W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

czwartek, 5 maja 2016

Śmieszne rzeczy

Rowan Atkinson - Mike Tyson komedii opisywał w poprzednim wpisie komizm wizualny. Inne odcinki mogą znaleźć Państwo w necie. Ja też po amatorsku uprawiam teorię komizmu. Komizm sytuacyjny zilustruję na pewnych dwu dżentelmenach z klasy 8b Szkoły Podstawowej numer 3 w Pasłęku.

Pani od muzyki zapytała jednego z klasowych erudytów - Jarka Ferka, jakie utwory komponował Chopin. Jarek wpadł w zakłopotanie i powiedział powoli dukając, powtarzając podpowiedzi Jarka Gugały : samby, czacze, rumby.

To ilustruje jeden z elementów komizmu sytuacyjnego - zaskoczenie. Nikt w klasie nie spodziewał się takiego rozwoju wydarzeń. O tym konkretnym, owianym legendą przypadku  są dwie teorie. Jednakowo prawdopodobne. Jarek Ferek myślał o niebieskich migdałach, nie usłyszał pytania i Gugała zrobił sobie z niego żart. Druga teoria głosi, że Gugała i Ferek działali wspólnie i w porozumieniu. Naprędce zaimprowizowali gag. To też jest możliwe. Synergia między nimi była i jest nadal olbrzymia.

Pierwszymi kasetami wydanymi przez wytwórnie Pomaton (później Pomaton EMI, obecnie Warner) była kaseta Zespołu Reprezentacyjnego, w którym na klawiszach grał Jarek Gugała. Po kilku latach najważniejszym działem tej potęgi jako dyrektor sprzedaży dowodził Jarek Ferek. Ferek i Gugała to jak łańcuch DNA.Tak los ich połączył w Pasłęku.

Zespół Reprezentacyjny też posługuje się komizmem sytuacyjnym w poniższej piosence.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.