W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

sobota, 24 października 2020

Ponad podziałami

Niedawno słuchałem obszernych fragmentów mszy prawosławnej z cerkwi w Mińsku. Podniosła atmosfera. Przepiękne śpiewy mogą wprowadzić w trans. Liturgia trwa około 3 godzin. W pewnym momencie usłyszałem znane nam słowa suplikacji "Święty Boże...." i bardzo podobną melodię do tej, którą śpiewamy w Polsce. Po tym nastąpiło czytanie Ewangelii.  Zaciekawiło mnie źródło podobieństwa. O jego korzeniach  można przeczytać tutaj. Można tam dowiedzieć się, że:
"...Trishagion to nazwa biblijnego „sanctus” opartego na pieśni serafinów z wizji proroka Izajasza (Iz 6, por. również Ap 4, 8), śpiewanego od IV wieku na początku Anafory. Jego tekst w języku greckim brzmi: „Hagios ho Theos, hagios ischyros, hagios athanatos, eleison hymas” (co się tłumaczy na język polski właśnie jako: „Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami”). Autorstwo i dokładny czas powstania tej antyfony nie jest do końca wyjaśniony. Jedni komentatorzy wskazują Euchologion Seraphiona z Thumis , inni zaś Liber Heraclidis Nestoriusza jako pierwsze zapisane świadectwo istnienia i używania tej aklamacji. Pewne jest natomiast, że już w V wieku Trishagion był powszechnie używany jako istotny element w liturgiach wschodnich (np. w bizantyjskiej liturgii eucharystycznej św. Jana Chryzostoma, w której poprzedza czytanie Pisma św.)... ".

Melodia, którą słyszałem w Mińsku, była bardziej podobna do poniższych.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.