Unia Europejska dąży do karania za użycie słowa "murzyn". To według niej mowa nienawiści. Z drugiej strony zamawia u Rwandy kobalt, którego złóż ten kraj nie posiada. To nic złego. To przecież tylko kontrakt niemożliwy do spełnienia bez wojny z sąsiednim Kongo. Nikt Rwandzie nie każe wojować. Mogą kupić kobalt u Konga lub Rosji lub Chin, które ten kobalt w Kongu wydobywają i odsprzedać z zyskiem dla Unii Europejskiej.
W międzyczasie (nie wiadomo czemu) Polska wzięła się za sprzedaż broni dla Rwandy. Cóż w tym złego? Zwykły handel.
Europa na przestrzeni dziejów gwałciła Kongo wielokrotnie. Tym razem Polska jest akuszerem owocu tego stosunku. Tak się porobiło, że Kongijczycy znienawidzili z tego powodu Zachód. Dla nich Unia Europejska to syndykat zbrodni. Gdybym powiedział, że podzielam tę opinię to mogą mnie zaskarżyć o znieważanie tej organizacji i Polski. Dlatego ta myśl nawet przez głowę mi nie przechodzi.
O tej sprawie opowiada Dominik Ebebenge. Nie wiedziałem z początku kto to jest. Taki ze mnie kibic piłkarski, że ostatnie mecze oglądałem z 50 lat temu. Za słabe mam serce by wytrzymać napięcie. Czy Państwo oglądali coś na temat wysiłków Uniii Europejskiej oraz Andrzeja Dudy na rzecz podpalenia Kongo w jakiejkolwiek innej telewizji niż Kanał Zero? Nie wydaje mi się, że Dominik kłamie. Język ciała to potwierdza. Patrzy prosto w kamerę, nie pociera nosa i się nie przejęzycza. Mówi zajmująco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.