W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

wtorek, 23 stycznia 2018

129 urodziny Znaczy Kapitana

Wczoraj, 22 stycznia były 129 urodziny Mamerta Stankiewicza - "Znaczy Kapitana" , bohatera książki Borchardta 

Znaczy Kapitan bardzo lubił wtrącać słowo "znaczy". Kiedyś powiedział "Chryste, znaczy, cierpliwości.". Oficerowie, którzy tworzyli polską marynarkę w 20 leciu pochodzili z różnych zaborów. Na temat ich wypowiedzi krąży wiele anegdot. Oto słowa patrioty z zaboru rosyjskiego: "Otczizna nasza została podzielona na trzy czensti. Jedną wzięli Germańcy, drugą - Awstryjcy, a trzecią - my." 

sobota, 20 stycznia 2018

Głupota zablokowana

Dwu dżentelmenów z UWM rozmawiało ze sobą w maju 2016. Jeden z okrągłą głową ps. Balon. Drugi "Tyczka" o wysokości  brzozy.

Tyczka powiedział, że kilka uczelni ma problem z ZSI. "Rozwiązaniem jest kupno praw autorskich do sytemu"  odpowiedział  Balon.   Wspominał, że jakaś uczelnia pozwala wykonawcę i wygrała 500 tys. Pocieszał jednak Tyczkę, że odbili sobie w serwisie.

To tak na marginesie rekonstrukcji rządu. Grupa inicjatywna uczelni, które kopiowały specyfikację przetargową planowała na przełomie maja i czerwca 2016 spotkać się z obecną minister finansów Czerwińską i przekonać ją do kolejnych wydatków. Tym razem do głupoty ekstremalnej - kupna praw autorskich do systemu ERP,  którego według inicjatorów sami autorzy nie są w stanie doprowadzić do satysfakcjonującej użyteczności. Systemu, który UWM odebrał bez uruchomienia 2 lata wcześniej (nie bez udziału rozmówców z maja 2016).

Jak znam wykonawców systemu ERP to oni w żadnym wypadku nie sprzedaliby praw do oprogramowania. Oddać taki kawał rynku mógłby tylko wariat. Tylko wariat mógłby też wpaść na pomysł kupna praw w opisywanej sytuacji. Czy "bardzo, bardzo poważnie" brzmi argument, że należy coś kupić ponieważ nie spełnia wymogów? "Powtarzam to jeszcze raz" - to mógł wymyślić tylko wariat.

Może też ktoś ostrzegł minister Czerwińską o nadciągającej na raz z wielu z uczelni głupocie? Są takie informacje. Bardzo potwierdzone.


niedziela, 14 stycznia 2018

Rozsadniki głupoty

Obserwując od wielu lat działalność ZUSu iMinisterstwa Finansów w zakresie rozliczania należności nazywałem je centralnymi rozsadnikami głupoty. Przykłady można mnożyć. Ograniczę się do jednego.

Reforma Buzka wprowadziła konieczność odprowadzania składek z jednego podmiotu na różne konta. Miała miejsce w 1999 roku. Po niemal dwudziestoletnim namyśle ZUS doszedł do wniosku, że wygodniej jest nie mnożyć bytów, bo uzgadnianie wielu kwot jest znacznie trudniejsze od sprawdzenia jednej. A tyle było gadania, broszurek, szkoleń aby wdrożyć ewidentną, widoczną na pierwszy rzut oka głupotę. Nie zaprotestował żaden księgowy, żadne stowarzyszenie. Mentalność niewolnicza w pełnej krasie.

Jaki pan, taki kram. No cóż, premier Buzek nie władał biegle zdrowym rozsądkiem. Rządziła nim Teresa Kamińska - też niezbyt wyspecjalizowana w myśleniu analitycznym.

Coś jednak w zakresie tępienia głupoty drgnęło. Obecnie ZUS wpłaca się jedną kwotą. Nie nastąpiło to jednak na skutek oddolnej inicjatywy, lecz decyzji odgórnej. Mądrość zbiorowa nadal działa słabo.


Pani rzecznik

Pani rzecznik Lotto, Aida Bella. Była zawodniczka short tracku z Opola. Dziewczyna o wielu talentach.


sobota, 13 stycznia 2018

Zagrożenie komputerów

Od kilku dni w środowisku komputerowym głośno jest o zagrożeniu Meltdown i Spectre. Odkryli je uczeni z TU w Grazu. O co chodzi? Współczesne procesory działają spekulatywnie. Na czym to polega? W programach badane są warunki logiczne i w zależności od rezultatu wykonywane są różne sekwencje. Tak widzi to programista. Rzeczywistość jest inna. Procesory mogą nie badać spełnienia warunków i wykonywać równocześnie wszystkie gałęzie programu. Ostateczny wariant jest wybierany dopiero a posteriori, po zbadaniu warunków. Dlatego programista może nie być świadom tego, że fragment kodu, który według niego nigdy nie będzie wykonany przy pewnych warunkach (bo taka jest logika programu) będzie jednak wykonany spekulatywnie przez procesor i może być użyty do przeprowadzenia ataku na dane.
Dla ilustracji (w uproszczeniu) w skali makro - załóżmy, że program ma dwa odgałęzienia - jedno po prawidłowej weryfikacji hasła, a drugie po nieprawidłowej. W spekulatywnym procesorze mogą być wykonane obie gałęzie  (a przynajmniej rozpoczęte) niezależnie od wyniku sprawdzenia hasła. Wykonuje się jedną z gałęzi, którą procesor uzna za bardziej prawdopodobną i w wypadku błędnej oceny wycofuje się pracę wykonaną przez procesor, a następnie wykonuje gałąź właściwą.

Dokładnego opisu zagrożenia Meltdown i Spectre niestety nie posiadam. Przeświadczenie o bezpieczeństwie systemów komputerowych jest bardzo  naiwne. Praktycznie wszystkie obecnie używane procesory podatne są na opisane zagrożenie.

Manys "wie"

Były rzecznik byłej minister Streżyńskiej Karol Manys zapytał mnie rok temu "
A skąd ma Pan informację, że system okazał się nieodporny na „ataki” ze strony komorników. Bo ja wiem, że to co pan na ten temat pisze nie jest prawdą.
  "
 
Wziął mnie za ciemniaka lub sam jest ciemniakiem.

 
Odpowiedziałem mu wczoraj 

"No widzi Pan,
ABW doszła do tego samego wniosku, co ja.
Wystarczył zdrowy rozsądek i elementarna wiedza informatyczna.
"
W artykule w money.pl czytamy "Prokuratura postawiła zarzut przekroczenia uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowych komornikowi Rafałowi W. Według prokuratora doszło tu do naruszenia zasad bezpieczeństwa korzystania z rejestru PESEL.
Po pierwsze stanowisko do sprawdzeń miało zostać podłączone w zupełnie innej lokalizacji niż siedziba kancelarii komorniczej. Komornik miał przekazać ponad to kartę do stanowiska osobom nieupoważnionym, umożliwiając im w ten sposób dostęp do rejestru, a także zezwolić na dokonywanie sprawdzeń danych w rejestrze pracownikom firmy windykacyjnej."

Zwróciłem uwagę rzecznikowi, że jego przełożona wygaduje w radiu bzdury o ataku na PESEL. Skąd u niej przekonanie o własnej kompetencji jest dla mnie dużą zagadką. Jeszcze większą zagadką jest dla mnie,jak się udało przekonać polski lud, że osoba ta posiada wysokie kwalifikacje. Niewątpliwie umie mówić powoli, co kojarzy się ludziom z mądrością. Pozornie mądre wypowiedzi są bardzo niebezpieczne, bo ogłupiają ludność. Dlatego mam poważne zastrzeżenia do osoby byłej minister ponieważ jest jak wirus destrukcji mózgów, które nie weryfikują autorytetów.

Rzecznik nie wiedział co to jest "insider attack".  Insider attack jest to właśnie przekroczenie uprawnień osoby upoważnionej do korzystania z systemu komputerowego.  Karol Manys pokazał, że nie ma pojęcia o podstawowych zagadnieniach resortu, którego jest rzecznikiem.



wtorek, 9 stycznia 2018

Bój to był ich ostatni

Resort Radosława Wiśniewskiego stracił głowę i nie dostał nowej. Premier Morawiecki odwołał królową Twittera i Facebooka - Annę Streżyńską. Nie powołano nowego ministra. To by mogło oznaczać, że ten  klub wzajemnej adoracji pójdzie w niebyt. Wczoraj wieczorem pogłoski głosiły, że Ministerstwo Cyfryzacji się jednak ostanie. Musiałbym się zmartwić, ponieważ okazałoby się, że moje działania w zakresie restrukturyzacji Ministerstwa Cyfryzacji udały się tylko połowicznie. 50 % skuteczności to niezbyt dobrze, ale zawsze coś. Co prawda symbol niekompetencji - Streżyńska - straciła fotel, ale ten fotel nadal stanowiłby potencjalne zagrożenie, ponieważ był fatalnie usytuowany.  CEPiK był to bój ich ostatni. Rewolucję będą robić inni.


Przeczytajcie, co powyżej napisała "bezpartyjna specjalistka" na Twitterze. Pochwaliła się, że system stworzono bez współpracy wykonawców, a współpraca zaczęła się dopiero dwa dni po rozpoczęciu wdrożenia.  Ona ma niezwykłą zdolność ukrywania swoich braków poprzez cytowanie mądrych. Wielu nie widzi tego, że była minister świeci światłem odbitym. Wyją do księżyca, że usunięto "ultrakompetentną" osobę. Tylko jak Streżyńska  powie coś z własnej głowy to widać co w niej siedzi. Miała szansę milczeć.

Ministerstwo Cyfryzacji + Centralny Ośrodek Informatyczny to idealne miejsce dla takich specjalistów jak dziekan Radosław. Tam nie było konieczności odbiorów systemów.  Tam się "poprawiało w boju".

Z ostatniej chwili. Amatorka informatyki jest zaskoczona. Ja byłem zaskoczony wczoraj, gdy się dowiedziałem, że Ministerstwo Cyfryzacji ma pozostać.



Z ostatniej chwili Jednak niewydarzone Ministerstwo Cyfryzacji pozostaje. Sądziłem, że nastąpiło całkowite opamiętanie rządu. Niestety, nie. Szkoda. Minister ma być powołany wkrótce. Ja bym przeniósł kompetencje MC do nowego ministerstwa, prowadzonego przez Emilewicz.

sobota, 6 stycznia 2018

Psalm 50 po aramejsku

Serafim Bit-Harbi to Asyryjczyk z Gruzji. Członek starożytnego narodu. Ważne dla niego zdarzenie nastąpiło w Kijowie. Był ochroniarzem członka rządu. Prowadził szkołę sportową. Pewnego razu po wyjściu z soboru Św. Trójcy zaczepiła go po imieniu nieznajoma Białorusinka. Okazało się, że to zakonnica Ksenia. Powiedziała mu, że taka jest wola Boża, że będzie się modlił za swój naród. Więcej o tym pod tym linkiem (po rosyjsku).  Po angielsku o historii jego i jego ludu można przeczytać pod linkiem Extraordinary life of a confessor who speaks the language of Jesus from Nazareth .

We wsi Kanda w Gruzji mieszka społeczność 2000 Asyryjczyków. Mówią po aramejsku. W tym języku mówił Chrystus. Są wyznawcami prawosławia.  Tam są bezpieczni. W Iranie, Iraku, Syrii i innych obszarach ogarniętych wojną są napadani w ich kościołach i pozbawiani głów.

Serafim bez problemu rozumiał dialogi prowadzone po aramejsku w filmie "Pasja". Tu przed Papieżem Franciszkiem wykonuje  ze współwyznawcami po aramejsku Psalm 50.


A tu "Ojcze nasz" po aramejsku.


środa, 3 stycznia 2018

Cepy u koryta

W logo prawda jest ukryta,
Są to cepy u koryta.


UWM kupił w Dulsku (miejscu urodzenia Góreckiego) półprodukty do wykonania logo. Linie pionowe zostaną wykonane z dzierżaków, a ukośne z  bijaków. Bijaki same w sobie tworzą też kształt cepa.
Symbol koryta powstanie z plastrów poprzecznych historycznego koryta z Dulska.