Nazywajmy rzeczy po imieniu. Taką pieśń zespołu Raz-Dwa-Trzy umieściła TVP w likwidacji na swym koncie youtube. Niektórzy pojęli to wezwanie dosłownie. Sęczkowski nadał obecnej sytuacji w Polsce miano "pełzającego zamachu stanu".
Na ten apel TVP w likwidacji postanowiłem również zareagować. Jest kilka tematów.
Gaza - Prezydent Donald Trump postanowił dokonać tam czystek etnicznych pod pozorem odbudowy. Przesiedlania mają rozwiązać ostatecznie kwestię palestyńską. Na oswobodzonym terytorium ma osiedlić się nowa społeczność. Umożliwi ona eksploatację złóż gazu na szelfie i eksport do Europy.
USA - Donald Trump postanowił przyjrzeć się agencji USAID. To może na chwilę powstrzymać wojnę handlową Ukrainy wymierzoną w Polskę. USAID sponsorowała na Ukrainie budowę wagonów na zboże, które miało być przekazane amerykańskim korporacjom eksportującym stamtąd zboże przez przejście Medyka-Mostiska Przypominam, że Amerykanie obiecywali Polsce budowę silosów na zboże, w których miano składować towar przeznaczony na eksport do głodującej Afryki. Kłamali. Kłamala Harris. Nie wierzę, że te strumienie gotówki zostaną ostatecznie zatrzymane. Pewnie chodzi o sprawdzenie kto w USA i ile łapówek wziął od Ukrainy, aby te przedsięwzięcia urzeczywistnić.
Zełeński zwietrzył, że wiatry wieją w inną stronę i wydał Trumpowi listę beneficjentów w administracji Bidena, którzy przyjęli korzyści majątkowe w zamian za załatwienie pomocy militarnej Ukrainie. Coś się nie trzymam założonej konwencji - chodzi o ukraińskie łapówki dla bidenowców. Pokazuje to jak jest niebezpiecznie wspomagać Ukrainę, bo zdradzi, że wziąłeś łapówkę. Ująć zachowanie Zełenskiego trafnym słowem bez użycia wulgaryzmu nie potrafię.
Stugębna plotka głosi, że Macron jakiś czas temu rozmawiał z naczelnym pingpongistą RP o użyciu polskiego wojska w siłach rozjemczych na Ukrainie. Namawiał go, aby wskrzesił koncepcję Kaczyńskiego. Teraz Trump chce powierzyć to zadanie siłom europejskim. Ten pomysł jest tak bardzo znakomity jak użycie Bośniaków jako siły rozjemcze w wojnie pomiędzy Serbami i Chorwatami. Na użycie jakiejkolwiek armii NATO Putin może przystać tylko w tym przypadku, jeśli będzie planował w przyszłości znalezienie pretekstu do eskalacji wojny poza terytorium Ukrainy. Jednym słowem wielcy tego świata to idioci. O głupsze pomysły bardzo trudno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.