Cały rok szukałem sobie kasku do short-tracku. W końcu w Białymstoku ktoś odkrył, że w magazynie zalega ponadwymiarowy kask Maple i mi odstąpili. Ostatnio odpadła z niego czerwona pokrywa i mam czarny. Szukam nowego, ale niestety - żaden nie pasuje. Na zdjęciu z Kamilką z najdłuższym warkoczem polskiego short-tracku i Poszewka z końskim łbem. Po zdobyciu Tarnicy - 2009. Wielki łeb to zmartwienie - brak kompatybilności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.