Redaktor Adam Socha opisuje w Debacie perypetie Helpera. Artykuł jest pod linkiem Wojewoda zakwestionował wydatki Helpera za 566 tys. złotych.
Muszę przyznać, że Helper wykazuje dużą dozę fantazji w kształtowaniu swoich wydatków.
Pan Adam zwraca uwagę na to, że (cytuję dosłownie): Wojewoda nie uznał też wydatków na obsługę prawną w wysokości 31.514,88 zł (Helper korzysta z usług radcy prawnego dr. hab. Jarosława Szczechowicza – przypis mój) oraz za wynajęcie detektywa za 3.690 zł.
Nasuwa się pytanie, czy do sporu o wyniki kontroli zostanie wynajęty prawnik, kto nim będzie i z jakich środków będzie wynagradzany?
Choć nie jestem detektywem zawsze znajdę budkę z piwem. Zapraszam do lektury. Moim zdaniem bardzo ciekawa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.