W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

poniedziałek, 30 maja 2016

Scenariusz dla MSP

Źródło Wikipedia
Kolejny scenariusz gry dla Międzywydziałowej Szkoły Przedsiębiorczości (MSP) organizowanej przez synową rektora i szefową działu współpracy z EU.Gra ma pomóc w przyswojeniu pojęcia "cel biznesowy" oraz cel deklarowany i rzeczywisty. Zbieżności z rzeczywistymi faktami i osobami są zamierzone.

Poniosła mnie fantazja. Wyobraźmy sobie, że jesteśmy Indianinem Mała Kopa - prodziekanem jakiegoś wydziału SFU . Na przykład Wydziału Skutecznej Szarlatanerii (WSS). Mamy u siebie programistę Johna Granta wprawionego w endemicznej metodzie programowania Native  Xerographic  Manipulation Lead (NXML). Nadeszła epoka przetargów. Ponieważ nikt inny w zasięgu językowym Terms of Request (ToR - po polsku SIWZ) nie stosuje tej metody, zwiększamy selektywność ToR o ten jeden w istocie nieistotny element. Dochodzi do składania ofert. Ku zaskoczeniu WSS SFU pojawia się jeszcze jedna oferta. Cena dwukrotnie mniejsza od firmy John Grant User Interfaces. Wkurzamy się, bo stwierdzamy, że Firma Trident z grodu Neptuna nie dotrzymała warunku NXML. Pomstujemy.  Skarżymy się wodzowi Wielka Kopa. Wielka Kopa nie wie, że stosowanie NXML jest wbrew regule "zielonym do góry". Pyta się o to wyroczni. Wyrocznia to potwierdza. Trident się nie poddała i przystąpiła do realizacji. Zamiast współpracować, Mała Kopa przeszkadza. Zbliża się moment odbioru. Zeus każe "zamieść pod dywan", bo grozi dyscyplina finansów publicznych. Trident nie życzy sobie zamiatania. Robi swoje. W końcu praca jest odebrana. Mała Kopa mówi, że ma gdzieś i nie będzie używać systemu "CUG do gotówki". Na razie jest drobny problem - system, za który zapłacono nie jest używany.  Okazuje się, że organ kontrolny ECA (inaczej Europejski Trybunał Obrachunkowy) zjednoczonych plemion z Brukseli wylosował SFU do zbadania poprawności papirusów. Papiery były w porządku. ECA zainteresowała rzeczywistość. Poprosili o zrzuty ekranów i logi. Okazało się, że nie ma. W SFU wymyślono, że system przestał być używany, bo ma wadę prawną. Pozwano Trident. Trident się słusznie broni, bo wpadł w pułapkę nieobliczalnego klienta. Mówi, że  rzeczywisty cel biznesowy całego przedsięwzięcia różni się od deklarowanego. Rzeczywisty cel biznesowy przedsięwzięcia według spółki Trident polegał na przydzieleniu projektu firmie pracownika WSS.

Ktoś z odwiedzających dobrze skojarzył - dwa "cele biznesowe".
Dodam  jeszcze to - "Peryskopowa". 
Data wiąże i nazwa "Trident" - Trójząb.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.