dziewczynom z Kwestury środki nasercowe. Może zbudujcie jakieś umocnienia jak zrobili sobie w TV Republika?



Dzień świra c.d.

 Bążurowcy poszukują samolotu w piwnicy Ewy Stankiewicz. Polecenie to wykonuje Żandarmeria Wojskowa. Może niech od razu poszukają Żółtej Łodzi Podwodnej. Może jest w którymś ze słoików z konfiturami?

Gdy wrak leżał pod Smoleńskiem, to Pierwszy Świr III Rzeczpospolitej go nie chciał i dał ruskim, a teraz każe szukać po piwnicach.




ABW walczy z bumelanctwem

 ABW podjęła się nowej, zaszczytnej roli - walki z bumelanctwem i lewymi etatami. Na UWM, PiS, CPK PCK i inne trójliterowe skróty padł blady strach. Archiwa płoną

Teraz aresztowani będą mogli się wykupić zaciągając się do legionu imienia Romana Giertycha, Ryszarda Krauze i Polnordu aby podjąć zbrojną walkę z hejtem na Owsiaka. Taki dekret leży do podpisu na biurku premiera.



Kolejna ofiara Kirke

Zaczarowała Ukraińca - Alexa Lisicę. To ten dżentelmen, o którym pisałem już dwa razy. Jego pogarda wobec Polski wyszła na jaw, gdy zaproponował, aby polscy rolnicy uprawiali marihuanę, bo z jego umiłowaną ojczyzną miodem i mlekiem płynącą nie podołają. Tak wygląda ten wieprzek.


Przy okazji muszę pochwalić Andrzeja Halickiego. Dał z siebie wszystko, co mógł by bronić polskie rolnictwo i rolnictwo  UE przed nachalną roszczeniowością wysłańca szajki ukraińskich oligarchów do UE. 

Odgłosy z chlewa w likwidacji

 Po stolicach świata wędruje Kirke. Czaruje nie tylko mężczyzn. Jej ofiarą padli Kamila Biedrzycka z TVP w likwidacji Info  i jakiś tam Oczkoś. Temu ostatniemu zajęło też mózg, bo stwierdził że do 4 godzin rozmowy Dudy w Pekinie należy dodać jedną godzinę różnicy czasu. U tej pierwszej nie było czego zajmować. Natomiast odmłodniała. Kwiczała jak prosię.

Przypominam, że po wizycie Dudy zmalała fala migrantów z Białorusi. Xi pogadał z Łukaszenką z prośbą o zapewnienie drożności dla jego towarów. Niemcy teraz jednak postanowili uczynić Polskę beneficjentami wycieczek gości, których sami do siebie zaprosili. 


 

czwartek, 6 marca 2025

Promocja Zełenskiego

 Moglibyście Państwo odnieść wrażenie, że nie lubię prezydenta Zełeńskiego. Słusznie. Doceńcie zatem jak trudno mi jest promować jego dokonania artystyczne. Robię to pomimo tego, że nie rozumiem z czego kijowska publiczność się śmieje w roku 2016. Tym bardziej nie rozumiem, dlaczego Zełeński wygrał wybory w 2019. Czy aż tak Ukraińcy gardzą swoim państwem? Uprzedzam, że tego nie da się odzobaczyć.

Jest duże niebezpieczeństwo, że Zełeński ubrany w garnitur publicznie zdejmie spodnie i do podpisania porozumienia użyje części ciała z przodu, między nogami.



środa, 5 marca 2025

Gdy ogier udaje wałacha

 Otoczenie, w którym obracał się Roman Giertych to prawdziwy dom uciech. On przez wiele lat tam głosił ewangelię i był w towarzystwie dam po to by je nawrócić. Ten ogier udaje wałacha, a prokuratura Bodnara w to uwierzyła. Leszek Kraskowski w to wątpi.

Cnoty konia broni Mar Szymek. Nie pozwolił transmitować tego posiedzenia. Przecież Sejm miał być otwarty dla wszystkich. Nawet dla tłuszczy, takiej jak ja. Mnie ciekawi przypadek dziennikarza, który plecie sobie stryczek, albo wpadnie pod koła ciężarówki. Są widoczne wszystkie syndromy takiej przyszłości. Za ciekawy jest i w końcu może wpaść na minę. Za dużo wie.



Wziął przynętę

Zełenski w piątek rano przed spotkaniem z Trumpem spotkał się z Chuckiem Schumerem - osobistym wrogiem Donalda Trumpa. Na swoich mediach społecznościowych tuż przed wizytą Zełenskiego w Białym Domu inny ważny demokrata Chris Murphy oznajmił, że Zełeński nie złoży podpisu pod umową. 

Po katastrofie rozmów Lindsay Graham opowiadał, że rano mówił do Zełenskiego aby "nie brał przynęty" (pierwsze video). Nie rozumiałem, o jakiej przynęcie mówił.  Wyjaśniło mi się to po wysłuchaniu chłopaka z Oregonu (drugie video). Zełenski w tym dniu odbył dwa spotkania: wcześniej nieoficjalne z wrogami Trumpa, którzy zapewne coś mu musieli obiecać/sugerować,  a potem z Trumpem. Nie wiem, czy błazen z Kijowa zrozumiał słowo "bait" (przynęta) bo jak cały świat wie, jego angielszczyzna nadaje się do obsługi automatu w MacDonaldzie, chociaż i tu miałbym wątpliwości.

Jeszcze jedno. Nie wiem, czy Państwo pamiętacie, dlaczego Ukraina odrzuciła porozumienie Mińsk 2. Mówili,  że do podpisania jego zostali zmuszeni przez zjednoczone siły zła: Rosję, Niemcy i Francję i dlatego jest nieważne. Musieli zmienić konstytucję, aby weszło w życie. Nie próbowali tego przeprowadzić w Radzie. Skoro oni uważali porozumienie za nieważne to dlaczego skarżą się, że nie zostało dotrzymane? Z dużą pogardą odnosili się do Prezydenta Niemiec Steinmeiera (ówczesnego ministra spraw zagranicznych)   i nie zaprosili go pomimo jego prośby Kijowa bo w nim upatrywali winowajcę. Gdyby tej sytuacji był świadom Trump to by się jeszcze bardziej zagotował, bo zauważyłby, jaki kit mu wciska Zełenski. Te dwie ukraińskie opowieści nie mogą być równocześnie prawdą. 




wtorek, 4 marca 2025

Prawa człowieka

 Komisja d.s. Pegasusa walczy o fundamentalne prawo człowieka do szpiegowania na rzecz Rosji.

Tusk informuje rząd.

"Informacja o wypowiedzeniu nam wojny przez Rosję nie jest przesadnie alarmująca."
Donald Tusk

Loża odzyskana

Masoni, którzy nie istnieją pojawili się w Olsztynie. Gdzie się mieszczą - nie wiem. Tak piszą o  podniosłym momencie cudownego ponownego zstąpieniu na ziemię warmińską. Tak pięknie, poetycznie i finezyjnie to ujęli olsztyńscy bracia zjednoczeni w niezrównanej światłości!

"Dnia 14 maja 2022r. na mocy uchwały Rady Zakonu Wielkiego Wschodu Francji, na wniosek Sprawiedliwej i Doskonałej Loży Gwiazda Morza na Wschodzie Gdańska, podczas ceremonii Zapalenia Świateł powołana do życia została Loża Misyjna Kamień nad Łyną ukonstytuowana na Wschodzie Olsztyna.

Loża misyjna, jako formacja wolnomularska pozwala zbierać się Wolnomularzom w Olsztynie. Organem założycielskim jest Szanowna i Doskonała Loża Gwiazda Morza na Wschodzie Gdańska."

Jako człowiek daleki od doskonałości, któremu się nie należy żadne poszanowanie chylę czoła przed  cudownymi lichtarzami. Nareszcie w Olsztynie zapanował ład, dobro i rozum.  

Jak pełna doskonałości i godna poszanowania  jest ceremonia masońskiego "chrztu". Żadna subkultura nie może się z nimi równać.


 To bardzo starożytna subkultura ludzi starszych. Piękna w swej wiedzy tajemnej zaczerpniętej z magii Kabały.  Są najświetniejszymi przedstawicielami ludzkiego gatunku. Szlachetni, mądrzy i doskonali.



poniedziałek, 3 marca 2025

Nie tylko Trumpa zdenerwował Zełenski.

 Oprócz Trumpa i swoich żołnierzy Zełenski wyprowadził też z równowagi Bidena. Ten to potrafi.



Przesłanie do Zełenskiego

 Gdyby ktoś kiedyś spotkał prezydenta Zełenskiego to mam do niego przesłanie od ukraińskich żołnierzy z frontu. Niech przestanie wreszcie parodiować ich mundury tym swoim dresem, bo to ich denerwuje (obiecałem nie używać brzydkich słów). Może ktoś zna Tuska i mu przekaże to przesłanie aby podał dalej i wziął potwierdzenie odbioru.

Wojna o nic

 Ludzie z branży geologicznej twierdzą, że te złoża, na tle których wybuchł spór pomiędzy  Ukrainą i USA prawie nie istnieją. To jest spór o procent od zera. W takim razie, umowa, którą miano podpisać mogła być tylko alibi dla Trumpa, aby mógł dalej pomagać Ukrainie. Dlatego Zełenski domagał się gwarancji, bo wiedział, że umowa, którą miano zawrzeć nie ma zupełnie uzasadnienia biznesowego i nikt nie będzie chciał bronić zera.

Jeszcze o niestandardowym stroju Zełenskiego. W Ameryce pomimo jej postępowości obowiązuje t.zw. dress code. Ubiór musi być dostosowany do okoliczności. Białe, kolorowe i wzorzyste skarpetki są odbierane za przejawy frajerstwa lub lekceważenia. Jeśli nie nosisz paska przy spodniach - jesteś frajerem niegodnym prowadzenia rozmów biznesowych. Pantofle - tylko wzór klasyczny.  Wszystko musi pasować do stereotypowego wyobrażenia. Jedynym elementem, który może uwzględniać modę jest krawat. Jednak bez szaleństw. To trafiło wraz z korporacjami do Polski. Nie możesz odbiegać od wyobrażeń partnera z Ameryki. Wiem coś o tym, bo negocjacje biznesowe z Amerykanami, w których pomagałem kończyły się zawsze sukcesem, choć bywały trudne. To prosta rzecz. Trzeba jednak ich rozumieć. Są zasadniczo odmienni od Europejczyków. Prości w obsłudze  i przy tym przytomni i dowcipni.

Co innego mogło wyprowadzić Trumpa z równowagi?  Nie pomogły w rozmowie drwiny z wysiłków dyplomatycznych Vance'a względem Rosji oraz podważanie mocarstwowości USA poprzez straszenie Rosją. Fatalne wrażenie też mogło sprawić użycie słowa "costume" zamiast "suit" przez Zełenskiego. Costume to w Ameryce przebranie takie, jak na Halloween. "Suit" to garnitur. Garnitur to po rosyjsku "костьюм". Zełenski użył tego słowa. Nie wiem, czy Amerykanie nie odebrali tego za drwinę, gdy ich tradycyjny biznesowy strój nazwano tak, jak karnawałowe przebranie . U nich w takich okolicznościach jeśli chodzi o ubiór panuje rygor, a wręcz terror.

Ta umowa miała uzasadnić pomoc USA Ukrainie. Zasoby, o których mówiono były w porównaniu z potrzebami USA mogą być bliskie zera. Teraz to wszystko zostanie przez media przeanalizowane i powrót do negocjacji o nic straci jakikolwiek powab dla USA jeśli się potwierdzą znikome wartości szacunków tych zasobów.

Wydaje mi się, że to wyjaśnienie tej dziwnej sytuacji jest dosyć spójne. Tylko czy ma cokolwiek wspólnego z rzeczywistością? Moje źródła związane z PRLowskim MSZ uważają, że to niewykluczone, bo to one mi je podsunęły. 

Trafiła kosa na kamień

 Bezczelnością natura obdarowała prezydenta Zełenskiego bardzo obficie. Dzięki przywódcom świata rozkwitła do niebywałych rozmiarów. Na początku większość z nas byłą z nim. Po pół roku wyszło szydło z worka przy okazji niszczenia przez Ukrainę polskiego rolnictwa. Niestety, okazało się też że równie bezczelni są członkowie jego rządu. Nie inaczej jest w kręgach eksperckich Kijowa. Kolejny raz zacytuję bywalca brukselskich salonów z Kijowa:

8 kwietnia 2024 ukraiński lobbysta - Alex Lisica powiedział dla politico.eu :

„Polscy rolnicy są za mali, aby być prawdziwymi graczami na światowym rynku zbóż, gdzie muszą konkurować z takimi krajami jak Ukraina, Brazylia czy Rosja.
Lepiej byłoby, gdyby specjalizowali się w produkcji kwiatów, owoców i warzyw
albo nawet - marihuany."

Wujek dobra rada postanowił zarządzać Polską. Obiecałem nie używać brzydkich słów, więc mogę o Lisicy powiedzieć tylko, że jest chamem. Pogarda tego człowieka wobec Polski jest zdumiewająca.

Jeśli chodzi o wydarzenia piątkowe. Zastanawiam się, dlaczego wiedząc, że mają tak bogate złoża ważnych dla USA surowców nie zaoferowali współpracy w ich eksploatacji dla swojego protektora i nadzorcy zza oceanu w czasie pokoju? Byliby jeszcze piękniejsi i bogatsi. Oni jednak pieniądze na budowę dróg wyprosili u Brukseli i zaimportowali sobie Sławomira Nowaka. Czy w przypadku tych złóż nie byłaby możliwa korupcja i złodziejstwo? Nie wierzę, W tym Ukraińcy są w światowej czołówce. Dlaczego więc nie ruszyli tego skarbu jako paliwa dla swego ulubionego zajęcia? Może go nie mają?

Wracając do specyficznego traktowania przez nich Polski nie sposób nie zauważyć ich skrajnej niewdzięczności, przeradzającej się we wrogość. Obiecali traktować nas jako kraj tranzytowy. Kłamali i oszukiwali. Dlaczego wydaje mi się że rolnictwo w Polsce jest istotne? Wykańczając rolnictwo pozbawiamy źródeł utrzymania sporą ilość rolników. Część z nich jest zadłużona na spore kwoty. Jeśli upadną to straty odnotują banki. Kredyty składają się z oszczędności.  Niektóre banki mogą upaść a Bankowy Fundusz Gwarancyjny może się zawalić. To oznacza krach całej gospodarki i koniec emerytur. Żeby upaść wystarczy mieć takich przyjaciół. 

Wątpię w to, że Amerykanie będą chcieli uchwalać kolejne transze pomocy dla Ukrainy.  W moim pojęciu obecnie to niemożliwe. Spadnie to bezpośrednio lub pośrednio na nasze barki. Nad tym jak nas dociążyć pracowali wczoraj przywódcy Europy w Londynie. W co się obróci ich praca w niedzielę wkrótce się okaże.

Jeszcze jedno - kijowski błazen w Gabinecie Owalnym powiedział, że nikt mu w wojnie nie pomagał. Tym podważył jakikolwiek sens bezinteresownej pomocy jego krajowi i zrobił z tych, którzy mu pomagali idiotów.

Narzekając na osamotnienie może jej dopiero teraz doświadczyć. Gdybym miał okazję coś powiedzieć osobiście Zełenskiemu to bym powiedział mu to, co usłyszał w Białym Domu. Na szczęście nie muszę, bo zrobili za mnie to inni.

To że napadli na niego kanalie nie usprawiedliwia jego bezczelności.

sobota, 1 marca 2025

Z ostatniej chwili!

 Putin zaoferował negocjacje pokojowe pomiędzy Trumpem i Zełenskim!


Lost in translation

 Nie tak dawno oglądałem rozmowy Zełenskiego z Sekretarzem Skarbu Scottem Bessentem. Jest pewien problem z zasobem słownikowym Prezydenta Ukrainy.  On nie rozumie niektórych angielskich słów, które są nierzadko używane w USA i nie wychodzą poza podstawowy zakres słownictwa osoby dorosłej. To duża odwaga używać w ważnych rozmowach języka, w którym nie czujesz się pewnie. Na jego miejscu korzystałbym z tłumacza. Jest też inny problem. Na ile pewnie czuje się on w ukraińskim? Jest wychowany w rosyjskim. Może też mieć problem, jeśli tłumacz przekłada na ukraiński.

Nie ma pewności, czy to co on mówi po angielsku jest tym, co chce powiedzieć i czy rozumie język wykształconych Amerykanów. To jest dość ciężkie zadanie prowadzić ważne rozmowy w języku, który nie do końca rozumiesz. Decyduje o losach milionów ludzi, a być może nawet całej ludzkości. Dlaczego nie korzysta z tłumacza? Miałby czas na zastanowienie się i nie przekrzykiwałby się z rozmówcami. To nie jest rozmówka na ławeczce na Hamburgu, w której podstawą są frazy "stul pysk", "nie, to ty stul pysk".



Subkultury ludzi starszych - Lions

 Zazwyczaj słowo "subkultura" ma złe konotacje wśród osób starszych. Punki, skinheadzi i inne grupy to jest to co pod tym słowem rozumiemy. Co innego u staruszków, których ogarnęła pasja charytatywności. Lions Club zstąpił na ziemię warmińską w 1992 roku. Ich logo jest podobne do oznakowania nauki jazdy. Nie mylcie nosiciela takiej odznaki z instruktorem.  Ci ludzie doskonalą swoją doskonałość. Dobrze się prowadzą. Zbierają środki, sponsorują. Wydaje się, że mają mniejszy rozmach niż Rotary. Spotykają się w byłym hotelu Kopernik. Mają blisko do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. To dobry pomysł gdyby ktoś w przypływie filantropii dostał zawału. Sama strona Lions Club Olsztyn sugeruje, że ta organizacja w Olsztynie jest bliska agonii. Dobroć i szlachetność jest na wymarciu.



piątek, 28 lutego 2025

Subkultury ludzi starszych - Rotary

Po wyzwoleniu od komunistycznego ucisku, przed masonami pojawiły się w Olsztynie dwie zorganizowane subkultury: Rotary i Lions Club. Rotary Club organizuje swoje zbiórki członkowskie w w hotelu Villa Palas, w literaturze występującym jako Willa Fallus.  Mają dosyć zabawną symbolikę. Władze odziewają się w łańcuchy z blaszkami. Logo Rotary przypomina  logo Naczelnej Organizacji Technicznej. Mają zdaje się jakieś subkulturowe przyśpiewki i zawołania. Na przykład "Służba ponad własne interesy". Z jaką służbą i interesami to wiązać - nie wiem. Niektóre subkultury twierdzą, że Rotary to forma stażu kandydackiego do masonerii. Stamtąd masoni biorą część swojego narybku. Tak świętowali 30 lat swojej obecności w Olsztynie. Gdyby nie  oni, Olsztyn by się zawalił, a Bukowiecki nie miotnął by kulą. 


Słyszałem od małżonki jednego z członków opinię, że nie było lepszego kandydata na rektora UWM w 2012 niż bohater poniższego filmu, dlatego dostąpił zaszczytu ich poparcia. To nie była pochwała kandydata tylko krytyka pozostałych. Oni święcie wierzą w to, że poruszają planety i gwiazdy. Praktycznym przejawem tej umiejętności są ich kariery i biznesy.



To ludzie czynu, owładnięci ideą dobroczynności rozwiązującej problemy wszechświata. Niestety są organizacją zbyt małą, by rozwiązać je wszystkie. Uczestnictwo w naprawie świata daje dobre samopoczucie i to jest jedna z odpłat z niebios za przynależność do tej wszechświatowej sieci. 

Rotariańska przyśpiewka. Całkiem zgrabna. Po przeróbce nadawałaby się nawet do Shreka 4. 



Umysł zewnętrzny Leszka Balcerowicza

 W Brukseli odbyło się spotkanie z Jeffreyem Sachsem, pilotem polskiej transformacji ustrojowej. Jego lokalnym joystickiem był Leszek Balcerowicz. 

Przytacza wiele faktów. Część dotyczy wojny na Ukrainie. Jedna ciekawostka to jego rozmowa z Sullivanem (doradcą d.s. bezpieczeństwa predementa Bidena) przed początkiem wojny. Zwrócił mu uwagę na to, że nie powinni drażnić Rosji wprowadzaniem Ukrainy do NATO, bo będzie wojna. Jake Sullivan zapewnił go, że temat Ukrainy w NATO nie istnieje. USA chodziło tylko o to, aby podrażnić Rosję. No i się udało! Amerykański uczony prezentuje poglądy zbieżne z narracją Kremla. Czy ma rację? Trudno powiedzieć. Patrząc na historię wydarzeń i wydatków USA można powiedzieć, że tak. Opowiada, jak USA robi parówki. Technologia dosyć obrzydliwa. Ten głęboki umysł nie lubi USA i zaleca Europie pogłębianie związków z Rosją. Dla mnie nie jest zrozumiałe, skąd wniosek o gołębiej naturze państwa Putina. No może przesadzam. Zaleca dialog z Rosją. Moja znajomość obu krajów nie napawa optymizmem. Rosja wcale nie jest ani troszkę lepsza od USA. Tylko teraz jest w defensywie. Dlatego rozpoczęła wojnę na Ukrainie by ostatecznie nie przegrać.

Jest zwolennikiem europejskiego Zielonego Ładu. Widzi w nim ratunek dla ludzkości. Jak jest taki mądry, to niech przyjedzie do mnie i pilnuje bezpiecznika różnicowego, gdy jest słoneczna pogoda, a  Mrówka używa piekarnika. Wysokie napięcie w sieci pozbawia mnie pieczonych ziemniaków bo jeden z sąsiadów zainstalował sobie na podwórku elektrownię fotowoltaiczną o mocy 16 kW. Teraz ten smakowity obiadek - tylko pod osłoną nocy. 

Warto obejrzeć jego wypowiedzi, aby sobie wyrobić pojęcie o tym jak głupi i nieuczciwi są władcy świata. W tym przyznaję mu 100 % racji.


Państwa ciekawość może zaspokoić lektura dokumentów potwierdzających jego słowa o rozszerzeniu NATO. To są odtajnione materiały Narodowej Agencji Bezpieczeństwa USA i wyjaśniają, dlaczego Rosja czuje się w tej sprawie okłamana do tego stopnia, że się zdecydowała na wojnę. 


czwartek, 27 lutego 2025

Polski umysł by tego nie wymyślił

Podobnie jak Leszek Balcerowicz byłby mało znaczącym geniuszem bez pomocy swojego zewnętrznego umysłu - Jeffreya Sachsa, bążurowcy nie byli w stanie wymyślić hasła ośmiogwiazdkowego. Z pomocą przyszedł rosyjski wywiad. O tym oznajmił TVN24.


Do małego sabotażu dołączył Radosław Sikorski. W tym celu sprofanował amerykańską flagę. Dane USAID i Departamentu Stanu, które analizowałem potwierdzają przesłanie szefa polskiej dyplomacji. Mając w nie wgląd chciałem sobie wyrobić pogląd śledząc wydatki USA w Polsce. Nie ufam dziennikarzom, dlatego sprawdzam. Istotnie, Joe Biden okazał się kanalią. Radosław Sikorski o tym wiedział i dał upust swej radości. 

W Kortowie i u Owsiaka narybek bążurowców z radością oddawał się pod moskiewską batutę. Ciekawe, co jeszcze ujawni spółka TVN? Czy to jest element strategii Donalda Tuska?

środa, 26 lutego 2025

Nowy parking na Placu Bankowym

 Teraz już wiem, dlaczego Ratusz w Warszawie przejął się wrażliwością Eskimosów i zaleca swoim urzędnikom stosowania słowa "Inuita" zamiast "Eskimos".  Zobaczmy, kto parkuje na Placu Bankowym.



Otwieram biuro turystyczno-prawne

 Otwieram biuro turystyczne "Azyl". Wycieczki tylko do jednego miejsca docelowego. Nasz agent w Budapeszcie zapewnia opiekę prawną. Przyłączamy do szeroko rozumianej rodziny Romanowskich. Wysokie szanse uzyskania azylu mają ziobryści. Koszt wycieczki 10 milionów HUF. To i tak niedużo w porównaniu z kaucją.

Organizujemy jutro wieczorek deziobryzacyjny. Gwoździem programu będzie jedzenie legitymacji. Dla każdego uczestnika podane zostanie stylizowane ciasteczko, które pomoże w symbolicznym akcie zerwania ze zbrodnią. W ten sposób oddamy szacunek narodowej tradycji tłustego czwartku.

Mamy ambicję przygotowania się na każdy wynik wyborów w przyszłości.

wtorek, 25 lutego 2025

Audiofile

Mam soundbar za 500 zł. Jak go słucham - pełna ekstaza. Nie wszystkim to wystarcza. Kabaret HRejterzy firmy informatycznej CodeTwo z Jeleniej Góry nabija się z jeleni. Niektórym jest dane wiele talentów na raz. Wiele ich skeczy jest powszechnie znanych w naszym środowisku i poza. Niektóre podziwiają z uznaniem moi koledzy z Węgier.



Czy wypowiedzieć wojnę Purdzie?

Purda się zbroi. 

Urząd Miasta pyta mieszkańców Olsztyna, czy zagarnąć ziemię Purdy? Jest ankieta, w której można zagłosować. Nie chcąc szkodzić Państwu Szczechowicz, nie mogąc liczyć na kontakt z ich strony wstrzymałem się od głosu. Z Kieźlin do Purdy dojazd byłby trudny. Nie wiadomo, czy Ratusz nie zarządzi akcji przesiedleńczej dla prawników z pobliskich gmin do Purdy. Czy i kiedy pojawi się jakaś obwodnica, którą będzie można dotrzeć z domu do miejsc wykonywania zawodu? Pozostaje szlak wodny. Częściowo Wadągiem, częściowo strumykami. Gdy zamarzną można próbować łyżew. Mieszkańcy Wójtowa mogą być za. Szkopuł w tym, że nie mogą głosować. Podobnie rodzina prawników z Kieźlin. Sprawa dotyczy komfortu ich życia a oni nie mają wpływu na porachunki Olsztyna z Purdą. To nie na moją głowę. 

Widzę, że przeprowadzenie operacji powierzono radnemu Głażewskiemu. Jeśli to nawet pożyteczna inicjatywa to on ją wykoślawi.


poniedziałek, 24 lutego 2025

Roberta Flack nie żyje

 Dziś zmarła Roberta Flack. Moja ulubiona piosenka w jej wykonaniu

A tu najlepszy wyrób firmy Apple w historii. Oparta na piosence Flack drwina z Windows 95 opracowana przez programistów z Cupertino.



Na marginesie - profesor Rafał Krawczyk

 Gdy oglądałem video z Hudson Institute o ekstrawagancjach polskiego premiera przypomniała mi się postać profesora Rafała Krawczyka, który był Sekretarzem Generalnym Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego. Pracował dla Heritage Foundation, gdzie to video nagrano. Lubiłem go. Krótko i ciekawie napisał o nim Kisiel w swoim "Alfabecie". Dla mnie zdumiewającym było to,  że był przytomnym uczonym ekonomistą w PRLu - kraju. w którym nie było tej nauki. Tylko jej namiastki. Lubiłem go. Dziś jest druga rocznica jego pogrzebu. Prowadził bloga. Styl bardzo ciekawy. Tu opowiada o geniuszu Balcerowicza i rzemiośle Bieleckiego. Wynika z niego, że nie lubi geniuszu, któremu brakuje warsztatu. Ja też.  

Dobry, krótki tekst. Tylko 219 odsłon w ciągu 14 lat. Czytać go to niszowy sport.

O ile dobrze pamiętam miał ciekawy pomysł na prywatyzację i reformy ustrojowe w Polsce. Na moje rozeznanie to człowiek wybitny o wyjątkowym umyśle. Media takich nie lubią bo dziennikarze nie posiadają wystarczającej pary by go zrozumieć. Nie pasuje do sztancy.

Mają nas za małpy

 Czasami zdarza mi się obejrzeć zawartość czaszki jakiegoś człowieka elity. Bez trepanacji. Ona się wydobywa przez usta. Mam takiego jednego na obserwacji. Oto zazipowana historia jego poglądów. 

Kiedyś twierdził: w Polsce to da się zarobić tylko na prywatyzacji, ale teraz to się już kończy i trzeba się kierować na fundusze europejskie. Jak to się skończy to będzie tylko "kamieni kupa". Taką opinię usłyszałem 10 lat temu. Teraz słyszę, że Polska jest niewiele warta, a tylko dzięki Unii Europejskiej coś znaczy. Francja, Niemcy -  o! ci to coś znaczą a Polska to "kamieni kupa". Tenże członek elity zapomina o tym, że to może być efekt programu, który głosił wcześniej. Nie zauważa tego, że zadaniem właśnie tej elity jest aby tak nie było. Z tego się jednak nie mają zamiaru wywiązać. Dużo łatwiej jest pouczać lokalne małpy o wyższości wszystkiego nad Polską. Za ochłapy z pańskiego stołu.

Wydaje mi się, że jak mówisz ustawicznie do kogoś, że jest kretynem, który niczego nie potrafi to w końcu on w to uwierzy. Takich nauczycieli narodu nam podsunęły oświecone światłem odbitym elity. Mają nas za małpy, a tymczasem nie zauważają że sami są małpami tresowanymi przez zagranicznych treserów.

niedziela, 23 lutego 2025

Róg obfitości

 Prawdziwy róg obfitości. W dwa dni podpisano granty na walkę z PiSem na 15 milionów dolców. To coś koło 60 milionów zł. To porównywalne z dotacjami na partie polityczne. Polski Majdan nabrał impetu. USAID pomogła. Udało się sprawę załatwić w jednym etapie, bez kryterium ulicznego. W Rumunii wybory unieważniono, po dużo mniejszej (i w sumie wątpliwej) zagranicznej ingerencji. Są wiarygodne  kwity w USASpending na temat tego wydatku.  2022-09-28, 2022-09-29 - czas naglił. Wybory tuż, tuż. Trzeba było dać impuls wzrostowy niezadowoleniu Lechitów. 

Czy aby ci "Miscellaneous foreign contractors" nie powinni być zbadani przez jakieś nieskorumpowane służby? No bo chyba powinni być zdelegalizowani. No, może chociaż oznaczeni jako agenci obcego państwa. 

Co z wiarygodnością rządu, na którego zwycięstwo wyborcze znaczące pieniądze wyasygnowało  obce państwo, które wywieszało flagę tęczowego mocarstwa, które je podbiło na swych ambasadach? 

Kliknij obrazek by obejrzeć szczegóły


Nierządna USAID?

 USAID dała w 2022 roku środki na przywrócenie praworządności w Polsce. Kwota - co najmniej 5 mln dolarów. Jak się kliknie na obrazek to się pokażą szczegóły. Mogło być tego więcej. USA z poświęceniem walczyły, aby w Polsce zapanowała "RULE OF LAW", a teraz gdy już zapanowała praworządność  (taka jaką sobie wymarzyły) mówi, że w Polsce panuje niedemokratyczna demokracja. Tak twierdzi Hudson Institute. Amerykanie są ciągle niezadowoleni. Jak tu wytrzymać z takim sojusznikiem? Dali tyle forsy by obalić PiS, a teraz wygadują na PO. Polski Majdan to wyzwanie dla logiki.






sobota, 22 lutego 2025

Amerykanie to dziwny naród

 Amerykanie zrobili z Europejczyków idiotów, a teraz wyzywają ich od idiotów. Pewną ciekawostką jest, że to amerykańska dyplomacja, a nie USAID za Bidena promowała tęczową flagę zamiast gwieździstego sztandaru. Zbigniew Brzeziński może być dumny z potomstwa. Oto próbka z Polski.

DataNazwaOpisAgencjaMiejscowośćWojewództwoKwota
2023-09-20
FEDERACJA ZNAKI ROWNOSCI
TO EMPOWER LGBTQI+ COMMUNITY MEMBERS ENTERING JOB MARKET, INCREASE EMPLOYABILITY, ORGANIZE JOB FAIRS AND NETWORKING EVENTS WITH BUSINESSES. ORGANIZE TRAININGS ON DIVERSITY AND INCLUSION. PROMOTE EQUAL SIGN CERTIFICATE, A DEI CERTIFICATION, TO BUSINESSES.
Department of State
30 000,00
2023-09-19
STOWARZYSZENIE NA RZECZ OSOB LGBT TOLERADO
ORGANIZATION OF THE 6TH CONGRESS OF MARCHING CITIES AND THE 2ND CAMP OF POLISH PRIDES ALLIANCE.
Department of State
49 740,00
2023-09-19
FUNDACJA DAJEMY DZIECIOM SILE
COST OF THE PROJECT: LGBT PLUS ME: EMPOWERING POLISH YOUTH AS LGBT+ ALLIES.
Department of State
48 500,00
2023-09-18
FUNDACJA WSPOMAGANIA WSI
TO COVER THE COST OF THE PROJECT: BUILDING SUPPORTIVE COMMUNITIES FOR LGBT+ PEOPLE IN RURAL AREAS.
Department of State
18 904,27
2023-09-15
FUNDACJA HERSTORY
BUILDING THE CAPACITY OF ACTIVISTS AND SERVICE PROVIDERS WORKING WITH LGBTQI+ COMMUNITY IN POLAND THROUGH EDUCATIONAL PROGRAMS, WORKSHOPS, MENTORING SESSIONS TO THERAPISTS, HEALTH STAFF, EDUCATORS.
Department of State
20 000,00
2022-07-12
KAMPANIA PRZECIW HOMOFOBII
TO SUPPORT THE PROJECT: CORPORATE LGBTQIA ALLIES WORKSHOP.
Department of State
14 927,83
2022-04-08
FUNDACJA FILMGRAMM
ORGANIZATION OF THE 13TH LGBT FILM FESTIVAL IN WARSAW AND SIX OTHER MAJOR CITIES IN POLAND, APRIL 2022.
Department of State
9 750,00
2021-09-22
FUNDACJA HERSTORY
COSTS ASSOCIATED WITH THE EDUCATIONAL PROJECT RAINBOW EMPOWERMENT- SUPPORT PROGRAM FOR ACTIVISTS AND SERVICE PROVIDERS TO LGBT+ COMMUNITY.
Department of State
19 699,90
2021-09-16
MY,RODZICE STOWARZYSZENIE MATEK,OJCOW I SOJUSZNIKOW OSOBLGBT
COSTS ASSOCIATED WITH THE PROJECT DIVERSITY IN THE FAMILY.
Department of State
16 577,65
2021-09-13
STOWARZYSZENIE TECZOWKA
COSTS CONNECTED WITH THE PROJECT I AM LGBT+, I KNOW MY RIGHTS. LEGAL EDUCATION FOR LGBT+ COMMUNITY.
Department of State
12 408,00
2021-08-27
POLSKIE TOWARZYSTWO PRAWA ANTYDYSKRYMINACYJNEGO
TO SUPPORT THE PROJECT LGBTI PERSONS RIGHTS IN PRACTICE- TRAINING FOR LEGAL PROFESSIONALS.
Department of State
17 823,96
2020-09-09
FUNDACJA FILMGRAMM
ORGANIZATION OF THE 12TH LGBT FILM FESTIVAL IN WARSAW, LODZ, KATOWICE, KRAKOW, POZNAN, GDANSK AND WROCLAW, APRIL 2021.
Department of State
14 011,00

piątek, 21 lutego 2025

Amerykańskie skarby

 Tak jak obiecywałem, udostępniam Państwu wydatki US Treasury na podmioty zarejestrowane w Polsce wystarczy kliknąć na ten link i sezam się otworzy.. To trzeba robić na komputerze, bo na telefonie kiepsko działa. Można ewentualnie na tablecie lub chromebooku. Okres od 2001 do 2025-01-06. Dzięki temu można systematycznie i szybko przeglądać interesujące informacje. Miłośnicy Excela mogą sobie pobrać dane w plikach csv. Na wypadek, gdyby ABW zechciała mnie zwinąć informuję, że są to dane publicznie dostępne na stronie usaspending.gov więc nie ma po co mnie niepokoić ani wydawać niepotrzebnie na paliwo.  Jak się tym posługiwać opisuję na poniższym video. Zrobiłem to w ramach wolontariatu satyrycznego. Gdyby ktoś chciał, abym zrobił/uzupełnił dane na przykład do wszystkich wydatków ponoszonych przez USA na działania w Polsce (a nie tylko polskich podmiotów) to niech wspomoże tego bloga jakąś rozsądną kwotą. Nie większą niż dopuszczalna miesięczna wielkość na działalność nierejestrowaną. Więcej nie wezmę bo mi się nie chce rejestrować. Przeciwników Adama Michnika muszę rozczarować. W bazie US Treasury w tablicy recipients nie ma pozycji "Gazeta Wyborcza". No, ale jeśli myśliwi chcą szukać to może znajdą. Krytyka Polityczna dostała 17 000 $. Figuruje pod nazwą STOWARZYSZENIE IM. STANISLAWA BRZOZOWSKIEGO. Mogę też ulepszyć video ale mi się nie chcę. Krytyków mego dzieła proszę o to by nie zaglądali w zęby darowanemu koniowi. Chyba, że chcą zapłacić. Interesująca jest też odpowiedź na pytanie, dlaczego za niektóre działania USA Polsce nie płaciły. 



środa, 19 lutego 2025

Wydatki USA

 Na Toi-Toie w latach 2018-2024 Amerykanie wydali w Polsce 833 tys. USD. Za wynajem zapłacił Departament Obrony.  To ciut więcej niż na Ochojską. Na nią dali 726 tys. Podczas COVIDu dostali zatwardzenia. Niedługo pełne statystyki złotego deszczu.  Na razie bawię się sam. Kwoty w dolarach. Mam bazę z wszystkimi wydatkami Departamentu Skarbu od 2001 do 2025-01-06. Elon mi dał. Wyskrobałem z niej Polskę ku uciesze wielu. Można badać wydatki i korelować je z biegiem historii. Niejedna praca naukowa mogłaby powstać. Mam 1.5 terabajta "materiału faktograficznego". 

Podobno Rzymianie wiedzieli, że wojska, które przeszły były germańskie po zapachu. Oni się w specyficzny sposób odżywiali. Zostawiali po sobie unikalny aromat. Wyjątkowo intensywny.

SUM(AWARD_AMOUNT) FISCAL_YEAR
683,00 2004
111 650,00 2007
236 252,70 2018
1 645,56 2022
138 892,23 2023
344 832,80 2024

wtorek, 18 lutego 2025

Nieduże kwoty

 Nieduże kwoty, ale zawsze coś. 226 milionów dolarów w jednym kontrakcie budowlanym to ciut więcej niż 5 w sztucznej inteligencji. To już była gigantomania, czy jeszcze nie? Przecież jest Rammstein.  Zamawiającym był  Trump i jego ministerstwo obrony.  To se ne vrati. Pozostał "płacz i zgrzytanie zębów". Jak w Monachium.

 Za tyle samo Trzaskowski postawił klocek w centrum Warszawy. 100 takich klocków i by był CPK.

niedziela, 16 lutego 2025

Orwellianie wyjaśniają świat

TVN i upadla TVP w upadłości wyjaśniają nowy, wspaniały ład. Czegoś nie rozumiecie? Przecież to oczywiste. Oto nowi orwellianie. TVN


i TVP w upadłości




sobota, 15 lutego 2025

Ukraina w szponach rabusiów

 Nie tylko Rosja postanowiła Ukrainę obrabować. Dołączyły się Stany Zjednoczone. Skoro w roku 2004 republikanie zorganizowali Pomarańczową Rewolucję i mamili Ukrainę różnymi obietnicami, podpuszczali ich i instalowali banderyzm w Kijowie to dziwię się ich żądaniu opłat za pomoc. W takim układzie Polska powinna się domagać od USA myta za transporty amerykańskiej broni przez Rzeszów-Jasionka. Te zaległe też. Jak biznes to biznes. 

piątek, 14 lutego 2025

Cross check

 Staram się sprawdzać, czy nie idę w szkodę na mym blogu. Bardzo obawiam się aby nie można było uznać tego co piszę za oszczerstwo. Wysnułem pewne wnioski z wywiadu byłej (i w moim systemie pojęć jedynej prawdziwej) żony Rafała Brzoski. Już je Państwo znają. Na podstawie stylu jej wypowiedzi odniosłem wrażenie, że mówi prawdę. To się daje wyczuć. Panią Annę cechuje wysoka kultura i jasny przekaz jej historii. Podziwu godna jest jej łagodność i brak ocen byłego męża. Tym mi zaimponowała. Ja te oceny sobie dośpiewałem. Okazuje się, że słusznie. Google mi podrzuciło ten artykuł. Omena Mensah opowiada historie, które brzmią nieprawdopodobnie. Że z Rafałem Brzoską zaczynali karierę biznesową od zera. W 2014 roku się zakochali i byli biedni i wszystkiego dorobili się razem. Wątpliwości w tej legendzie może budzić fakt, że w Krajowym Rejestrze Sądowym już od 1999 figurowała spółka Integer.pl, w 2006 Inpost SA, a w 2009 nastąpił rozkwit paczkomatów tejże spółki. Było to więc na 5 lat przed ich poznaniem. W 2015 roku ruszyła usługa Inpost Kurier. Pani Mensah opowiada o rzeczach  cudownych, innych niż w deklaracjach podatkowych.

Ciekawostką jest, po co zawarli notarialnie intercyzę nazywając ją "konstytucją miłości". Skoro oboje byli golcami, to po co im ona była? Intercyza biedaków - to słabe i żałosne. Jeszcze śmieszniejsze jest to, że po ślubie w 2019 postanowili ponownie się poślubić w 2023. Pojedynczy ślub nie wystarczył? 


Ach ten Youtube!

Dziś są 20 urodziny Youtuba!

Skąd oni wiedzieli, że mi się to może podobać? 1951 - wtedy mnie nawet w planach nie było. Juliette Greco. Kto to w ogóle jest? Piosenka krótka, a trwa i trwa! To objaw geniuszu.



Ustawa WIlczka

Sławna ustawa Wilczka. Ciekawe jest kalendarium. Mieczysław Wilczek został ministrem 14 października 1988. 24 grudnia 1988 ustawa została przyjęta. 1 stycznia 1989 weszła w życie. Jednym sztychem rozprawiono się z komplikacjami. Według oficjalnej wersji od pomysłu do przemysłu doszło w przeciągu dwu i pół miesiąca. Czy to możliwe? Jak Państwo sądzicie? Aby ruszyła z kopyta trzeba było mieć przygotowanych wiele rozporządzeń.

Słyszałem uzupełnienie tej historii od źródeł insiderskich (z Biura Politycznego PZPR). Bardzo wiarygodnych. Ona wyjaśnia ten cud. Całą operację przygotował premier Zbigniew Messner na polecenie Jaruzelskiego.  Messner na fali strajków został zastąpiony w fotelu premiera przez Mieczysława Rakowskiego, który miał opinię postępowego reformatora. Ten zaprosił Mieczysława Wilczka, który dokończył tę reformę. W Messnera nikt by nie uwierzył i by nie "pykło". Na szczęście dla wszystkich pojawił się Wilczek. Dzieło Messnera zostało dopiero w pełni wdrożone po jego usunięciu. Jak w Faraonie Bolesława Prusa. 

Improwizacja szczególnie dobrze wychodzi, gdy jest starannie przygotowana. 
 

Mieszkańcy planety X

 Niedawno rozmawiałem z Jarkiem Gugałą. Pochwaliłem go za to, że nie ma konta na Twitterze ani Facebooku. Mam do tych mediów społecznościowych rezerwę. Jarek też nie jest specjalnie zainteresowany, aby stać się obywatelem planety X.  Zbyt odległa jest od Słońca. Panujący tam mrok źle wpływa na dobry nastrój. Nie jest przyjemnie być tam, gdzie Słońce nie dochodzi.  Natomiast od czasu do czasu obserwuję sobie kosmitów ją zamieszkujących. Są też tam ekspedycje międzyplanetarne Ziemian, które wytrzymują bliskie spotkanie 3 stopnia z tymi ufoludkami. Taka ich praca. My nie mamy odpowiednich skafandrów. Ekspedycja do tej egzotyki to tylko kilka kliknięć. Ja tam byłem i się ewakuowałem. Jarek jest mądrzejszy i nie marnował swoich najważniejszych zasobów -  czasu i zdrowia.

Jednak ci kosmici pojawiają się czasami na Ziemi. Ich poczynania są komentowane przez media. Można na nich spoglądać na odległość i rozpoznawać ingerencję tej obcej cywilizacji w naszym życiu by jej tu nie wpuszczać.

Science fiction

"Zmieniamy odkrycia w zdrowie"
NIH  (narodowe instytuty zdrowia USA)

Nie wiem, czy Stanisław Lem takie coś przewidział. Amerykanie badali płodność transpłciowych myszy korzystając z finansowania NIH. Te i inne metody znęcania się nad zwierzętami w celu uzyskania grantu opisuje poniższe video. 

Że też na UWMie nie zastanawiali się nad prośnością transpłciowych świń. Byli w ogonie postępu i to się chwali. Powinno się za to "zacofanie" postawić im pomnik.

Nie dostawaliście grantów z USAID? Wiecie dlaczego? Za mało w Waszych wnioskach było perwersji.



czwartek, 13 lutego 2025

Monachium

 Monachium to znane miejsce udanych porozumień pokojowych.

Czas relaksu

 Jak Państwo wiecie, kupiłem sobie Chromebooka za 250 zł. Pod choinką był soundbar za 499 zł (była zniżka). Korzystam z opcji Premium youtube, aby się nie wkurzać na reklamy. Na przykład nie lubię takich sytuacji, gdy po zdaniu "Profesor Balcerowicz twierdzi, że " następuje reklama " w Mediaexpert są najlepsze ceny". Raz mi się tak trafiło i mnie to rozbawiło.

Ustawiłem sobie to sprzęcicho w gabinecie i brzmi naprawdę nieźle. Łączy się przez Bluetootha. Do pracy w sam raz, szczególnie tej, która nie wymaga skupienia. Chociaż są takie gatunki muzyki, które to skupienie wzmagają. Chociażby renesansowa muzyka na lutni. 

To przed chwilą puścił mi youtube. Na sprzęcie za 750 zł brzmienie marzeń. Słuchając go czuję się jak w niebie.



Charakterystyczne końcówki

z X Trzaskowskiego
 Ostatnio ministrowie nauki kończą się na -ek: Czarn-ek, Wieczor-ek i Kulas-ek. W polityce międzynarodowej elity odcinają się od tych, co zawierają -er-. Reynd-er-s i Pow-er. To ostatnie nazwisko może jest mniej znane. To szefowa USAID, pod której rządami ta organizacja wielkie środki przeznaczała na sianie zgorszenia. Płaciła pieniądze dla Gazety Upadłej (no bo po co płacić, jeśli nie jest upadła). Upadła i wszeteczna to w przypadku tego dziennika jak i  kobiet synonimy. Teraz kandydat na prezydenta Polski twierdzi, że jest zwolennikiem tej tradycji, którą zwalczała Power. Ludzie mówią że do problemów z piekła rodem używała rozwiązań z piekła rodem. Na zdjęciu Power prawdopodobnie po spotkaniu z Wałęsą, bo jest bez skarpetek. Prezydent Warszawy jest szeroki w biodrach i ma figurę bardziej kobiecą niż amerykańska wiedźma. To en face. Z profilu pośladków nie pokazują. Bążur ma olbrzymie, odstające. Stąd być może jego dezorientacja seksualna i pseudonim opisujący wielkość odwłoka.


środa, 12 lutego 2025

Nie starcza mi wyobraźni

 Nie mogę sobie wyobrazić siebie w roli policjanta ścigającego o 6 rano staruszków, co hejtują na Owsiaka w towarzystwie przedstawiciela szefa tej organizacji charytatywnej. 

Nielojalna Gazeta Wszeteczna

 Gazeta.pl tuż po wystąpieniu Donalda Tuska, w którym przygruchał sobie Rafała Brzoskę napisała w plotkarskim dodatku artykuł, w którym sugeruje, że ten biznesmen mocno kogoś skrzywdził. Skarży się na rozwód z nim jego była (a moim zdaniem jedyna prawdziwa) żona. Mówi, że początki imperium tworzyli razem. Firmowe kwity przeglądała nawet leżąc w szpitalu. Aż nagle coś się stało i w finale gwiazda biznesu się zapatrzyła na pogodynkę TVNu i zostawiła ją na lodzie z dwójką córek. Musiała biedaczka poddać się psychoterapii.

Z tej powiastki jest morał, że żony w dbałości o trwałość związku powinny zabraniać oglądania tej stacji, bo ta telewizja porywa mężów.

Jest taka grupa mężczyzn, którzy z trudnością wytrzymują obecność u swego boku inteligentnych żon. W pewnym momencie się zakochują w komiwojażerkach, pogodynkach, fryzjerkach, masażystkach bo one im wzmacniają ego. Do niej najwyraźniej należy Rafał Brzoska. Żona za mądra była to się jej pozbył. Wolał żonę modną, która niegdyś prowadziła w TVN7 interaktywny program erotyczny Red Light. Co za się tą nazwą kryje jest dla mnie tajemnicą.

Ja to w pewnym sensie rozumiem, ale tylko troszkę. Przyzwyczaiłem się do tego, że w domu mam mądrzejsze od siebie baby. Jakoś to wytrzymuję, choć czasami wierzgam. Trudno się mówi i kocha się dalej. Wystarczy sobie wyobrazić że ma się u boku idiotkę i człowiek wpada w przerażenie. Dlatego sobie tego nie wyobrażam.

 Zobaczcie, wobec kogo znany biznesmen zachował się niegodnie. Dlaczego on kłamie, że spółkę Integer założył w pojedynkę?

Wystarczy odrobina doświadczenia życiowego aby zdiagnozować ten przypadek.


wtorek, 11 lutego 2025

Nowe wcielenie Premiera

 Donald Tusk próbuje sił w kolejnym genre. Postanowił sparodiować Donalda Trumpa i zarazem Edwarda Gierka. Aby był duży ubaw mianował Rafała Brzoskę, szefa InPostu swoim nadwornym Elonem Muskiem. Poprzednio próbował tego numeru z Januszem Palikotem. Nie dziwię się dlatego, że Brzoska o mało co nie wpadł pod krzesło ze śmiechu. Jako odpowiedzialny człowiek biznesu nie mógł odmówić, bo o mściwości Tuska krąży wiele opowieści. Jej wyrazem jest nawet dobór dzieciaków do jego rządu. Mści się nawet na własnym elektoracie. Zełenski najpierw był kabareciarzem a potem prezydentem. Tusk wpadł na inny pomysł. Ma pewien sukces w przekształcaniu rządu w kabaret. Świadczy o tym obsada widowiska.


 

W poniższym materiale mamy prawdziwą minister z Leszczynowego Gaju. Ustawiłem na jej wypowiedź, aby nie zmuszać Państwa do słuchania żartów wątpliwej dla miłośników KO wartości. Wystarczy kliknąć i mamy kabaret drwiący z koalicyjnego rządu w wykonaniu minister tegoż rządu. I co, nie dzieciaki? Przy okazji widać jak się prowadzi indoktrynację. Choróbka, dobrze że minister znalazła czas na malowanie paznokci, bo może w tym czasie nie myślała. Mniejsza szkodliwość społeczna.

De gustibus non est disputandum

 


poniedziałek, 10 lutego 2025

Postanowienie noworoczne.

 Zastanawiałem się, dlaczego takie osoby jak Izabela Leszczyna, Mikołaj Dorożała, Paulina Henig Kloska, Urszula Sara Zielińska, Hanna Wróblewska i Katarzyna Kotula  weszły do rządu. Czy to z przyrodzonej złośliwości Premiera? Chyba nie, bo powinien być wdzięczny elektoratowi, zamiast się nad nim znęcać. Czy może zagrały w nim jakieś hormony, które blokują w nim zdolność odróżnienia ludzi głupich od mądrych? Prawdę mówiąc wystarczy na nich spojrzeć przez 5 sekund i wiadomo o nich wszystko. Powinni milczeć, choć to w ich przypadku niewiele pomaga.

Rozmawiałem niedawno z ludźmi, którzy są rozczarowanymi rządem wyborcami PO. Co mi powiedzieli? Do rządu przyszło nowe pokolenie polityków, które niczego nie osiągnęło poza polityką. Nie udało się im nic innego oprócz zapisania się do partii i wspinaczki po plecach kolegów. Zembaczyński i Kotula to klasyczne tego przykłady. Nie znają się na niczym oprócz zaspokajania ego swoich szefów. Z trudnością im przychodzi sformułowanie własnej myśli więc je kopiują z Zachodu. Małpowanie Zachodu było i wcześniej. Z tym że jednak był tam element analizy i dopasowania do naszych realiów. Tego teraz nie ma.

Weźmy za przykład instrukcję empatycznej komunikacji w UM w Warszawie. Skąd autorzy wpadli na pomysł, aby się zatroszczyć o samopoczucie warszawskich Eskimosów i zmuszać pracowników do zapamiętania empatycznej nazwy - Innuita? Dlaczego wymyślili końcówki -x dla jakiegoś podzbioru płci, które im się objawiają. Dla mnie to oczywiste, że tłumaczyli podobne podręczniki z Kanady lub USA bo tam Eskimosi występują znacznie częściej niż na Placu Bankowym w Warszawie. Tak samo z tymi końcówkami -x. To pasuje do języka angielskiego.

Rząd jest wypadkową bezradności intelektualnej swoich członków. Nawet połajanki w Internecie wychodzą im raczej średnio. 

Czy mądrze czynię określając ich ich językiem? Oczywiście, że nie. Mam większy od nich zasób słów i powinienem się jego trzymać równocześnie ryzykując, że mnie nie zrozumieją. Ryzyko jest znikome, bo prawdopodobnie żaden minister, oprócz Barbary Kudryckiej i Wojciecha Maksymowicza na tego bloga nie wchodził. Dlatego będę się powstrzymywał od brzydkich słów i to jest moje postanowienie noworoczne. 

Te osoby, których jedyną umiejętnością jest parodiowanie polityki będę nazywał od dziś "dzieciakami". Bawią się w rząd, sejm i senat. To ich taki teatrzyk, w którym naśladują to, czego już nie ma. Jesteśmy przez nich wszyscy poszkodowani i należy nam się współczucie. Stając na wyżyny empatii można im też współczuć wszechstronnej nieudolności. Tylko to może być odebrane jako złośliwość.

Po co Polsce prawicowe media?

 Po co Polsce prawicowa satyra, skoro za nią robotę odwala lewicowy kanclerz w Berlinie?


Zabierali wsparcie biedakom

 Jak można się domyślić USAID to nie worek bez dna. Jeśli ktoś weźmie to dla kogoś innego będzie mniej. Dlatego zdumiewa, że wsparcie uzyskali (czyli musieli pożebrać) ludzie, którzy mają co jeść, wymienieni przez ChatGpt, który mi napisał tak: 

W ostatnich latach pojawiły się doniesienia medialne o wsparciu finansowym udzielanym przez USAID niektórym polskim mediom i organizacjom pozarządowym. Według portalu BiznesAlert.pl, beneficjentami tego wsparcia były m.in.:

Gazeta Wyborcza

Krytyka Polityczna

OKO.press

TVN

Politico

Fundacja Helsińska


Wszyscy jesteśmy Elonami

 Wszyscy jesteśmy Elonami. Też nie chcemy kupić Tik Toka.

Jak zwykle Rymanowski

 Bogdan Rymanowski przesłuchał Leszka Millera. Z byłym premierem podzielam ca 80% poglądów, które wyraził w tym wywiadzie. Niektóre mi podnoszą ciśnienie, ale nieznacznie. Nie będę musiał pić drugiej kawy. Jeśli chodzi o to, że on by dziś widział Jaruzelskiego jako prezydenta to trudno mi zrozumieć jego tok rozumowania. Może widzi jakieś zagrożenia? Wydaje mi się, że w latach 80 ktoś o osobowości Zełenskiego stojący na czele PRL doprowadziłby do nieszczęścia a być może globalnego kataklizmu. Jaruzelski i Zełenski byli w podobnej sytuacji. Ćwiczenia Zapad-81 to nie był dowcip. Nastroje w ZSRR były takie, że koledzy na studiach nas pocieszali że nam pomogą rozprawić się z Solidarnością. Jaruzelski miał nawet gorzej od Zełenskiego, bo armia rosyjska nie musiała wchodzić do Polski. Ona już w niej była. Niespecjalnie mnie zachwycają przywódcy, którzy chcą z narodu zrobić bohaterów wojennych dla własnego ego i  ku uciesze obcych.

Był taki prorok Jeremiasz, który wiedział jak powinien się zachować mądry przywódca narodu. Czy Miller zna tę postać - wątpię, ale być może patrzy przez podobny pryzmat na Jaruzelskiego.

Dla tych, którzy mają wątpliwości ile jest płci polecam odpowiedź Leszka Millera. Na lewicy obecnie trzeba sporej odwagi by powiedzieć publicznie rzecz oczywistą. On może, bo nie jest aktywnym politykiem. Ciekawe co by mówił gdyby nim był?

Jak zwykle, Bogdan Rymanowski wykazuje się mistrzostwem w wydobywaniu istotnych cech rozmówcy na powierzchnię. Tym się różni od dzieciaków, które zmieniają audycje w pyskówki, bo inaczej im nie wychodzi.



niedziela, 9 lutego 2025

Pigułki na ciśnienie

 Obawiam się, że nadmiernie podnoszę Państwu ciśnienie. Przepraszam. Dlatego puszczę  wspaniałą 2 minutową piosenkę datowaną  na 5 lat przed moją erą i jej współczesny cover. Bardzo mi przypadły do gustu oba kwartety. Szczególny nacisk chcę położyć na fakt, że te młodsze obejmują czule poduszkę - fragment godła tego bloga. Nie chcę używać przymiotników, bo nie wiem jakie tu dobrać. Ta piosenka budzi u mnie radość. 

Klawiszowiec w piżamce - to jest to! Sam próbowałem tak chodzić do szkoły w Lubominie, w której mieszkałem. Rodzina nie pozwoliła. Musiałem ulec konwenansowi. Teraz nawet tego bloga nie piszę w stroju organizacyjnym - piżamie.



No i jeszcze mała podróż w czasie. Właściciel slipek z logo Calvin Klein trafił do roku 1955. Też chciałbym tam być, ale tylko na chwilę. Olsztyn kocham! W sumie to może być hymn naszej loży. Zamiast 4 Króli może nazwijmy się 4 Asy, jak ci wykonawcy.

Jak tu nie kochać Youtube?



sobota, 8 lutego 2025

Zabawa w rząd

"Chłopcy, przestańcie, bo się źle bawicie!
Dla was to jest igraszką, nam idzie o życie."
Ignacy Krasicki

Projekt rozporządzenia o zasadach ustalania temperatury w pomieszczeniach to tylko wstęp do piramidy absurdu. Jest jeszcze o tym jak się to tempo metabolizmu  ustala, a tam już są wzory z sigmami, uzależnione od wysokości, masy, powierzchni i objętości pracownika. Dobrze, że nie z deltami całkami i różniczkami. Na dokładkę trzeba będzie się porozumiewać ze związkiem zawodowym Prawda. To chyba najtrudniejsze wyzwanie. Trzeba będzie wprowadzić oddzielne pomieszczenia dla osób o różnym tempie metabolizmu. A miało być równo!  Profesor Mirosław Gornowicz się wymknął tej rzeczywistości. Czy on przy swoim pogodnym usposobieniu by to wytrzymał i nie popadł w depresję? 

Może trzeba by było wynająć dziekana Radosława Wiśniewskiego?  Czułby się jak ryba w wodzie. On by to jeszcze zagmatwał aby podnieść swe znaczenie. Ciekawe, jak by mierzył powierzchnię pracownika? Jakiś laser? Wcześniej pokrywać pracownika srebrem i badać odbicia i załamania światła? Może specjalny tomograf? O! Tu by się może przydał ze swą ekipą profesor Gielecki? Pomiar objętości w sumie byłby prosty. Jakaś wanna z podziałką, w której by się zanurzało zatrudnionego od czasu do czasu aby mieć aktualne dane.

Naprawdę współczuję prorektor d.s. kadr Pani Marioli Grzybowskiej-Brzezińskiej i jej pionowi.  Pani Mariolu, niech się Pani trzyma. Jesteśmy tu w Redakcji z Panią. Może Rektor da Pani jakąś nagrodę na pocieszenie? Może podwyżkę albo dodatek? Gorąco popieram! Pomyśleć że optowałem za kobietami w Kolegium Rektorskim. Nie wiedziałem, jaką krzywdę mogę im uczynić.

Oferowałbym kadrowym korki z matmy, ale mi się nie chce.


Projekt z dnia 16 grudnia 2024 r.



Rozporządzenie

Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej1)

z dnia …… 2024 r.

zmieniające rozporządzenie w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy

Na podstawie art. 23715 § 1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (Dz. U. z 2023 r. poz. 1465 oraz z 2024 r. poz. 878 i 1222) zarządza się, co następuje:

§ 1. W rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy (Dz. U. z 2003 r. poz. 1650, z 2007 r. poz. 330, z 2008 r. poz. 690, z 2011 r. poz. 1034 oraz z 2021 r. poz. 2088) wprowadza się następujące zmiany:

1) po § 30 dodaje się § 30a w brzmieniu:

§ 30a. 1. W pomieszczeniach pracy należy zapewnić temperaturę odpowiednią do rodzaju wykonywanej pracy nie wyższą niż: 28 °C (301 K) dla pracy o niskim i umiarkowanym tempie metabolizmu i w pomieszczeniach biurowych, 25 °C (298 K) dla pracy o wysokim tempie metabolizmu lub 22 °C (295 K) dla pracy o bardzo wysokim tempie metabolizmu, chyba że względy technologiczne na to nie pozwalają.

2. W przypadku gdy temperatura w pomieszczeniach pracy, z uwagi na warunki atmosferyczne, przekroczy dla danej klasy tempa metabolizmu wartość określoną w ust. 1, pracodawca jest obowiązany zapewnić odpowiednie rozwiązania techniczne, w tym rozwiązania określone w załączniku nr 4, obniżające tę temperaturę do odpowiedniej wartości określonej w ust. 1 dla tej klasy tempa metabolizmu, a jeżeli nie jest to możliwe zastosować inne rozwiązania organizacyjne uzależnione od warunków i specyfiki pracy, w tym rozwiązania określone w załączniku nr 4.

3. Przy pracach wykonywanych na otwartej przestrzeni przy temperaturze powyżej 25 °C (298 K) – pracodawca ustala odpowiednie rozwiązania organizacyjne, w tym określone w załączniku nr 4, które będą stosowane w takich przypadkach.

4. Rozwiązania organizacyjne, o których mowa w ust. 2 i 3, pracodawca ustala w porozumieniu zawieranym między pracodawcą i zakładową organizacją związkową, a w przypadku gdy u pracodawcy działa więcej niż jedna zakładowa organizacja związkowa – w porozumieniu między pracodawcą a tymi organizacjami, a jeżeli u danego pracodawcy nie działają zakładowe organizacje związkowe – pracodawca po konsultacji z przedstawicielami pracowników, oraz po zasięgnięciu opinii lekarza sprawującego profilaktyczną opiekę zdrowotną nad pracownikami.

5. Jeżeli nie jest możliwe uzgodnienie treści porozumienia z wszystkimi zakładowymi organizacjami związkowymi, pracodawca uzgadnia treść porozumienia z organizacjami związkowymi reprezentatywnymi w rozumieniu art. 253 ust. 1 lub 2 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych (Dz. U. z 2022 r. poz. 854), z których każda zrzesza co najmniej 5 % pracowników zatrudnionych u pracodawcy.

6. W przypadku gdy pomimo zastosowania rozwiązań technicznych, o których mowa w ust. 2, temperatura w pomieszczeniu pracy przekroczy 35 °C (308 K), wówczas żadna praca w tym pomieszczeniu pracy nie może być wykonywana.

7. Przy pracach wykonywanych na otwartej przestrzeni w czasie występowania temperatury powyżej 32 °C (305 K), żadna praca o wysokim tempie metabolizmu lub bardzo wysokim tempie metabolizmu nie może być wykonywana.

8. Przepisów ust. 6 i 7 nie stosuje się w odniesieniu do prac, o których mowa w art. 15110 pkt 1–2 oraz 4–9 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy.”;

2) w § 39a wprowadza się następujące zmiany:

a) w ust. 3 w pkt 1 po lit. b dodaje się lit. ba w brzmieniu:

ba) klasyfikacji tempa metabolizmu,”,

b) dodaje się ust. 4 i 5 w brzmieniu:

4. Dla celów klasyfikacji tempa metabolizmu, o której mowa w ust. 3 pkt 1 lit. ba, wyróżnia się następujące klasy:

Tempo metabolizmu

(klasa)

Tempo metabolizmu

[W]

Niskie

(1)

180

(125-235)

Umiarkowane

(2)

300

(235-360)

Wysokie

(3)

415

(360-465)

Bardzo wysokie

(4)

520

(>465)


5. Definicje pojęć i metody pomiaru tempa metabolizmu określają Polskie Normy.”;

3) dodaje się załącznik nr 4 do rozporządzenia w brzmieniu określonym w załączniku do niniejszego rozporządzenia.

§ 2. Pracodawcy w terminie do dnia 1 czerwca 2025 r. dostosują pomieszczenia pracy oraz dokonają aktualizacji w dokumentacji oceny ryzyka zawodowego zgodnie z wymaganiami bezpieczeństwa i higieny pracy określonymi w niniejszym rozporządzeniu.

§ 3. Rozporządzenie wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.


MINISTER rODZINY, Pracy

I POLITYKI SPOŁECZNEJ


w porozumieniu:

MINISTER ZDROWIA


Za zgodność pod względem prawnym, legislacyjnym i redakcyjnym

Paulina Roicka-Gruca

Zastępca Dyrektora Departamentu Prawnego

w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej

/-podpisano elektronicznie/

1)Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej kieruje działem administracji rządowej – praca, na podstawie § 1 ust. 2 pkt 2 rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 18 grudnia 2023 r. w sprawie szczegółowego zakresu działania Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (Dz. U. poz. 2715).


Nieustraszony łowca wampira

 Ciekawe, czy dziennikarz Leszek Kraskowski zna tę granicę, po przekroczeniu której zakopuje się ludzi żywcem, bada rozpuszczalność białka w kwasie lub wchodzą do gry mechanicy, którzy umieją tak zrobić, że naraz odpadają wszystkie koła w samochodzie? Może komuś kiedyś zasmakować takie rozwiązanie jego wszystkich życiowych problemów. De gustibus non est disputandum.