W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

sobota, 26 lutego 2022

Amerykanie sobie przypomnieli

"Rosyjski" wyrób
 Okazuje się, że sterowanie rosyjskimi rakietami i systemy dowodzenia w dużej części wykorzystują "rosyjskie" procesory produkowane na rosyjskiej wyspie Tajwan. Ten krajowy rosyjski produkt został zaprojektowany w jednej z firm podlegających Rosyjskiej Akademii Nauk na podstawie projektu procesora SPARC amerykańskiej firmy Sun Microsystems w ramach współpracy naukowo technicznej. Główną czynnością rosyjskiego  "producenta" jest naklejanie logo rosyjskiej firmy MCST na tajwański wyrób. Podobno w Rosji zrobił się teraz skandalik z tego powodu, bo o tej rzeczywistości zapomniano a układy te są między innymi potrzebne do produkcji kompleksów S-400. Te fakty zostały Rosji przypomniane w ramach pakietu sankcji. Rosjanie tego nie uwzględniali. 

Grafika dzięki Wikishmipuki - Own work

Na pierwowzorze tego procesora pracowała na UWM "Mrówka". On ma potrójne układy, które wynik obliczeń ustalają na podstawie głosowania. Są wrażliwe na promieniowanie kosmiczne. O jego wzmożonym poziomie informuje administratora systemu operacyjnego "Solaris". Ciekawe, czy nie istnieje jakaś częstotliwość drgań własnych tego układu znana tylko jego pierwotnym projektantom.

Podobnie, cywilne linie lotnicze Rosji zapomniały, że większość ich samolotów pochodzi z leasingu i pora się będzie z nimi rozstać. Leasing tych samolotów to był pomysł znanej ekspert - Tatiany Anodiny i właśnie ma zostać natychmiast przerwany i zabroniony.

Chińczycy mają mniejszą ochotę kupować rosyjską ropę, bo chińskim brokerom  przestało się to kalkulować i nie dostali jeszcze instrukcji kupowania za wszelką cenę.

To tyle z mojej agencji wywiadowczej.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.