W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

wtorek, 29 października 2019

Mamo - przebacz!

Moja mama pracowała przez jakiś czas w Bibliotece ART. Koniecznie chciała, abym został uczonym. Za bardzo chciała. Nie była świadoma tego, jak olbrzymiego dystansu nabiorę do nauki słuchając jej opowieści o  folklorze, panującym na tej uczelni.

Mamo - przebacz! Mam jednak gorzką satysfakcję, że miałem rację. Z ART powstała uczelnia, zarządzana przez parodystę - UWM. Jest bardzo prawdopodobne, że pracowałbym na WMiI. Zajrzyjmy na chwilę do planów zajęć. Okazuje się, że zatrudnieni tam pracownicy uprawiają katorżniczy trud. Na Wydziale Matematyki i Informatyki dzieją się rzeczy przedziwne. Otóż przyjęto ogromną liczbę osób na informatykę. W konsekwencji liczba godzin przydzielona niektórym osobom jest również ogromna. Jest taki wykładowca,  który ma  825 godzin (675 na informatyce stacjonarnej 90 na informatyce niestacjonarnej i 60 na Wydziale Prawa i Administracji). A teraz uwaga: wszystkie te zajęcia dotyczą jednego przedmiotu (Programy użytkowe) i odbywają się w pierwszym semestrze! Z prostej arytmetyki wynika, że na tydzień wypada 55 godzin!!! (Pewnie nie każdego tygodnia, ponieważ studia niestacjonarne odbywają się co 2 tygodnie).

Pomyśl Mamo, co by mnie czekało, gdybym poszedł tą ścieżką. Musiałbym uczyć informatyki dzieciaki, które na świadectwie maturalnym miały dwójki lub trójki z matematyki. Możliwe, że musiałbym prowadzić rzecz tak absurdalną jak repetytoria dla osób całkowicie pozbawionych zdolności matematycznych, takich, które zdobytej tam wiedzy nigdy nie wykorzystają. Pomyśl, że tylko 20-25% studentów spełniałoby kryteria niezbędne do nauczania przedmiotu. Wyobrażasz sobie, że miałbym czas i ochotę do pracy naukowej lub chociażby do zwykłego nadążania za nowymi koncepcjami informatycznymi?  Pewnie frustracje przynosiłbym do domu, a być może zostałbym alkoholikiem. Dalsze konsekwencje - za słona zupa, przemoc w rodzinie, więzienie. Czy tego byś chciała?

Ilia Riepin. Burłacy na Wołdze





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.