W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

czwartek, 31 lipca 2025

To ja mam pierwszeństwo

 Po lekturze wielce zabawnej konkurencji na Facebooku na profilu Dragonfly perspective przypominam, że to ja byłem prekursorem pokazywania alternatywnej rzeczywistości. W tej serii był wpis o rektoracie posługującym się grypserą

Mistrzowie drugiej tury

 Przecież w wyborach najważniejsza jest druga tura. Fajny filmik. UWM - po raz pierwszy gratuluję. Jestem zachwycony.

 

środa, 30 lipca 2025

Sprzężenie zwrotne

 Ciekawych rzeczy można dowiedzieć się z Facebooka, Jest taki profil Dragonfly perspective, który proponuje różne pomysły na rekultywację Kortowa. Na przykład stworzenie Cesarstwa Kortowskiego 

Zabawny jest jeden z komentarzy, wpisany przez autorkę strategii personalnej, której stosowanie mogło być przyczyną kłopotów kadrowych uczelni. W 2016 pod jej kierownictwem powstało opracowanie, które  było inspiracją do wpisu zatytułowanego "Olsztyńska Sorbona". Przypomniało mi film "Obywatel Piszczyk". Teraz wpisała na Facebooku takie coś: "Niestety w dużej mierze to obraz, jaki pozostał w mojej pamięci po odejściu z tego miejsca…".  Wygląda to na ostrą i dogłębną samokrytykę. Doskonaliła się w naukopodobnym biciu pokłonów.  Czy "niestety" nie oznacza, że chciałaby to kontynuować, a już nie może?



wtorek, 29 lipca 2025

Czar prysł

 Niestety, Campus Przyszłości 2025 się nie odbędzie. Kortowo to magiczny obszar, na którym świadomość i podświadomość wzajemnie się przenikają z dużo większą mocą niż w innych miejscach. Obserwator może mieć trudności, czy to co widzi jest snem czy jawą. Tę nadzwyczajną właściwość próbowano wykorzystać politycznie. Częściowo się udało ale ostatnio doszło do porażki. Organizatorzy się zniechęcili i przenieśli swe uczucia w góry. Może halny będzie skuteczniejszy.

Podobno będzie bezpieczniej. Czuję się troszkę mniej bezpiecznie, bo WPiA może wystąpić wobec mnie z oskarżeniami o naruszanie uzębienia ludności Kortowa. Może się okazać, że na tyle dokuczam moim bohaterom, że pewna grupa czytelników zgrzyta zębami do tego stopnia, że dochodzi do uszkodzeń. Może założą z medykami spółdzielnię "Zgrzyt" która będzie masowo formułować wobec mnie zarzuty, dokonywać ekspertyz, naprawiać garnitury i osądzać. Mogą mnie wykończyć finansowo. Czy to jest aż tak bardzo nieprawdopodobne? Przecież takie rzeczy się zdarzają, na przykład w Krakowie": "Dopuszczenie dowodu z opinii biegłego stomatologa na fakt, czy stan uzębienia powoda mógł zostać spowodowany długotrwałym stresem, prowadzącym do »ścierania« uzębienia, a jeśli tak, to na fakt sposobu i kosztów odbudowy uzębienia powoda. Celem zabezpieczenia tego dowodu prosimy o pilne zlecenie badań u biegłego, gdyż W. Żurek musi obecnie dokonać interwencyjnej nadbudowy uzębienia startego patologicznie na skutek stresu” – taki wniosek złożył w krakowskim sądzie pełnomocnik sędziego Waldemara Żurka.

Zaczynam się też obawiać, że mogę zostać też oskarżony o stosowanie czarów. Skoro Kampus Polska Przyszłości wypełzł z Kortowa to przyczyna może leżeć w magii. Nie wiem, jak to można udowodnić. Sądzę. że to stwierdzić może siła nadprzyrodzona, więc stosowanie zaklęć jest obarczone wielkim ryzykiem i lepiej nawet nie myśleć o kimś źle. Nie mówiąc już o rzucaniu uroków na całe akademickie osiedle.


poniedziałek, 28 lipca 2025

Geniusze Akustyki na UWM

 Ciągle nie mogę wyjść z podziwu, jak media UWM potrafią walczyć z przeciwnościami losu. Nie tylko udało im się przykryć porażkę w bieżącym rankingu Perspektyw, ale również uzyskać w wzmocnienie efektu ubiegłorocznego dobrego wyniku w QS World University Rankings. Trafiłem na wpis pewnej uczonej na platformie LinkedIn, który świadczy o tym, że na ten trick dała się nabrać elita intelektualna UWM z Wydziału Nauk Społecznych. Dał się nabrać również Twój Kurier Olsztyński, który mógłby zweryfikować z łatwością kolejność zdarzeń. Któż by jednak podejrzewał taki podstęp? Chylę czoła przed manipulantami z Kortowa. Nie tylko udało im się sprawę zatuszować, ale uzyskali znakomity efekt wzmacniający zanikające fale. To przygłuszenie świeżego sygnału, sygnałem gasnącym to znakomity pomysł. Wiele osób, które dały się nabrać są nieświadome swej pożytecznej roli. To majstersztyk! Ktoś mógłby pomyśleć, że to krytykuję. Tymczasem po prostu jestem zachwycony pomysłem i efektem piarowym. Z taką propagandą żadna burza dziejowa nie jest w stanie podtopić UWMu. Tym bardziej, że ranking Perspektyw nie wydaje mi się szczególnie istotnym miernikiem rzeczywistości. W wiele jego wyników nie jestem w stanie uwierzyć. Również ten spadek notowań UWM na przestrzeni wielu lat wydaje mi się mocno podejrzany. To chyba błąd pomiaru.

Można nagrać śpiew ptaków i nadawać go zimą przez megafony. Wiosny od tego nie będzie, ale jakie wspaniałe wrażenie!

Linia powtarzająco-wzmacniająca w celu tłumienia bieżącego sygnału to genialny kortowski wynalazek w dziedzinie akustyki a może nawet fizyki kwantowej. Jakiś diagram Feynmana mógłby to zilustrować.



ANC - Active Noise Cancelling (Aktywne Tłumienie Hałasu)  to przy tym pikuś. Tu otrzymujemy podstawienie sygnału B za sygnał A. Muszą to opatentować. 

By Marekich - Own work, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=21697674



czwartek, 24 lipca 2025

A tymczasem w Gietrzwałdzie

 W niedzielę na mszy w Gietrzwałdzie, na którą zawiozłem "googloidów" zauważyłem Henryka Gołębiewskiego. Poldka z "Podróży za jeden uśmiech". W 2024 widziałem Filipa Łobodzińskiego (Dudusia) na koncercie Zespołu Reprezentacyjnego, gdzie występował oczywiście też Jarek Gugała. "Podróż za jeden uśmiech" - to był serial!



środa, 23 lipca 2025

Lidzbark odkryty kolejny raz

W samo południe w ostatnią sobotę przyjechałem z grupą "googloidów" do Lidzbarka. Czekała na nas Pani Aleksandra Górecka-Ostrowska, która podjęła się oprowadzenia nas po zabytkowym mieście. Zaczęło się od oranżerii. Tam kupiliśmy u Pana Piotra przepięknie wydane bajki Krasickiego. Po zejściu ze wzgórza wypytałem Panią Olę o "klasztorów dziewięć". Okazało się, że staliśmy pod siedzibą zgromadzenia Pallotynek. Co za zbieg okoliczności!? Przypomniałem sobie, że mama wagary spędzała w oranżerii, a mieszkała u sióstr zakonnych. Uczyła się w pobliskim liceum. Mieszkanie u sióstr zakonnych nie było mile widziane w szkole w tamtych czasach  bo świadczyło o zatwardziałości w "przesądzie religijnym", ale jakoś sobie poradziła. Ja tu gadu, gadu o historiach rodzinnych, a czas leci i ucieka główny wątek.

Pani Ola, nasza przewodniczka.
Otóż, dla mnie największym odkryciem tej wycieczki była nasza przewodniczka. Absolwentka historii z UWM z 2006 roku. Pomimo jej obaw, że może sobie z anglojęzycznymi nie poradzić, udało się doskonale. Jej uprzednia niepewność zniknęła już po kilku słowach. Dawała sobie radę bardzo dobrze. Mam nadzieję, że Pani Ola odkryła też samą siebie. Jest błyskotliwa, wesoła i cierpliwa. Osiągnęła wielki sukces. Przekonała mnie, że historycy to stworzenia pożyteczne, a nawet niezbędne. Jest przewodnikiem PTTK, a kontakt do niej można uzyskać ode mnie, lub zadzwonić do Muzeum Zamkowego i o nią zapytać. Na co dzień pracuje na etacie historyka w Hotelu "Krasicki". Tam naprawdę jest taki etat! Na marginesie - takie zespolenie zabytku i hotelu to rzadkość. Zachowano wszelkie proporcje. 

Pani Ola pokazała nam miasto i zamek. Wszyscy byliśmy oczarowani miastem i naszą przewodniczką.



poniedziałek, 21 lipca 2025

Z ostatniej chwili

Wół i Mrówki

Wół się śmiał widząc mrówki w małej pracy skrzętne;
Wtem usłyszał od jednej te słowa pamiętne:
«Z umysłu pracujących szacunek roboty!
Ty pracujesz, bo musisz; my mrówki — z ochoty»
Ignacy Krasciki

Od piątku do niedzieli gościliśmy ekipę pracowników Google Poland. Basia zaprosiła kolegę z pracy Francisco i jego żonę Adrianę do Olsztyna. W Google są różne kółka zainteresowań. Jednym z nich jest grupa katolicka. Tam Basia poznała Francisco. Małżeństwo Chaves pochodzi z Kolumbii. Dlaczego są w Polsce? Francisco to członek elity intelektualnej wśród informatyków. Został zarekrutowany przez Google i mógł wybierać dowolny kraj, w którym chce pracować. Wybór padł na Polskę. Dlaczego zdobywca doktoratu z wyróżnieniem
Googloids
École normale supérieure de Lyon
 przybył do naszego kraju? Okazuje się, że nie chciał mieszkać w żadnym innym kraju Europy ponieważ chciał mieszkać w kraju katolickim. W innym kraju miałby problem z pójściem na mszę. Jest zafascynowany Janem Pawłem II, Faustyną Kowalską. Dopiero w Polsce ku swej radości dowiedział się, że jego bohater Maksymilian Kolbe był Polakiem. Ich wizyta postawiła mnie mocniej na nogach, oraz zmieniła moje pojęcie o pożyteczności historyków. Są jednak niezbędni. O szczegółach wycieczki Kolumbijczyków do Olsztyna będę jeszcze pisał. Kolumb odkrył Amerykę, a Kolumbijczycy odkryli Gietrzwałd, Lidzbark Warmiński, Olsztyn i Ignacego Krasickiego. Pożegnałem ich o fraszką "Wół i Mrówki" odnosząc ją pracowitości ekipy Google oraz do tego że muszą jednak się z nami rozstać.



piątek, 18 lipca 2025

Sukces ma wielu ojców

 Adrian Mierzejewski został dyrektorem kadry piłkarskiej. To jego osobisty sukces. Jest olsztyniakiem, wychowankiem Andrzeja Nakielskiego. Jego ojciec Marian prowadził ostatni sklep w Olsztynie, w którym można było kupić coś gustownego z oświetlenia. Mieścił się przy ulicy Wilczyńskiego. Nazywał się "Alladyn". Podobno już go nie ma. Tam pracował też Pan Adrian. Bardzo sympatyczny i uprzejmy. Jeżdżąc na wrotkach poznałem też małżonkę Pana Adriana, która uprawiała jogging. Przyjeżdżała do Olsztyna na wakacje. Odbywaliśmy na placyku na osiedlu Generałów sesje wymiany poglądów na różne tematy. Wydaje mi się że studiowała niegdyś na UWMie. Jednak to jej nie złamało. Adrian grał w piłkę na wielu kontynentach. Prawdziwy z niego turysta sportowy. 

Andrzej Nakielski to jedyny mieszkaniec ulicy Towarnickiego obecny na Wikipedii. To oprócz Mariana drugi ojciec Adriana. Ojciec jego kariery piłkarskiej. Prowadzi najlepszą na planecie olsztyńską szkółkę piłkarską "Naki". Ma znakomite poczucie humoru i w ogóle jest "do rany przyłóż". Miło się patrzy na jego obiekt podczas spaceru z Tedim. Cieszy widok czegoś sensownego.




czwartek, 17 lipca 2025

Niemcy są lepsi

 Przy każdej możliwej okazji wspomina się Georga Dietricha. Teraz w związku ze zwycięstwem ucznia Liceum imienia Marii i Georga Dietrichów w olimpiadzie chemicznej. Georg Dietrich jest gwiazdą filantropii. Został nawet doktorem honoris causa UWM. Oto co pisze o nim strona UWMu:

"Patronami Uniwersyteckiego XII Liceum Ogólnokształcącego są Georg i Maria Dietrichowie, wielcy przyjaciele Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, którzy zaangażowali się w jego rozwój. Szkoła na co dzień stara się podtrzymywać przekazywane przez nich wartości humanistyczne: pomoc drugiemu człowiekowi, praca nad rozwojem czy budowanie więzi opartych na wzajemnym szacunku."

Mrówka była mniejszym przyjacielem UWM od Dietrichów, ale nadrobiła zaległości wielkością wkładu materialnego. Podarowała UWMowi system Finansowo-Księgowy więcej warty niż wkład wielkiego Niemca. W nagrodę za to były rektor - hejter  tomrich sugerował, że jestem złodziejem.

Niemcy są lepsi. U nich nawet w kaloryferach płynie inna H2O.  Czy koniecznie przy każdej okazji na UWM musi się bredzić o ich lepszości? Czy nie dość tego ciągłego bicia im pokłonów? Zachowajmy jakieś proporcje, aby opinia Radosław Sikorskiego o murzyńskości Polaków nie potwierdzała się na każdym kroku.


środa, 16 lipca 2025

Olsztyński mistrz Świata c.d.

Jednak wierzę, 
Że ludy płyną jak łańcuch żurawi
W postęp… 
Juliusz Słowacki 

Zaciekawiła mnie historia mistrza świata w chemii. Stawiam dolary przeciw orzechom, że ojcem dumy naszego regionu jest profesor Tomasz Gajownik. Nie wydaje mi się aby była inna możliwość. Ojciec historyk, syn chemikiem. Wiem, że głowę za profanację zmyją mi historycy. Ten lud poosiada wielu ludzi o sporych możliwościach intelektualnych. Jednak historia moim zdaniem bardziej bliska jest hobby niż nauce. Na szczęście potomek historyka prawdopodobnie wybrał inną ścieżkę rozwoju i ludzkość będzie miała z niego realny pożytek. Chociaż, kto wie? Jak ma się wiele talentów to jest ryzyko pomyłki lub ślepego losu. Jeśli jednak młody człowiek postanowi być chemikiem (a taki sukces utwierdza w decyzji) to będzie musiał z Olsztyna wyemigrować. Może do Warszawy? Musimy wzmocnić olsztyńską Alma Mater, aby w przyszłości nie było takiej dramatycznej konieczności. Olsztyn to jest miasto na ludzką miarę, jak powiedział po wizycie u nas pewien książę poetów wśród warszawskich matematyków. 

wtorek, 15 lipca 2025

Nie popędzam

 Uczeń z Liceum Uniwersyteckiego wygrał olimpiadę chemiczną w Dubaju. Jakoś na stronie UWM tego faktu nie podają. Wiadomo, wakacje. No to ja jako "wiadoma gazeta"  podaję za Radiem Olsztyn. Panie Rektorze niech się Pan nie denerwuje na opieszałość kortowskich mediów. Coś śmiesznego na pewno wymyślą.

niedziela, 13 lipca 2025

Książęcy taniec

Lud Czerkiesów stworzył arcydzieło. "Książęcy taniec" - to wzorzec tego jak można oddać dynamikę w trybie oszczędzania energii. Wyniosły, baśniowy, nierealny.



sobota, 12 lipca 2025

Stypendium imienia Szymona Solejuka

Tak sobie pomyślałem, że UWM  mógłby skorzystać z popularności serialu "Ranczo" i stworzyć jakieś stypendium, nagrodę, konkurs lub fundusz imienia Szymona Solejuka w celu promocji uczelni i nagradzania wybitnych studentów. Chociaż serialowy Szymek, który umysłem przenosił krzesła i słoiki z ogórkami, ochrzcił Dorotkę, córkę Kusego i Lucy studiował w Warszawie, to przecież cóż szkodzi go przejąć aby troszeczkę poistnieć w mediach. Można też jakąś aulę tak nazwać. 

Wszyscy przecież kochają Rancho, a kto nie kocha niech żałuje i się nawróci.



piątek, 11 lipca 2025

Polska Partia Uczciwości

Leszek Kraskowski nadal walczy z mocarzami. Teraz zaangażował dziewczynę, która ma sprawny rozum i potrafi zobaczyć to, co leży na widoku. 

Dla fanów serialu Rancho mam porównanie. Konstrukcje biznesowe Giertycha, Foki i Krauzego to wypisz, wymaluj holding Pietrka, który wymyślił Więcławski by ogarniał biznesy z Wójtem. Tylko na większą skalę. Nie do wiary, że to się udaje. Cud.



Zmarnowany potencjał

UWM zatrudnia tysiące ludzi i kształci dziesiątki tysięcy. Wydaje rocznie pół miliarda złotych. Nie ma możliwości, aby przy tej skali nie odbywały się rzeczy komiczne. Wysokim poczuciem humoru odznaczał się profesor Andrzej Hopfer. W ART działy się takie rzeczy, że bycie rektorem było nieustającym źródłem wesołości. Poziom komizmu gwałtownie wzrósł, gdy ART weszła w skład UWMu. Zasoby intelektualne i materialne pracowały znacznie mocniej w kierunku uzbrojonego w poczucie humoru obserwatora zewnętrznego. Najlepsze było to, że te śmieszne rzeczy były propagowane z wyniosłą powagą. Szyki popsował troszkę profesor Józef Górniewicz. Takiego poziomu jaj, jak się działy za jego poprzednika i następcy nie było widać.

Jednak widzę, że potencjał komiczny znowu się odbudowuje. Szkoda, że wpis o rankingu Perspektyw popełniłem na gorąco. To nie sprzyjało pełnej eksploatacji tego pola. Śmiać się jest z czego, bo wpis na stronie UWMu odwrócił istotę tego co się wydarzyło. Kiepski bieżący wynik UWMu starano się przykryć dobrym wynikiem w innym rankingu z zeszłego roku. Dokonano wizerunkowego recyklingu. Reakcja na porażkę odbyła się według najlepszych wzorców z czasów ojca-założyciela UWM. Zobaczymy, czy wykres śmieszność/czas osiągnie asymptotę z lat 2000-2008 i 2012-2016? Miał niezły gradient. Na razie się poważnie zbliża.

Zapamiętajcie Państwo raz na zawsze: Rotacja od rotacji to jest gradient dywergencji minus kwadrat  nabla. Gdy się będziecie skręcać ze śmiechu na kortowskich polach będziecie wiedzieć, dlaczego.




środa, 9 lipca 2025

Nareszcie coś o UWMie

Wszystko się zmienia, oprócz mediów UWM. Stałość oznaką doskonałości.

Na nieocenionej stronie www UWM pojawił się artykuł Ranking QS WUR: UWM wśród najlepszych uczelni na świecie Czytamy w nim, że UWM awansował w QS WUR. Brawo! 

Nie wiem, czy autorowi płacono za wierszówkę, bo się rozwinął i wspomniał też o rankingu Perspektyw. Wynika z niego, że UWM zajmuje 45 pozycję w Polsce i awansował o 5 miejsc. Ja bym na miejscu UWMu tego nie pisał, bo to może spowodować radość u jego konkurencji i wrogów obecnej władzy. W latach profesora Górniewicza zajmował miejsca w trzeciej dziesiątce. Dla zatwardziałych humanistów tłumaczę, że trzecia dziesiątka to miejsca pomiędzy 21 i 30. 

Nie wiem, jak doskonałym instrumentem jest ranking Perspektyw. Musi być bardzo czuły, bo mierzy śladowe wielkości. W przypadku wielkiej nauki może dawać błędne wyniki. Tego na miejscu UWM bym się trzymał.  Po co wspominać o rankingu Perspektyw skoro wielka nauka z Olsztyna mogła mu poskręcać cyferblat? To błąd. Jak można pogodzić fakt, że UWM jest wśród najlepszych uniwersytetów na Świecie, skoro jest wśród najgorszych w Polsce. Logicznej sprzeczności w tym nie ma, bo nawet najgorszy jest wśród najlepszych i vice versa. 

O ile dobrze analizuję daty to zaświadczenie o zajęciu miejsca z przedziału 1000-1200 pochodzi z roku 2024, więc wpis z 2 lipca 2025 ma na celu prawdopodobnie przykrycie porażki z Perspektyw z 2025. Muszę przyznać, że jest to bez sensu.  Lepiej było milczeć. Na przyszłość radzę prewencyjnie zawieźć do Perspektyw węgorze lub sielawę. Te działania pozamerytoryczne mogą być bardzo skuteczne.

Można zauważyć też, że ranking QS WUR wśród trzech najbardziej prestiżowych uznawany jest za najmniej prestiżowy. Tak wynika z analizy ChatGPT.

Najbardziej prestiżowe i szeroko uznawane rankingi wyższych uczelni na świecie to:


🌍 Międzynarodowe rankingi uczelni:

  1. QS World University Rankings (Quacquarelli Symonds)

    • Publikowany corocznie.

    • Kryteria: reputacja akademicka, reputacja pracodawców, stosunek liczby studentów do kadry, cytowania na wydział, internacjonalizacja (studenci i kadra).

    • Popularny w Europie i Azji.

    • Strona: www.topuniversities.com

  2. Times Higher Education (THE) World University Rankings

    • Również bardzo prestiżowy.

    • Kryteria: jakość nauczania, badania naukowe, cytowania, międzynarodowy charakter, dochody z przemysłu.

    • Uznawany za bardziej kompleksowy niż QS.

    • Strona: www.timeshighereducation.com

  3. Academic Ranking of World Universities (ARWU), tzw. Ranking Szanghajski

    • Skupia się głównie na osiągnięciach naukowych (np. liczba laureatów Nobla, publikacje w „Nature” i „Science”).

    • Bardzo uznany w środowisku naukowym.

    • Często preferowany przy ocenie instytucji badawczych.

    • Strona: www.shanghairanking.com


🇵🇱 Rankingi uczelni w Polsce:

  1. Perspektywy – Ranking Szkół Wyższych

    • Najbardziej znany polski ranking uczelni wyższych.

    • Uwzględnia m.in. prestiż, innowacyjność, potencjał naukowy, umiędzynarodowienie, warunki studiowania.

    • Publikowany co roku.

    • Strona: www.perspektywy.pl


📝 Podsumowanie

Ranking Zasięg Główne kryteria Uznanie
QS Globalny Reputacja, cytowania, internacjonalizacja Wysokie
THE Globalny Nauczanie, badania, wpływ Bardzo wysokie
ARWU (Szanghajski) Globalny Osiągnięcia naukowe Bardzo wysokie, badawcze
Perspektywy Polska Wieloaspektowy Najważniejszy w Polsce


wtorek, 1 lipca 2025

Ujeżdżani przez konia

 Polska to kraj zwariowany. Zwyczajowemu wariactwu kolejny raz poddał się również Prokurator Generalny. Na posiedzeniu sądu podnosi, że w trakcie wpływu coraz większej ilości protestów według wzoru Giertycha sąd zmienił metodę ewidencjonowania jednakowych tekstów. A co miał sąd robić u Giertycha za Kopciuszka i ciągnąć postępowanie poza ustawowy termin? Systemy informatyczne obserwując obciążenie zmieniają strategię przydziału zasobów w zależności od ich kosztów, dostępności i funkcji celu. Profesor Bodnar jest bardzo wykształcony, chociaż mózg mu się nie wykształcił. To niewątpliwe osiągnięcie, że zaszedł tak wysoko przy tak silnej ociężałości. Dobrze jednak, że świat nie składa się z samych Bodnarów, bo wynalazek koła byłby jeszcze przed nami. Aztecy bez niego się obywali.  Może Bodnar jest Aztekiem?


Gdybym pisał powieść

 Gdybym pisał powieść o państwie, które zwariowało to motyw Straży Granicznej, która przywozi z Niemiec nielegalnych imigrantów byłby źródłem istotnego natchnienia.