W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

sobota, 17 grudnia 2016

Ergonomia

Z coraz większym przekonaniem dochodzę do wniosku, że źle pojmuję, czym jest ergonomia.  W swojej dotychczasowej praktyce dążyłem do tego, aby podczas wprowadzania danych użytkownik musiał wykonywać ja najmniej czynności, aby mógł wprowadzić jak najwięcej danych w jednostce czasu.  Konsekwencją tego jest to, że użytkownik pracuje niezwykle intensywnie. Jest wyzyskiwana każda jego sekunda. Musi pracować niemal bez przerwy.

Nowy ZSI UWM w Olsztynie radykalnie zrywa z tą koncepcją ergonomii. Daje to użytkownikowi możliwość dodatkowej rozrywki. Skoro periodycznie na ekranie wyświetla się kursor w kształcie klepsydry lub "koła fortuny", to użytkownik nie może nadwyrężyć swych sił. Ma przymusowo zorganizowaną "gimnastykę śródlekcyjną". Może sobie w czasie kręcenia się koła fortuny zrobić herbatę, pospacerować lub też patrzeć w to koło i próbować autohipnozy w celu doskonalenia jego relacji z otaczającą rzeczywistością. To jest ten właściwy postęp, który wzbogaca ludzi, a nie zabijanie indywidualności poprzez zmuszanie do intensywnego wysiłku.

Niepotrzebnie przedstawiciele dostawcy tłumaczą, że to zjawisko występuje tylko w UWM. To nieprawda. W innych uczelniach też ono występuje. Właśnie należy chwalić dostawcę za wyjątkową dbałość o zdrowie użytkowników. Dotarła do mnie relacja, że niektóre operacje, które inne systemy wykonują w kilka sekund, nowoczesny, ludzki system ERP wykonuje 4 godziny. To jest właśnie ten właściwie rozumiany postęp. Niech maszyny się męczą a nie ludzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.