W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

wtorek, 31 grudnia 2019

Podsumowanie roku

No niestety. W ubiegłym roku umieściłem więcej wpisów niż 2 lata temu. Zmarnowałem więc więcej czasu na analizę zachowań rektora UWM. Czynność ta nie jest bezpieczna, ponieważ dotyka się  głupoty, a w szczególności ta z UWM jest okropnie zaraźliwa. Dyfunduje, przenika i wypiera wszystko inne. Również mi przytrafiły się wpisy nie pierwszej mądrości, za które przepraszam. Obiecuję sobie, że będę na blogu pisał mniej i tylko wtedy, gdy będę pozytywnie nastawiony do największego lokalnego słońca. Co będzie - zobaczymy.

Możliwe, że bardziej aktywny będę w okresie przedwyborczym na UWM, bo jak się da przewidzieć będą się tam dziać rzeczy okropnie śmieszne. A tak, mam nadzieję jednak wygasić tego bloga. Niestety, Rektor został członkiem rzeczywistym PAN, co w moim przekonaniu wzmaga potencjał komiczny, gdy się zestawi jego w naturze z tym, co o Lwie Północy piszą.

"Rektor UWM otrzymał nagrodę za całokształt dorobku. Jest absolwentem, a od 1975 r. pracownikiem Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie (obecnie UWM); kierownik Katedry Fizjologii, Genetyki i Biotechnologii Roślin UWM; prorektor Akademii Rolniczo-Technicznej, rektor 5 kadencji UWM; były dziekan Wydziału Biologii i Biotechnologii UWM; wiceprezes PAN (2011–2012 r.); członek Senatu RP (2005-2015 r.). Stopień naukowy doktora nauk rolniczych otrzymał w 1979 r. w ART, doktor hab. - 1986 r. w ART, tytuł profesora nauk rolniczych - 1993 r.
W czasie swej pracy odbył kilka długoterminowych staży zagranicznych, na uniwersytetach Cornell i Ithaca w USA, Tohoku i Tokio w Japonii; Instytucie Genetycznym w Trieście we Włoszech, Centrum Johna Innesa w Wielkiej Brytanii. Jego specjalność naukowa to: fizjologia, biochemia i biotechnologia dojrzewania, kiełkowania i odporności nasion na stresy abiotyczne. Szczególnie specjalizuje się w badaniach związanych z rolą cyklitoli i galaktozydów w roślinach. Wypromował 9 doktorów.
Prof. Górecki zdobył m.in. 10 nagród indywidualnych I stopnia Ministra Edukacji Narodowej oraz Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Złoty Krzyż Zasługi, Krzyż Kawalerski OOP. Otrzymał Medal KEN, tytuł Osobowość Roku Warmii i Mazur. Jest Honorowym Obywatelem Olsztyna i Braniewa, kawalerem Orderu Wschodzącego Słońca, (Japonia), Lider Zarządzania Uczelnią fundacji LUMEN, Medal Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis. Jest honorowym profesorem Narodowego Kazachskiego Uniwersytetu Rolniczego w Ałmaty.
Autor 140 publikacji (w tym 73 dostępnych w bazie Web of Science Core Collection), współautor 6 książek. Publikacje współautorstwa prof. Góreckiego były cytowane, wg bazy Web of Sciences ok. 939 razy (index H=17).
Kierował 3 grantami MNiSW i NCN oraz grantem rozwojowym NCBiR. Prof. Górecki czynnie uczestniczył w życiu naukowym w kraju i na świecie. Jako senator RP zadbał m.in. o sprawy finansowe PAN. Doprowadził do dynamicznego rozwoju UWM. Przykładem jest m.in. utworzenie medycyny w 2007 r, Był jednym z inicjatorów powołania oddziału PAN z siedzibą w Olsztynie." 

Pisze o nim  portal www.uwm.edu.pl i często bardzo, bardzo poważnie powtarza to jeszcze raz. Tuwim z Fredrą musieliby zasiąść razem aby napisać coś tak śmiesznego. Szukam w tym dytyrambie jakiegoś konkretnego osiągnięcia naukowego i jakoś nie potrafię go znaleźć. Widocznie jestem za głupi.

Ass&co

Ass&co brzmi podobnie do jednej spółki giełdowej, na której wyroby narzekała Zosia. Ostatnio jej pakiet kontrolny kupił  król telewizji satelitarnej. Ciekawe, jaki Janusz kopyrajtingu wymyślił nazwę tej spółki o strategicznym znaczeniu w gospodarce? Kibice AZS UWM mogą mieć polew. Szczególnie jak przetłumaczą sobie "ass".
Ass & Co. Starring Jessica Rabbit and Anna Lost from Lieke Steen on Vimeo.

poniedziałek, 30 grudnia 2019

Biuro kompromitacji uczelni

Widziałem kiedyś w naturze Panią Wiolettę Ustyjańczuk. Stwierdziłem, że jest ciemną blondynką. Nie omyliłem się. Oto, co pisze jej biuro:

źródło UWM FM

Nie dziwi mnie, że o tym, że w XIX wieku Polska była pod zaborami nie wie absolwent Technikum Młynarskiego. Tam nie uczyli widocznie o młynach historii. Również Przyborowski może o tym nie wiedzieć. On też ma niewiele więcej oleju w głowie niż jego pan - Tomrich. Jednak bałwaneria rządząca powinna być wsparta ludźmi kompetentnymi, a tego brak.

Najważniejszym faktem historycznym związanym z datą 15 lutego są urodziny Tomricha - herszta tej szajki ciemniaków.

Ciekawe, ile tym razem się zrzucą. Tomrich, pokaż gest. Przy twoich zarobkach to powinieneś ciepnąć z 10 tys. Bo inaczej kolejny raz się ośmieszysz.



sobota, 28 grudnia 2019

Skargi bezsilnych ?

Oj, jeśli ta Pani była bezsilna wobec niesprawiedliwej wszechwładzy Ojca UWM  to nie chciał bym być na miejscu świętego Ryszarda. Dopadnie go kara  - wcześniej czy później. Miłosz pisał o takich jak Ryszard Górecki. Koran też  mówi o takich jak on. Przypadek tej Pani nie jest odosobniony. Znam gorsze. Poniżonych ludzi bezsilnych. Na bezsilnych trzeba uważać. Ich skarga ma wielką moc.

Który skrzywdziłeś

Który skrzywdziłeś człowieka prostego
Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego,

Choćby przed tobą wszyscy się skłonili
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi że jeszcze jeden dzień przeżyli,

Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta
Możesz go zabić - narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.

Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy
I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta.





Kortowo - tam gdzie myślą jednakowo

Kortosfera. Jeśli ktoś uważa, że ta nazwa ma tylko dwoje autorów to jest w błędzie. Pani Agnieszka Domańska już w 2018 umieściła na portalu prezi slajd


Slajd jest opatrzony tekstem. Głupim, infantylnym. Wiadomo - okolice pani Jodko. Na fakt, że naukę w Polsce obsiedli specjaliści od marketingu i nadają jej ton zwrócił mi w Hanowerze na targach Cebit pewien pracownik Rosyjskiej Akademii Nauk. Drwił, że w Polsce olbrzymia ilość pary idzie w gwizdek. Oni "nas nie dogoniat".

Pozostaje pytanie, czy zwycięska nazwa została wyłoniona zgodnie  z regulaminem. Miała być nowa i nigdzie nie używana.


piątek, 27 grudnia 2019

Życzenia normalności

Po Kortowie krąży plotka, że rektor zwariował. To dowód na to, że spory odsetek tej społeczności to głupcy bo plotka umiera, gdy dotrze do człowieka mądrego.

Jak mówią "w każdej plotce jest element prawdy". Dlatego rektor dla dobra UWM powinien dać się przebadać. Niektóre jego posunięcia mogą nasuwać wątpliwości co do jego zdrowia. Dla przykładu pomysł zbudowania Kortosfery. 33 miliony złotych w błoto. Pal sześć, ten jednorazowy wydatek. Za nim pójdą kolejne. Na utrzymanie tego "domu wariatów" będą szły co roku kolejne pieniądze. O wiele lepiej dla finansów uczelni byłoby, gdyby ktoś te pieniądze ukradł i Kortosfera nie powstała.  Ta inwestycja może być również przedmiotem kpin poważnych uczelni. Ratunkiem przed kolejnym wyciekiem kasy z UWM mogłoby być, gdyby rektora uznano za niepoczytalnego i wycofano decyzję o budowie Centrum Parodii Nauki i Innowacji.

Podobny projekt miano realizować w Szczytnie, ale miejscowy samorząd zaniechał jego przeprowadzenia, ponieważ pojął jakie koszty się z tym wiążą. Dali tym dowód zdrowia psychicznego. Źródłem tych wariackich pomysłów jest Urząd Marszałkowski, któremu najwyraźniej brakuje mądrych koncepcji zagospodarowania unijnych funduszy. 

Rektor kiedyś przysłał mi życzenia normalności. Odwzajemniam te życzenia w nadziei, że jedynym elementem prawdy w plotce o tym, ze zwariował jest jego imię i nazwisko.

mail od świętego Ryszarda


środa, 25 grudnia 2019

Wielka Litwa

Wielkie Księstwo Litewskie to w dużej części terytorium dzisiejszej Białorusi. Moja rodzina ze strony ojca częściowo mieszka na Litwie (kuzynowa jest wicemerem Wilna - w Wilnie nie popełniają błędów w moim nazwisku), a częściowo na Białorusi.  Tato urodził się na Białorusi, w Lebiedziewie, koło Mołodeczna. 80 kilometrów na zachód od Mińska. Poszewieccy mieszkali naprzeciw cerkwi.  Ich domu już nie ma. Tacie udało się w młodości spalić stodołę, za co dziadek go sowicie wynagrodził. Byłem w Lebiedziewie w 1974 roku. Tato oprowadzał mnie po wiosce. Dosyć duża. Ludzie pamiętali naszą rodzinę i ojca. Patriotyzmu można było nauczyć się właśnie tam. Pamiętam ogólne wrażenie. Szczegóły umknęły. Tereny bardzo piękne.

Teraz na Białorusi mówi się głównie po rosyjsku. Trochę twardawo. Śmieszy mnie to, że Aleksander Łukaszenko ma podobne problemy z rosyjską fonetyką jak ja. Chyba z tym moim rosyjskim nie jest najgorzej. Fonetyka kulawa, ale rzecz ma się podobnie u największego propagatora rosyjskiego na Białorusi. Wśród różnych grup narodowościowych po białorusku w domu mówią najczęściej Polacy. Tak  - częściej od Białorusinów

Znalazłem na Internecie zdjęcie Lebiedziewa z cerkwią, obok której była zagroda Poszewieckich. Fotografię wykonał Pan  ДрупаўАляксей (Drupov Aleksey), któremu serdecznie dziękuję za pozwolenie wykorzystania jej na blogu.

Lebiedziewo. Autor - Друпаў Аляксей  (Drupov Aleksey)

Skąd się wzięłaś?

Obok galowej - w salonie, na półpiętrze przycupnęła mniejsza choinka.


niedziela, 22 grudnia 2019

Choinka w robocie

Zainteresowanych informuję, że tegoroczna choinka jest jeszcze w robocie. Nabyta na ryneczku na Grunwaldzkiej u Pana "Keczupa" z Klewek. Tuż przy wjeździe z prawej strony.
Pana Keczupa wraz z ekipą serdecznie pozdrawiam.
O postępie prac będę informował na bieżąco.



sobota, 21 grudnia 2019

Prestiż i Honor

Tomrich bardzo się chwali, ze został członkiem rzeczywistym PAN. Otóż, pozwólcie Państwo, że wyjaśnię, jakie mechanizmy pomagają w uzyskaniu prestiżu i honoru. Po 15 latach od zostania członkiem korespondentem, delikwent albo się zaśmiardnie  albo teleportuje się go  na członka rzeczywistego. Mistrz wszechwiedzy został członkiem listopisarzem w 2005. Nadchodzi 2020. W tym roku (2019) członkami rzeczywistymi został narybek korespondencki   z 2004. 15 lat i z wicegeniusza zostaje się geniuszem w wyniku głosowania.

W Akademii działają spółdzielnie drukarskie. Jak wy zagłosujecie na  Józia to my na Franka. Tak się między innymi zdobywa prestiż i honor. Krajowych członków jest około 350. Ach, jakby za każdym członkiem PAN stało istotne, przełomowe na skalę światową osiągnięcie. Chociaż jedno na dziesięciu. Panie Rysiu, pokaż Pan swe odkrycia.

Prezenty pod choinkę

Panie Przyborowski! Wykonuje Pan polecenie swej szefowej - Moniki Góreckiej. Tak, u Państwa obok oficjalnej hierarchii działa przede wszystkim organizacja trybalna. Może tym razem Pan rozkaże jej kupić swoim pracownikom jakieś fajne monitory 4K. Pokaże Pan, że pomimo wiotkości członków nie jest Pan babą. Polecam LG 27UK850-w. To świetny sprzęt. Nie będą piec oczy. Na ekranie widać na raz więcej, więc łatwiej ogarnąć pisany kod. Nie będzie łatwo wyprodukować takiej mierzwy, jak funkcjonujący u Państwa ZSI. Księgowym też niech Pan kupi lepsze monitory. Chociaż, nie wiadomo, czy to gówno, co Pan kupił za fundusze unijne będzie umiało wykorzystać lepszy sprzęt.

Ten monitor kosztuje ok 2400 zł. Tomrich to kutwa dla innych, chojny tylko dla siebie.  Może chociaż sprawi Państwu po PHILIPS 276E8VJSB. Kosztuje 999 zł. Mógłby na rok zrezygnować z dodatku 6 tys zł od Senatu  UWM i wyposażyć całą Kwesturę - 72 tys zł. Po co mu te 27,5 tys miesięcznie, skoro według opinii wielu już niczego nie kojarzy. Bo jakby kojarzył to kierowca nie musiałby go wozić do Starej Kotłowni bo by wiedział cały czas gdzie jest. Czy ten kierowca to ma jakieś urządzenie do lokalizacji, by nie zgubić swojego pasażera numer 1? Może pracujący tam gliniarze zakładają mu smycz do dozoru elektronicznego na nogę i sprawdzają jej zawartość?

Tomrichowi dziękuję za jedno - że mnie przepędził z UWMu bo głupota u Państwa panująca jest nie do zniesienia. On jako geniusz o tym wiedział i ochronił mnie przed dalszą ekspozycją na kretynizm.


wtorek, 17 grudnia 2019

Rozszalał się

Mariusz Kowalewski zajął się literaturą. Napisał książkę TVPropaganda. Pisze o obecnej TVP.   No cóż, Panie Mariuszu. Widziały gały co brały. Telewizja jest wrogiem człowieka, bo go utwierdza w bezmyślności.


Geniusz przemówił

Na stronie Gazety Olsztyńskiej przemówił Ryszard Józef Górecki. Lokalny geniusz. Opowiada o tym jak jest mądry i jak słuszne podejmuje decyzje. Wywiad jest okraszony solidną dozą autoerotyzmu. Opowiada, że był Senatorem RP. Gazeta Olsztyńska to dobre miejsce do wspomnień. Wszak UWM jej płaci za promocję uczelni.  Jest też pewien aspekt historyczny. W 2005 roku dziennik przeprowadził plebiscyt na najlepszego kandydata do Senatu. Głosować można było z wykorzystaniem formularza, wycinanego z Gazety. Wtedy rekordowy poziom osiągnął popyt na zwroty. Taniej, a głos ważny. Wygrał  Ryszard Józef Górecki.

Ryszard Józef Górecki to jak wiadomo święty. Powinien zostać patronem autoerotyzmu intelektualnego. Mówi, że po zakończeniu kadencji zajmie się nauką. Czy on wytrzyma bez tronu?  Jest kilka takich stołków, na które mógłby mieć chrapkę. Jak widać można mieć bardzo wątły intelekt i zostać członkiem rzeczywistym PAN. W innych społeczeństwach byłby wykluczony ze środowiska ludzi mądrych. Polska to kraj bardzo tolerancyjny dla głupców. Tu panuje nawet kult głupoty.

 Kilka stanowisk w okolicach może być przedmiotem zabiegów Tomricha. A może stworzyć jakiś byt wirtualny, aby nie popadł w depresję? Dać mu i niech rządzi. Byle tylko nie ludźmi, bo do ich niszczenia ma wyjątkową smykałkę.



poniedziałek, 16 grudnia 2019

Nie dotrzymuję obietnicy

Miałem dać spokój Kanclerzowi. Obietnicy nie dotrzymuję. Media podają, że może zostać wicewojewodą. Gratulacje! Kanclerz Socha zasługuje na taki awans i trzymam za niego kciuki. Często mu na tych łamach dokuczałem. Okazuje się, że moje docinki nie stanęły na drodze takiego awansu. To mnie bardzo cieszy, że mój blog nie ma żadnego znaczenia i pomimo mojej wredności dostrzeżono potencjał Aleksandra Sochy, którego osobiście lubię i szanuję. Razem z Zosią Narkowicz tworzyli świetny duet Zocha&Socha, który miał olbrzymi wkład w początkowy rozruch UWMu.
Oni w istocie wraz z Profesorami: Jankowskim, Fordońskim i Górniewiczem zarządzali UWMem w pierwszych dwu kadencjach. W tym czasie Górecki jeździł na wycieczki zagraniczne i delektował się władzą. Nic istotnego nie robił czym można tłumaczyć wynik tego okresu. Swoje obowiązki reprezentacyjne wykonywał nadzwyczajnie. Szkoda, że się z powodu wątłości swego intelektu później do tego nie ograniczył.

Panie Kanclerzu - pora na awans!


sobota, 14 grudnia 2019

Co to będzie jak nie będzie słońca UWM

Cała Polska niepokoi się, co to będzie, gdy Słońce zgaśnie nad UWMem. Pewna Poznanianka  dedykuje obecnemu rektorowi UWM piosenkę kabaretu TEY.


czwartek, 12 grudnia 2019

Tak trzymać!

Wiadomość o tym, że Rektor został członkiem rzeczywistym PAN, przez jakiś czas spadła poniżej innych na stronie uwm.edu.pl. Ja trzymałem ją w Podusze wytrwale na czołówce, aż Czytelnicy zaczęli zdradzać objawy zniecierpliwienia.  Pani Wioletta z ekipą podliftowała ją z powrotem, aby zwiększyć podziw Rektora dla Rektora. Znowu jest pierwsza i wita wędrowców Internetu. Nie znam Pana Wiesława Pływaczewskiego, ale lubię go co najmniej za imię i fryzurę.  Dla przykładu tekst o jego nagrodzie opublikowano 9 grudnia, w moje imieniny, a o wywyższeniu Ryszarda Góreckiego 6 grudnia, na Mikołaja. I to jest właściwa hierarchia. Mikołaj górą nad Wiesławem. O tym, kto powinien kim być nasz Gwiazdor (nie bez kozery widocznie informacja powstała 6 grudnia) wypowiada się publicznie i prywatnie. Dla przykładu kiedyś strasznie był zawiedziony, że nie został kandydatem w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Został nim Krzysztof Hołowczyc. Gwiazdor skomentował to tak "taksówkarza wybrali".

Pani Wioletko! Tak trzymać! Wiadomość o awansie Gwiazdora powinna być zawsze jako pierwsza i łatwo dostępna. Czy już go nauczyliście posługiwać się przyciskiem "Odśwież" lub w niektórych przeglądarkach F5? Jako członek rzeczywisty PAN musi to umieć!

Zrzut uwm.edu.pl

niedziela, 8 grudnia 2019

A jednak - książę!

Ryszard Górecki został członkiem rzeczywistym PAN. P.o.Ducha składa gratulacje i  życzy krzepkiego zdrowia, bo radośni przyjaciele mogą nadwerężyć najcenniejszą wątrobę Olsztyna. Panie Rektorze! Życzę dużej asertywności. Niech Pan nauczy się odmawiać zaproszeń do wypicia i różaniec.
Jeszcze raz, krzepkiego zdrowia!

środa, 4 grudnia 2019

Lodowisko - Barbórka

Dziś, jak oznajmia Gazeta Olsztyńska rusza lodowisko na Jeziołowicza. Panie Dziekanie Błoński, proszę odkonserwować łyżwy. Dziś widzimy się na wernisażu. Nie wypada, by Pana tam nie było. Tak musi Pan powiedzieć Tomrichowi, gdyby strzelał focha. Pozdrawiam też wszystkie Baśki z okazji imienin.

wtorek, 3 grudnia 2019

Zaproszenie

Na Barbórkę odbędzie się w Starej Kotłowni wernisaż wystawy studentów i absolwentów Pracowni Projektowania Graficznego.Poducha zaprasza.
Pani Wioletko, zapraszam również Panią i Pani zespół. Wyzbędziecie się może w końcu niechlujności, takiej jak na ogłoszeniu o wystawie na portalu UWM. Może Pani też nauczy się odróżniać proste figury geometryczne i dobrych obyczajów, aby już Pani ludzie więcej nie obcinali nazwiska Obarek. Screenshot na samym dole.



Oni by nawet domalowali Obarkowi ogon. Źródło uwm.edu.pl

niedziela, 1 grudnia 2019

Moi inspiratorzy

Już prawie pół miliona odsłon podziwiacie Państwo przymioty największego uczonego wszech czasów. Chciałbym podziękować ludziom, dzięki którym dostrzegłem jego niezwykłe zalety. Ryszard Górecki to postać pomnikowa. Największe zasługi (oprócz samego świętego, żywego pomnika) położyła jego synowa. Gdyby nie ona nie podziwiałbym jej teścia. Nie znałbym jego bohaterskich czynów i niespożytej energii. Są ludzie tacy jak dziekan Radosław, Mecenas Szczechowicz i wielu innych, ale Pani Monika Górecka dołożyła największych starań abym zrozumiał dlaczego jej teść jest tak wielkim człowiekiem. Pani Moniko, składam Pani olbrzymie podziękowanie. Jestem przekonany, że bez Pani by tego bloga nie było bo bym nie dowiedział się jak nietuzinkową postacią jest Ryszard Józef Górecki.

Myślę, że Pani teść powinien też Pani podziękować. Podejrzewam, że właśnie ten blog po wiekach może być najtrwalszym śladem i świadectwem jego olśniewających czynów. Wiem, że do wielu działań inspirowały go maile od Pani, które pokazywał znajomym. Dzięki nim podjął walkę ze złem.

Może kiedyś powstanie z bloga zbiór felietonów. Moja wina, że nie wykorzystałem dziejowej szansy jak Dołęga Mostowicz, którego do napisania "Nikodema Dyzmy" zainspirowała postać Józefa Piłsudskiego. On jednak wykazał się dużo większą fantazją. Przedrzeźniał Marszałka. Ja nie muszę. Wystarczy geniusza cytować.






Zjazd rodzinny


Jest Poszewka Adamaszek i Poszewka Satyna.