Grekokatolicki biskup Grzegorz Chomyszyn scharakteryzował dawne elity ukraińskie w ten sposób:
Zadziwiające jest przystawanie tego opisu do obecnej sytuacji. Kto był kiedyś tym "błaznem" - nie wiem. Kto jest nim dziś - wiadomo. Podobnie z książętami. Zachowanie obecnych członków Rządu Ukrainy nie jest poważne ani mądre. Są młodzi nie tylko wiekiem.
Prezydent Ukrainy prosi, grozi i straszy. W zasadzie w jego sytuacji jest to dopuszczalne. Wszystko się zmienia i on nie wie co robić. Zabrał się też za pouczanie Polaków i antagonizowania z nimi Ukraińców. We wrześniu 2023 udzielił wywiadu "The Economist", w którym mówi "Jeśli Zachód ograniczy pomoc dla Ukrainy, to nie tylko doprowadzi to do kontynuacji wojny, ale też stworzy "ryzyko dla Zachodu na własnym podwórku" w kontekście ukraińskich uchodźców. Według niego, Ukraińcy na Zachodzie "zachowywali się dobrze" i są "bardzo wdzięczni" dla tych ludzi, którzy dali im schronienie. "Ta wspaniałomyślność" nie zostanie zapomniana przez naszych obywateli. Tym niemniej, "nie jest możliwe przewidzieć" jak miliony Ukraińców w europejskich krajach zareagują na fakt, że ich kraj zostałby pozostawiony bez pomocy. Włodzimierz Zełenski jest przekonany, że to by nie była "dobra historia" dla Europy jeśli zapędzi tych ludzi do rogu.
Widać, że Prezydent Ukrainy uważa, że jego naród to niewdzięcznicy. Z jego słów płynie wniosek, że ci, którzy mu pomagali okazali się frajerami. "Pakujecie się w kłopoty bo udzieliliście nam schronienia." Niczego więcej mówić nie trzeba aby mnie zrazić. Teraz poucza Polskę. Ba! Wziął się nawet za rządzenie naszym krajem. Rakieta w Przewodowie według relacji ministrów i dyplomatów została wystrzelona przez Ukraińców. Zamiast "przepraszam" usłyszeliśmy "pocałujcie nas w d...".
Jeśli chodzi o umiejętność przewidywania przez Zełenskiego to mam poważne wątpliwości. Przecież nie wierzył w możliwość wojny, która była oczywista nawet bez danych wywiadowczych. Putin nie mógł wycofać swych wojsk z granicy z Ukrainą bez ośmieszenia się. Tego by mu Rosjanie nie podarowali. Przygotowywał się do wojny i ją rozpoczął.
W 2004 roku pewien młody prorok (znawca Bałkanów) powiedział: "Za 20 lat Rosja zaatakuje Ukrainę. Zagarnie jej wschód". Skąd to wiesz? "Podobnie było na Bałkanach." Dokładną datę ataku przewidziała inna prorokini. Lepiej niż amerykański i brytyjski wywiad razem wzięte. Analizy amatorów okazały się o wiele pewniejsze niż przewidywania ukraińskich elit.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.