Wykonanie z epoki. Aretha Franklin "I say a little prayer" - jego piosenka.
[Edit] Aretha Franklin Zmarła 16 sierpnia 2018.
Burt Bacharach w mieszance własnych piosenek.
25 lat temu, 16 sierpnia 1991 p.o.Ducha wylądował na lotnisku JFK. USA nie podobały mi się już na lotnisku Okęcie. Tam sobie uświadomiłem, że następny niedzielny rosół będę musiał sobie zrobić sam. Wiza była jednokrotna więc odwiedziny w Polsce mogły być problemem. Tak mi się przynajmniej wydawało. Przed sobą miałem perspektywę samotnego pobytu w USA przez 3 lata, w ciągu których miałem zamiar przekonać moją małżonkę do zmiany obywatelstwa. Nie udało mi się, bo moje przekonanie okazało się zbyt słabe w zestawieniu z szokiem estetycznym, który przeżyłem w USA. Cleveland, choć już nie to, w którym płonęła niegdyś zanieczyszczona rzeka specjalnie mnie nie urzekło. Nad zlewami były często dwa krany - jeden z gorącą, a drugi z zimną wodą. To zdecydowanie mi nie odpowiadało. Przywykłem do zintegrowanych baterii. Oto skan dowodów. 25 - lat - ten wiek pozwala mówić o samochodzie - zabytkowy.
Do redakcji od wolontariuszy przed chwilą wpłynął link z Gazety Warszawskiej.
No i jeszcze notariusz. Przecież te transakcje wyglądają jakby były prowadzone w domu wariatów. Kupił jeden, kupił drugi, potem jeden drugiemu podarował. Udawali, że chcą kupić po to, aby kupił kto inny. Podobno taką opinię, że normalnie nie można napisał jakiś uczony prawnik. Warto by było to dzieło dostać. Uniwersytet Rysiologiczny otwiera katedrę naginania prawa. Wolontariusze, do roboty!
Wydawać by się mogło, że proces sprzedaży działek to nuda. Niczego śmiesznego w nim nie ma. W pewnym stopniu podzielam tą opinię. Jednak są pewne elementy przypominające sport. Nie tylko dlatego, że uczestniczą w nim sportowcy, ale również dlatego, że proces jest taki, że nie wiadomo gdzie jest piłka. Gazeta Warszawska opisała działania trójki rozgrywających: Michała Bąkiewicza, Tomasza Jankowskiego i Katarzyny C. W wyniku odbić gotówki doszło do zmiany w księgach wieczystych. Dojść, jak przebiegała ta transakcja graniczy z cudem. Magicy z UWMu napędzali popyt poprzez różne mechanizmy. Kanclerz Socha twierdził kiedyś że niektórzy nabywcy uważają, że zostali zrobieni w bambuko w pośpiechu kupując działki myśląc, że dostąpili przywileju. Weselej nie można. Czego się nie robi dla dobra uczelni?