W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

środa, 23 grudnia 2015

Uwagi lingwistyczno-kulturowe

Od pewnego pracownika Departamentu Stanu USA, pochodzącego z Ukrainy (a konkretnie z Chodorowa) otrzymałem  w związku z wpisem o szczedryku następującą wiadomość:

"Parę uwag lingwistyczno-kulturowych: Te pieśni są śpiewane w okresie między Bożym Narodzeniem a Jordanem, czyli 10-19 stycznia i nazywają sie “szczedriwky” (liczba pojedyncza - “szczedriwka”) i ich główny temat to życzenia “szczodrego” Nowego Roku – bogatego w plony i “towar” czyli zwierzynę domową (tego samego pochodzenia jest słowo “twaryna” czyli zwierzę). W szczedriwkach prawie nie słyszy się tematów religijnych, prawdopodobnie są to piosenki z okresu "pogańskiego."

Co dotyczy autora tej pięknej szczedriwki, to został on zastrzelony przez oficera NKWD, którego rodzice kompozytora przyjęli na nocleg, nie wiedząc ze miał wykonać wyrok na ich synie. A na koniec, jak często się śpiewa w szczedriwkach: "A na tim slowi bud'te zdorowi daj że wam Boże w horodi zilla, w domi wesilla." 

No cóż, język ewoluuje. Interesujące jest znać źródło słowa "towar". Współcześnie ukraińskie znaczenie tego słowa jest takie samo jak w polskim. Podejrzewam, że i w polskim to słowo ma takie samo źródło, prawdopodobnie starocerkiewnosłowańskie. Trudno mi się równać z człowiekiem, który biegle zna wiele języków oraz ich historię.

Poducha dzieli się z Państwem życzeniami od tego dżentelmena. "A na tim slowi bud'te zdorowi daj że wam Boże w horodi zilla, w domi wesilla."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.